Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Wto maja 03, 2011 20:13 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

ostatnie dwa to stare, przy okazji sterylizacji.

ssb

 
Posty: 540
Od: Czw cze 24, 2010 13:45

Post » Śro maja 04, 2011 17:34 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

XAgaX pisze:
...............
służę materiałami przekonującymi - a jak się nie uda pana przekonać, zainwestowałabym w zastrzyki, to lepsze niż kolejne porody...


Na szczęście nie musiałam Pana wcale przekonywać do sterylki Agatki, bo zgodził się od razu i jeszcze dziękował że zoperujemy sukę za darmo. :ok: Dwa szczeniaki już oddane do adopcji, został jeszcze trzeci - najmniejszy bo ostatni z miotu.

XAgaX pisze:
................
wyłapać nie pomogę- warszawsko-śląska dziewczynka ze mnie, chętnie służę radą, w razie potrzeby pomogę zorganizować kasę i sama też coś podrzucę. Tyczy się to wszystkich miejsc, gdzie potrzebna jest pomoc :)

najważniejsze, że chcecie sprawę pozytywnie załatwić :)


Kocurek Kubuś z Krawieckiej jest w DT w hoteliku u Sabiny :1luvu: Niestety okazało się że kocurek ma chore uszka i oczka, ale może warunkowo przebywać w hoteliku. (wina leży po mojej stronie bo obejrzałam kota za mało dokładnie, a nigdy bym nikomu chorego kota do domu nie przywoziła :cry: ) Na szczęście nie ma grzyba, tylko coś innego nieprzyjemnego na uszkach :D więc w hoteliku jest ale odseparowany od innych kotów, ażeby nie mial na razie z nimi kontaktu. Pani dr Małgosia powiedziała że za tydzień kot powinien być jak nowy, trzeba go tylko smarować immaverolem i oczka zakrapiać. Kubuś ma ok 4 lat, jest miziasty i biało - rudy.

XAgaX jeśli mogłabyś uzbierać jakąkolwiek kasę na Kubusia i inne koty z Gdyni Obłuża to byłoby super! Ja nawet nie mam odwagi poprosić kogoś o kasę lub dofinansowanie bo wiem że jest ciężko z finansami .. :cry: A kotek do sterylizacji w mojej okolicy jest pewnie ponad 20 i nie damy rady wyciachać wszystkich za darmo (tym bardziej że większość to dzikusy, pewnie potrzeba klatki bo nie wiem czy skuszą się na samo jedzonko w transporterze).
Obrazek

BinaDina85

 
Posty: 217
Od: Śro kwi 14, 2010 21:38
Lokalizacja: Gdynia - Obłuże

Post » Śro maja 04, 2011 20:21 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

bardzo ważne!
piszę w sprawie mojej dalszej działalności w PKDT. ten post muszę drugi raz pisać, bo poprzedni skasował mi mąż i bezczelnie zamknął komputer po moich 30 min wypocinach. wszytko związane z PKDT robię miedzy karmieniem, przewijaniem, zabawą z dziećmi. od rana do 22.00 zasuwam w domu nie mając nawet kwadransu wolnego dla siebie. rysiek nie akceptuje mojej pracy wolontariackiej to raz, robi wszytko żebym nie miała siły nawet palcem ruszyć na forum- zero pomocy w domu , przy naszych zwierzętach czy przy dzieciach. twierdzi ze jak jestem zmęczona- to niech mi koleżanki z PKDT pomagają i siedzą u mnie 8 godz dziennie. do tego dochodzi praca przy 4 moich kotach, przy psie, ponad 100 metrów dziennie do posprzątania, 3 wkłady pralki, 3 obiady- bo każdy z nas je coś innego....do tego koty tymczasy, koty klientów z PKDT, sprawy papierkowe dla fundacji...idzie wiosna- każdego ciepłego dnia jestem z dziećmi poza domem od ok. 12.00- 19.00. komputer wtedy odpada, bo wieczorami muszę nadrobic resztę dnia i kłade się przeważnie spać ok. 2.00....jestem nerwowa, bo jestem ciągle przemęczona.

