OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob paź 07, 2017 9:24 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Biedny Enterek. :cry:
Asiu a może trzeba pozwolić odpocząć jego jelitom i przestawić go na kilka dni na duphalyte?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14866
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob paź 07, 2017 9:29 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Oj, Mały, Mały. Zdecydowałbyś się wreszcie zdrowieć, a nie - raz wte, raz wewte... Kciuki!
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Sob paź 07, 2017 12:22 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Małgosiu, Enterek dopiero zaczął jeść sam jako tako. Był tyle dni na Duphalaycie i kroplówce.Tak prawdziwie dopiero dwie doby jej nie dostaje. Ale go dziś nie męczę jedzeniem. Ale nie pije i to gorsze.
Teraz leży. Nie pije i nie jest zainteresowany żarciem.Niedługo do weta to już nie wyciągam go i nie męczę. Ale ważne ,że przestał biegać do kuwetki. To dobrze wychowany chłopczyk. Jak zwymiotował w kuwecie. Tej największej, z wejściem od góry to go wyjęłam, utuliłam i mordkę wytarłam. Ale on wyrywał się.Wypuszczony polazł ponownie do kuweciska i zakopał to co zostawił. Dopiero "po" czekał aż go wezmę. Ma inne ciałko. Takie wiotkie. Miękkie. Ucieka z ciepłej maty a do tej pory uwielbiał parowańsko. Martwię się.
Marzenko, spróbuję z tym ręcznikiem. Tylko że on walczy okropnie z wszelkimi próbami uziemienia go. Boi się wszystkiego w tym rodzaju.

Nie mogę odszukać książeczki Abnegata. To się nazywa gapiostwo. Na pewno jest bo szczepienia były wpisywane. I za diabła nie pamiętam gdzie położyłam. W zwykłym miejscu jej nie ma. Co dziwne jest. W pakiecie Abisia są wyniki Fartoszka a o nie chodzi. Musze poprosić wetki o wydruki ponownie.

Buda Enterka . Pod budą jest mata.
Obrazek

Enterek
ObrazekObrazek
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Sob paź 07, 2017 12:49 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Biedny malutki
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob paź 07, 2017 12:54 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Biedny.. co za choróbsko parszywe..
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14866
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob paź 07, 2017 13:11 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Siedzimy u weta. Cholera, kolejka spora.
Miała Nela na szczepienie jechać ale późno już się zrobiło. Enterek jest " pracochłonny " więc nie ma co rozpraszać czasu.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Sob paź 07, 2017 13:35 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Bida mała...
Kciuki, kciuki, kciuki :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2431
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 07, 2017 15:09 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Wróciliśmy z zieloną łapką. Czyli bandażem na wenflonie w cudne gwiazdki. Wenflon dzis poszedł choć my obie ze strachu spociłyśmy się. Straszny kocioł był dzisiaj u weta. A Enterek strasznie się denerwował. Kroplówka do żyły poszła, zastrzyki zakończone zostały użarciem mojego palca prawie na wylot. Stan w piecu Enterkowym to 39,4. Dochodzę do wniosku ,że to stan zapalny jelit i może żołądka ma teraz głos pierwszy. To moje zdanie oczywiście.
Bicie serca i drżenie jest od razu, jak tylko usłyszał kocik dźwięk rozrywanych opakowań od strzykawek. Odstawiona została cefalosporyna. Linco i cała reszta ukraszona reanigastem została. Kroplówka do domu, Zylexis na miejscu, zalany został telefon cholerną kroplówką podczas powrotu...
Zupa gotowa. Zjadłam. TZ-t też. Nawet poprosił by mu gęstego nie nalewać :mrgreen: Łaskawca :smokin: Pytam jak to widzi, to nie gęste :wink: , bo tylko woda z kranu nie jest gęsta :roll: A zupa jak to moja zupa. Się ugęściła po drodze gotowania. Idę poleżeć bo mi niedobrze z nerwa.

Dopiszę. Wyciągnęłam dziecko śpiące w budce na noc ciemną i dałam kroplówkę. Jakoś poszło bez walki większej. Ciepły płyn troszkę go rozleniwił. Podrzemał pół oczkiem i okrutnie się rozmruczał. To w ramach nie jedzenia i walki z stanem gorączkowym.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Sob paź 07, 2017 21:44 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Jej nadal trzymamy :ok: za tego ślicznego chlopczyka :1luvu:
Entrku Walcz maluszku kochany :1luvu:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18203
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Sob paź 07, 2017 21:46 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Enterku, wciąż trzymamy za Ciebie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob paź 07, 2017 21:48 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

dobrze, że przyjął kroplówkę :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob paź 07, 2017 21:54 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Trzymaj się Enterku :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21809
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Nie paź 08, 2017 7:49 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Zaglądam, nie chcę telefonować, bo może odpoczywasz
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie paź 08, 2017 8:30 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Dopiero co kroplowke skończyłam. Jakoś poszło dobrze, choć próba spitolenia ze sprzętem była. Mały nie je nadal. Choć deczko wodą się zainteresował.
Rano koty dzikawe były. Mimo ciemnicy na niebie. Tylko Szyla olała moje wołania. Ja widziałam ją ona słyszała mnie. Ale tyłka nie podniosła. Widocznie głodna nie była. Może zmiana sklepowa jej przyjazna jest. Wtedy nie jest zainteresowana moimi daniami.
Z okna widzę, że cyrk swój namiot rozstawia. To źle. Nie będzie jak wyjechać do weta popołudniu. Nie będzie gdzie zaparkować po powrocie. O tym, że w lesie będzie demolka nie wspomnę. Kuktura cyrkowa tak u nas działa.
Jestem padnięta. Idę do wyra.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Nie paź 08, 2017 11:58 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Enterek tęskni.Chyba za mamunią. Może nie wie za czym ale brakuje mu czegoś. Może to jest powodem jego deprechy i poddania się?
Leży na mnie. Okrywam go grzejąc i głaszczę. Gadamy sobie. Mruczy. Przychodzi Nelka. Obwąchuje malca, bodzie mnie w dłoń na powitanie i wali się obok. Mruczy. Mam stereo prawie w uchu. Entuś zerka na koleżankę. A Nelusia wyciągnięta wzdłuż mego boku okręca się jak bagietka i wywala brzuszysko. Lubi tak spać. Lubi jak się ją po cycochach głaszcze. Enterek usiadł i z zainteresowaniem przygląda się. Kładzie rozpłaszczając i zsuwa wolniusio ku kocicy. Gapi się w jeden punkt podwozia. Wysuwa dziobka i delikatnie dotyka sutka Nelkowego. Strasznie, strasznie chciał się do kotki przytulić. Nelka podniosła jazgot. Z obrzydzeniem odgoniła gówniarza. Najazgotała mu strasznie. A ten siedział z opuszczoną głową i słuchał. Ona poszła z wyrka zarzucając kuprem z oburzenia. A on siedział i piszczał cicho. Strasznie, strasznie smutny. Nie umiałam go utulić.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 32 gości