25 'PERSÓW, BARDZO WAŻNE - do DT i DS - str. 55.. zajrzyjcie

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto wrz 16, 2008 15:43

Wyniki "mojego" rudzielca:
Kwasy moczowe: 0,1 Norma: 0,0-1,9
FeLV: Wynik negatywny
FIV: Wynik negatywny
Globuliny: 55,6
AST: 68,0 Norma: 6-44
ALT: 260,3 Norma: 20-107

AP: 69,6 Norma: 23-107
Glukoza: 65 Norma: 100-130
Kreatynina: 1,4 Norma: 0,8-1,8
Mocznik: 60,4 Norma: 25-70
Białko całkowite: 9,2 Norma: 6,0-8,0
Albuminy: 36,4 Norma: 27-39

Problemy są z wątrobą co widać po wynikach,reszta nie jest zła (z tego co wiem). Od dzisiaj rudy będzie dostawał Zentonil i za jakiś miesiąc powtórzymy niektóre badania.
Przypuszczalnie gdybym je zrobiła choćby dziś to już niektóre wyniki były by inne.
Kot przybiera na wadze,jest wesoły,grzeczny (trochę na mnie krzyczy :lol: ) Dogaduje się bez problemu z innymi kotami ale na każdego patrzy z wyższością 8)

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto wrz 16, 2008 15:53

Czyli to samo co u warszawskich.. wątroba do leczenia..
Weci mówią, że to głównie skutek złego odżywiania..
i mam nadzieję, że niczego więcej..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto wrz 16, 2008 16:08

Dokładnie,moja wetka twierdzi to samo. Dlatego futro ma od dziś dietę i tabletki na regeneracje. Powinno wystarczyć. Z drugiej strony niewiele więcej można w tym wypadku zrobić.

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto wrz 16, 2008 16:36

aamms,wysłałam do Ciebie(do Ani z Warszawy :) ).Wysłałam 2 egzemplarze tak jak prosiłaś dla wydry i dla Ciebie :) Rozumiem,że wszystko może Wam się mieszać,przy tylu kotach i tylu ludziach... :)
W sumie nie przeszkadza mi to,że kot okazał się być psem,powiem więcej...jestem w siódmym niebie i mama też :1luvu: :dance2: Jest cudowna!!
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto wrz 16, 2008 16:45

Shishka pisze:aamms,wysłałam do Ciebie(do Ani z Warszawy :) ).Wysłałam 2 egzemplarze tak jak prosiłaś dla wydry i dla Ciebie :) Rozumiem,że wszystko może Wam się mieszać,przy tylu kotach i tylu ludziach... :)
W sumie nie przeszkadza mi to,że kot okazał się być psem,powiem więcej...jestem w siódmym niebie i mama też :1luvu: :dance2: Jest cudowna!!


Bardzo się cieszę, że jest cudowna.. :1luvu:
Mam nadzieję, że już Cię 'zatruła' persim jadem.. :twisted: :lol:

Faktycznie, prosiłam.. :oops:
Trochę się miesza.. :? :oops: jak sama widzisz.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto wrz 16, 2008 17:18

Zatruła oczywiście... :) Ale nie ona pierwsza...mam przecież persiczkę Pusię a dawno dawno temu byliśmy dt dla dwóch persów,jeszcze wcześniej byliśmy jakby "hotelem" dla pięknego puszystego Bethowena,który miał być nasz ale jego właściciel tylko nas wykorzystał...
Tak więc persim jadem jestem zatruta na śmierć :)
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto wrz 16, 2008 17:21

Shishka pisze:Zatruła oczywiście... :) Ale nie ona pierwsza...mam przecież persiczkę Pusię a dawno dawno temu byliśmy dt dla dwóch persów,jeszcze wcześniej byliśmy jakby "hotelem" dla pięknego puszystego Bethowena,który miał być nasz ale jego właściciel tylko nas wykorzystał...
Tak więc persim jadem jestem zatruta na śmierć :)


Pamiętam.. :D
I bardzo dobrze..