w czym rzecz- nie żale się tylko stwierdzam fakt- mam początki depresji, jestem wiecznie rozdygotana, sfrustrowana. kotów wyadoptować nie mogę ze swojego domu, bo nie robie im ogłoszeń i robić nie będę- bo nie mam na to czasu. jak coś się dzieje- nie mam jak się wydostać z tymczasami do weta, bo albo jestem sama, albo stary nie chce zostać z dziećmi, albo opiekunka nie przychodzi bo z dnia na dzień robi sobie wolne. nie zarabiam na swoje koty- bo jak założyłam swój wątek- to nikt go nie podbijał i watek spadł. nikt wpłaty najmniejszej nie zrobił na moje tymczasy. na spotkanie edukacyjne jeździć nie będę- bo za każdym razem to jest koszt dla mnie 40 zł dla opiekunki, tak samo jak z zebraniami.

nie odchodzę z PKDT ale zawieszam swoje działania do pójścia moich dzieci do szkoły - czyli na około 5 lat. wiem że robicie masę dobrej roboty i całymi dniami jeździcie za kotami, ale ja się juz wypaliłam, czuje że tak dłużej nie pociągnę. nie dam rady. gdybym tylko była bogata, zatrudniałabym ninię do dziewczynek i by szafa grała. a ja każdego dnia zastanawiam się czy kolejnegodnia będzie mnie stać na zapłacenie opiekunce 20 zł za spacer z dziećmi.

chodzi o to, że nie będe się juz tak angażować w sprawy fundacji jak do tej pory:
spotkania edukacyjne, zbiórki, uczestnictwo na forum, zebrania PKDT. nadal będę przjmowac tymczasy w liczbie nie większej niż 8 sztuk.
póki dam rade nadal będę reprezentować gabinet dr kasprzyka, robić raporty miesięczne i spisy tymczasów. dziękuję gosi za przejęcie biura PKDT- bo naprawdę było to dla mnie zbyt dużym obciążeniem. nie gniewajcie się, ale nie mam już siły ciągnąć bycia matką 2 dzieci- które zaczęły wyskakiwać z łóżeczek, hotelu, tymczasów, prowadzenia domu, bycia koordynatorem kliniki, papierkoligi, swoich zwierzaków, adopcji, itp.itd. muszę zwolnic tempo, a tym bardziej nie mam siły mysleć- co tu zrobić żeby zarobić na utrzymanie PKDT. ile mogłam robiłam będac koordynatorem, wypruwałam z siebie żyły. teraz juz nie mam siły, wypaliłam się totalnie, mam wręcz niechęć do robienia niektórych rzeczy, do żebraniny o każdą złotówkę.

PKDT które ja tworzyłam na początku z majką to były DT dla 2- 3 kotków i każde 300 zł za miesiąc na kocie cieszyło jak cholera. teraz sumy 3 tys nie robia na nas wrażenia. mamy pod opieką 60 kotów, kilkaset ze stad wolnobytujących, kilka ogromnych akcji: sterylki, stocznia, meksyk, lisiarnia. jestem zmęczona byciem twarzą PKDT, ciągłych wywiadów, reportaży. mnie chyba macierzyństwo tak wykończyło, że mam po prostu ochotę stać się anonimowa, odpoczywać i spać. jestem zmęczona pisaniem programów, a potem ich rozliczaniem. nie mam rodziny która by chciała zając się moimi dziećmi, a ta dwójeczka naprawdę bezustannie jęczy jak traci mnie z pola widzenia. mam ciagłe wyrzuty sumienia- bo przez pracę z kotami, mam mało czasu dla dzieci i zaniedbuje swoje dziewczyny. z drugiej zaś strony przez bycie matką- jestem złą opiekunka dla kotów, nie umiem zsocjalizować tosi i aishy. za mało czasu poświęcam zwierzętom tymczasowym i własnym, bo w międzyczasie muszę też znaleźć czas na koty gości. do tego wszystkiego chłop który nigdy nie stał się dorosły i spełnia tylko swoje pasje i marzenia- to mi nie pomaga. plus ciągłe kpiny- że jestem magister od kocich kup :?

kolejna sprawa która wbiła dzis gwóźdź do mojej trumny- na zebranie kończące miesiąc, z fakturą stawiły się tylko agnieszka i weronika :? nikt więcej nie przybył... rozumiem, że zyjecie jeszcze majówkami, lub też cięzko pracujecie, ale dziewczyny chciały wam dużo przekazać. zarobiły ok. 15 tys, z czego nie mogą korzystać, bo wszystkie długi PKDT są pokrywane z ich subkonta. trzeba by było się spotkać wspólnie- wszyscy , naprawdę bez wyjątków od starych po nowych członków, od ludzi którzy robią ogłoszenia, po domy tymczasowe. finansowo padamy, mało jaki DT zarabia sam na siebie. i tu kolejny mój dół- bo ja na siebie nie będę zarabiać, bo koty które do mnie trafiają nie ja łapię, i ja nie będę na nie pracować, daję im miejsce w hotelu i swoją pracę. nie będe pracować, bo nie chcę- tylko dlatego że nie mam czasu i też chcę żyć, a nie tylko wszytko podporządkować pod zwierzęta. trzeba wspólnie wymyślić sposób oddania pieniędzy agnieszki i weroniki. w tym mies na pewno nie starczy na porycie wszystkich naszych faktur. więc co dalej?...

PROPONUJĘ WIĘC ZEBRANIE ZBIORCZE NAPRAWDĘ DLA WSZYSTKICH OSÓB Z PKDT I WYŁOŻENIE KAWY NA ŁAWĘ BO ATMOSFERA JEST NAPIĘTA I NIEPRZYJEMNA. JA MOGĘ W NIEDZIELĘ. po prostu po dzisiejszym zebraniu mi się odechciało wszystkiego, swoją drogą mam wrażenie że wszyscy jesteście wypaleni i każdy ma już powoli dość PKDT. a jak tu powiedzieć któremuś z wetów- że nie dostanie wypłaty za ten miesiąc? i któremu nie zapłacić? :roll:
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro maja 04, 2011 20:30 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

sabina klatkę żywołapkę możesz pożyczyć od marii kani. sa 4 gabinety w gdyni które wykonają twoje sterylki za darmo.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro maja 04, 2011 20:39 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

sabina skaza pisze:sabina klatkę żywołapkę możesz pożyczyć od marii kani. sa 4 gabinety w gdyni które wykonają twoje sterylki za darmo.

to ja sie odezwę odnoście Sabiny postu:
przykro mi z zaistniałej trudnej sytuacji u Ciebie w domu...

po pierwsze:
nie miałam pojecia ze je dziś jest zebranie fakturowe!nikt mnie nie powiadomił a wpisu o nim nigdzie nie widziałam...
przepraszam Sabina że zadzwoniłam przypadkowo w trakcie... z inna sprawą... uwież mi że zrobiło mi sie głupio jak mnie powiadomiłaś ze siedzicie i że mnie na nim nie ma... pomyslałam sobie że widac nie jestem Wam potrzebna,,,przeżyje bez tego... mimo że fv dostarczyłam wczesniej to i tak chciałam uczestniczyć... no cóż innym razem najwidoczniej...


co do klatki łapki owszem mam ale już na nia są zapisy wiec niestety nie jest tak łatwo...
nie mniej jest i łapie sprawnie!

co do podbijania wątków:
niestety moich bazarkowych też nikt (przepraszam jest jedna czy dwie osoby co pomagają) nie raczy choc zawsze inforuję że są, ile mogę to podbijam ale kurna jak mam ich mase to wymiękam... a i tak co dzień podrzucam ...
Sabina ile mogę to ogłoszenia Twoich "hotelowców" robie i pilnuje przepraszam ze tak może mało ale niewyrabiam z czasem gdyz w domu mam gosci i nie pokazuje że dodatkowo cos robie... już dosc gderania o kotach z ich strony nie mogę...

nie mniej jestem i tyle ile mogę to słuze pomocą!