Nie czujesz niedosytu? :twisted:
Bo jakbycóś, to wiesz.. :twisted: ;)
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto wrz 16, 2008 17:53

No wiesz...4 koty w mieszkaniu o pow.32 mkw.w tym jeden który myśli,że jest spidermanem i biega po ścianach,budzi w nocy gryząc mi nogi i zrzuca wszystko z półek w poszukiwaniach kocich witaminek...Do tego jeszcze bardzo kiepskie środki finansowe:/
Ja bym czuła niedosyt nawet przy całej trzydziestce...niestety muszę kierować się i sercem i rozumiem...Musze też mieć możliwość ewentualnej pomocy kotu który sam się przybłąka i będzie trzeba mu pomóc...
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Wto wrz 16, 2008 17:56

Czy to jest możliwe, ze moja kocica ma zdrowa wątrobę? Tak czytam o pozostałych kotach, że wszystkie mają z tym problem, robiłam tylko wyniki krwi, które wyszły ok, ale usg nie robiłam.
ObrazekObrazek

sous_sol

 
Posty: 267
Od: Pon wrz 01, 2008 20:09
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 16, 2008 18:12 koty

Pewnie jest możliwe, że kotka u Ciebie ma wyniki w normie - co najlepiej pokazuje rozszerzony profil nerkowy + biochemia (mam nadzieję, że takie badanie zrobiłaś).
USG pokaże dokładniej to, co wynika z badań krwi (np. u Leonka podazało przewlekłe zapalenie pęcherza moczowego, co nie wyszło w badaniu krwi - będę polować na mocz kota).
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Wto wrz 16, 2008 20:49

Właśnie wrociłam z Białobrzeskiej..
Rudzielec jest piękny, bardzo grzeczy, troszkę słaby ale prezentuje się całkiem nieźle na tla np. Dyszki..

Konsultacja się odbyła i została zrobiona biopsja..
Podczas konsultacji DJ podejrzewał nowotwór płaskonabłonkowy..
Po biopsji powiedział, że już nie jest tego tak bardzo pewien i niewykluczone, że to jednak zespół eozynofilowy..
Potem była kroplówka..

No i czekamy na wyniki biopsji..
W każdym razie jest duża nadzieja, że to nie TO..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto wrz 16, 2008 20:56

kiedy DJ bedzie mial wyniki?

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Wto wrz 16, 2008 21:19

Kobietki zapraszam do tego wątku...Proszę przeczytajcie,może będziecie mogli jakoś mi pomóc,może znacie jakieś rozwiązanie.Niestety ja się w takich sytuacjach jak ta opisana w wątku znajduje stosunkowo często i nigdy nie wiem co robić...jak nie kot leci na żebra z 3 piętra,to psy się zakleszczają na środku obwodnicy,to wychudzona kotka z raną po operacji,to kot z wrzodem zamiast oka...Sory,że tu zaśmiecam ale mówiąc szczerze chcę zachęcić do przeczytania,może ktoś z Was mi jakoś poradzi...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81235
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro wrz 17, 2008 7:20

A moja dalej nie może zaskoczyć z kupą do kuwety :crying: Jak ją złapałam przed i wsadziłam do kuwety to zrobiła, a jak jesteśmy w pracy to ona robi poza :twisted:

Oprócz tego fajna z niej dziewczynka i nie mozemy napatrzeć się na to jej płaskie pysio :D . Stwierdzilismy, że pewnie wygląd pyszczka gramlinów z filmu był na persach wzorowany :roll:

Pomalutku też przybiera na wadze i brzusio już nie jest taki wklęsły, bo pożera co tylko jej sie nawinie. W tym wyżera Felixowi, a ta d... sobie daje, ale jemu to tylko wyjdzie na dobre, bo ponad 6 kg waży. 8O

Furia uwielbia kłaść sie na ludzia i trza ją wtedy miziać, a traktor to ma taki, że w drugim pokoju słychać. A jak przestajesz miziać to łapką (ale bez pazurków) dostajesz po twarzy, coby delikatnie przypomnieć, że kicia tu leży ci na brzuszku, albo na boku i nie leń się tylko głaskaj.
:ryk:
Gorzej, ze Felix małpuje to od niej i jak w nocy te ponad 6 kilo wskoczy ci na brzuch to juz wesoło nie jest :roll:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro wrz 17, 2008 7:49

AgaPap pisze:A moja dalej nie może zaskoczyć z kupą do kuwety :crying: Jak ją złapałam przed i wsadziłam do kuwety to zrobiła, a jak jesteśmy w pracy to ona robi poza :twisted:


Ale robi tak całkiem poza w innym miejscu, czy też nie trafia i robi obok? Moze spróbwac z kryta kuwetą?
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 3 gości