niedziela mi pasuje!
Maria (tzn mary4 lub maria_kania)
Obrazek

maria_kania

 
Posty: 9568
Od: Śro wrz 17, 2008 13:18
Lokalizacja: Gdynia Chylonia - Gdynia Cisowa

Post » Śro maja 04, 2011 21:05 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

Do mnie dziś Marlenka dzwoniła w sprawie spotkania i fakturek ale wybaczcie dziś pierwszy dzień w nowej pracy, której szukałam od wieków :oops:

Wiem że nie jest lekko ani łatwo, praca przy kotach, praca w fundacji to mega wykańczające zajęcia, masa roszczeń, masa pracy :oops:
rozumiem Sabinę, bo ciężko to ogarnąć, wciąż ktoś się wycofuje, a najbliżsi którzy podkopują pod nami dołki, ehhh, znam to doskonale :roll:
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro maja 04, 2011 21:22 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

sabina skaza pisze:trzeba wspólnie wymyślić sposób oddania pieniędzy agnieszki i weroniki.

ja absolutnie nie domagam się żadnego zwrotu pieniędzy, a większego zaangażowania w zbiórkę pieniędzy!!! Musimy zacząć mniej łapać a więcej pozyskiwać kasę. Bo jak na razie wpadłyśmy w wir łapanek. leczenia itd. a wpłat coraz mniej. Przynajmniej raz w miesiącu akcje jak organizowana w przez AVOKADO, jak wystawa obrazów, czy czas się powygłupiać poprzebierać za kociaki i pochodzić po bulwarze i zbierać kasę. Cokolwiek jest nast trochę musimy razem, jak i osobno zbierać kasę na tymczasy, bo nastały ciężkie czasy a szkoda zaprzepaścić to na co pracowałyśmy tyle czasu.
Obrazek Obrazek Obrazek

Werneu

 
Posty: 1347
Od: Śro mar 30, 2005 13:43
Lokalizacja: Rumia

Post » Śro maja 04, 2011 21:32 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

ssb pisze:ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

ostatnie dwa to stare, przy okazji sterylizacji.

Jaki piękny kocio! Kto zacz?
Sorki, jeśli było w wątku, jeszcze nie doczytałam.
***** ***
LUBMY SIĘ

Hańka

 
Posty: 42340
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro maja 04, 2011 21:35 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

bardzo ważne:

"Witam,
Nazywam się paulina mam 17 lat i mieszkam w Gdyni na Wiczlinie, moja rodzinna prowadzi gospodarstwo. Poszukuje pomocy, rady na tym forum. Mamy 7 kotów z czego 4 to kotki, i tutaj rodzi się problem. Trzy z kotek mają niecały rok, jedna jest ich matką, od 3 lat co roku przy pomocy mojego kolegi znajdujemy domy wszystkim kociaką, ale niestety w zeszłym roku zostały te 3, i nie wiem co mam robić, ponieważ dzwoniłam do ciapkowa w sprawie sterylizacji, ale powiedzieli mi że ta akcja obejmuje koty tylko wolno żyjące, a ,,nasze’’ niby dom mają choć mieszkają w stodole i ich główną dietą są myszy i to co im ,,przemycę’’, bardzo chciałam je wysterylizować ale niestety nie stać mnie na to, wysterylizowałam już 3 psy i została mi jeszcze jedna suczka. Mam problem z moją rodziną ponieważ oni nie rozumieją tego co robie i co chce zrobić, uważają że kociaki jak są małe trzeba je zabić i nie ma problemu, a koty wyżywią się same. Dlatego mam ogromną prośbe, czy ktoś mógł by mnie nakierować gdzie mogę liczyć na pomoc, albo czy ktoś nie chce adoptować takiej kotki?
Są przyjacielsko nastawione do człowieka, więc myśle ze odnalazły by się w domu."

chcę zrobic jej na jaskółczej te zabiegi. ale co dalej? boże- koty jedzące myszy? mordowanie kotów....jezu jaka biedna dziewczyna :cry:


dziewczyny nie pisałam tego po to żebyście mnie żałowały, czy po to aby dać upust swojej złości. po prostu chcę żebyście znały motywy mojego troszkę "zabstowania" i usunięcia się na bok. żebyście nie miały pretensji, jak nie pojadę dać wywiadu do tv, czy nie przybęde na zebranie. żebyśxie nie miały pretensji że leczę tymczasy u kasprzyków- choć nie zarabiam na swoje tymczasy, żebyście nie miały pretensji o te moje mini faktury, które tylko w połowie sa w stanie pokryć koszty godzin opiekunki którą muszę wynajmować żeby pracować przy powierzonych mi kotach, żebyście nie mały pretensji jak raz na kilka mies kupie worek żwiru dla tymczasów czy parę puszek. okropnie się wypaliłam, a to nie sprzyja angażowaniu się w wiele kwestii. wsparcie w domu moim zdaniem i wspólna pomoc jest najważniejsza- a ja tego nie mam. nikt z rodziny mi nie pomaga, a za każde pięć minut opieki nad dziećmi muszę płacić i nie ma że boli. nie oglądam tv, nie czytam, nie dbam o siebie- bo mam tylko na głowie dzieci lub kocie sprawy. muszę po prostu stanąć trochę na nogi, bo przy samych moich zwierzakach mam tyle pracy, że reszty mi się odechciewa po prostu, to się naukowo nazywa wypalenie :? ech po prostu. nadal tyle ile dam radę będę robić, PKDT jest częścią mojego życia. ale coraz częściej jest mi przykro gdy nie mam czasu wieczorem położyć się do dzieci i przytulic się do nich po prostu, poczytać im- bo muszę oblecieć kociarnię, iść do weta, iść z psem, ogarnąć cały dom, pogrzebać w papierach fundacji, porobić spisy, wejść na forum. to nie nie jest normalne że matka zamiast opowiadać dzieciom bajkę- wkłada im butelkę z mlekiem do buzi, włącza tv z bajką i biegiem leci do kociarni....jak wraca to dzieci już śpią, a pusta butla leży obok. to nie jest normalne że pomimo wielkiej miłości do dzieci myślę sobie: "jak mi dziewczynki komplikują i kradną życie- bo np. mam teraz mniej czasu żeby wejść na forum", a powinnam w sumie pomyśleć- "jak to PKDT mi kradnie życie, bo przez koty nie mam wystarczająco czasu dla dzieci." Z drugiej strony fundacja to jakaś odskocznia od pieluch, od brudnej bielizny, od obiadków rozmazanych po ścianie, od płaczu, od wieszania mi się na nodze. ale taką odskocznię można mieć jak się ma drugą połowę, czyli tatę który fizycznie jest dla dzieci. moje dzieci mają tylko mnie i tylko na mnie mogą liczyć, więc nie mam sumienia dawać im tylko siebie w połowie. ale się rozgadałam...chyba taka dołująca pogoda...
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro maja 04, 2011 21:43 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

Sabina Monika P. ma kontakt z Pauliną.Ja o Paulinie też pisałam w moim wątku prosząc o jakąkolwiek karmę dla tych kotów.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro maja 04, 2011 21:45 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

Sabina, ja to wszystko rozumiem, po prostu rób tyle ile możesz i chcesz robić, każdy rozumie, że masz małe dzieci, że nie masz swoich pieniędzy, które możesz przeznaczać na bezdomne zwierzęta, nikt nie będzie miał Ci za złe, każdy z nas ma inne możliwości, bo ma inną sytuację w życiu. Najważniejsze to robić tyle ile się chce i może, na dłuższą metę nie da się działać ponad swoje siły, tak aby nie czuć się przytłoczonym i sfrustrowanym.

Marlena powiadomiła mnie o spotkaniu, ale wróciłam z pracy przed 19.00, kotka Znajdka po poniedziałkowej sterylce jest w kiepskim stanie ma jakieś problemy po narkozie, zrobiłam jej dwie kroplówki dziś, mam mnóstwo roboty z kilkunastoma kotami w teraz jeden mały i Znajdka chora, jak w tygodniu jestem około 10h poza domem (8h w pracy + dojazdy) to cieżko naprawdę mi się gdziekolwiek wyrwać. Zresztą ja nie mam faktur specjalnie, Łukuciowi zapłaciłam za kwiecień ze swoich - u niego jest wszystko rozliczone.
Pozyskałam trochę wpłat na mój DT na konto Vivy więc mój dług wobec pkdt się zmniejszy, choć nadal będe jeszcze trochę na minusie.
Jutro rano musze wstać znów o 6.00 bo muszę jechać na Pustki do pani Ludmiły, po kotkę do sterylizacji i zobaczyć braciszka mojego Teosia, bo podobno ma coś dziwnego na czole :roll: Po drodze podjadę do Ciebie Sabina i wrzucę Ci do skrzynki karty adopcyjne i fakturkę z apteki na 39zł.

sabina skaza pisze:PROPONUJĘ WIĘC ZEBRANIE ZBIORCZE NAPRAWDĘ DLA WSZYSTKICH OSÓB Z PKDT I WYŁOŻENIE KAWY NA ŁAWĘ BO ATMOSFERA JEST NAPIĘTA I NIEPRZYJEMNA. JA MOGĘ W NIEDZIELĘ. po prostu po dzisiejszym zebraniu mi się odechciało wszystkiego, swoją drogą mam wrażenie że wszyscy jesteście wypaleni i każdy ma już powoli dość PKDT.

Mi też pasuje spotkanie w niedzielę.
Ja nie jestem wypalona, owszem jestem często przemęczona, ale praca z kotami to jest również coś co jest częścią mojego życia, które wydaje mi się że jest takie jakie chcę aby było, staram się robić to co sobie wybrałam, żyć tak jak chcę więc generalnie nie narzekam - z grubsza rzecz biorąc oczywiście, różne szczegóły sypią się ciągle... no ale życie :roll: trudno aby było idealne.

Marea, za nową pracę :piwa: :wink:
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro maja 04, 2011 21:52 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

maria- ja nie miałam pojęcia, że ty nic nie wiesz o zebraniu. było mi ogromnie przykro, że wszyscy olali te zebranie, a kwestii do poruszenia jest masa, nie tylko pieniądze z subkonta weroniki i agnieszki. od czerwca nie mamy pomieszczenia na kociarnię- co dalej będzie? marlena twierdziła że jest to zebranie fakturowe tylko.
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Śro maja 04, 2011 21:53 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

sabina skaza pisze:bardzo ważne:

"Witam,
Nazywam się paulina mam 17 lat i mieszkam w Gdyni na Wiczlinie[...]


Sabina, ja byłam przedwczoraj u Pauliny - dwie kotki już wysterylizowne, została jeszcze jedna lub dwie do sterylek. Paulina to fantastyczna dziewczyna, pomogę jej ogarnąć tą sytuację, przynajmniej w kwestii sterylek.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro maja 04, 2011 22:52 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

maria i jeszcze jedno- bez ciebie nie dałabym sobie rady, nie wyobrazaz sobie jak jestem wdzięczna za fotki i za ogłoszenia, robisz dla mnie mase wspaniałej roboty :ok: :1luvu:

weronika a tak między nami, dziś chyba przybiło mnie przejęcie moich maluchów przez was. robiłam w sumie dobrą minę do złej gry, a w domu się popłakałam. bo w sumie narzekałam, było mi ciężko, ale okropnie się z nimi zżyłam, zapewniłam im dobre warunki bytowe, miały cieplutko, a w sumie jak brałyście te koty poczułam się jak osobnik, który nie dbał o te zwierzaki. ja lubie mieć wpływ na adopcję i na podpisanie umów co do moich tymczasów. wiem, że chciałyście mnie odciążyć- ale ja chyba nie chciałam tego typu pomocy...wieczorem pusta królikarnia jakos mnie rozbolała :( i chyba ten mój upust emocji zaczął sie od tego...
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Czw maja 05, 2011 0:08 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol.8

Mi też pasuje spotkanie w niedzielę.
ObrazekObrazekObrazek

Marlon

 
Posty: 1907
Od: Pon paź 26, 2009 19:01
Lokalizacja: Rumia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości