Mysza pisze:AnielkaG pisze:i inny wet by spojrzał świeżym okiem, może na coś innego wpadnie.
4 wetów myślało, każdy podejrzewa FIP, sorry ale na Białobrzeskiej ja nie mam zaufanych wetów
jak kazdy podejrzewa FIPa to ja bym się do Czerwieckiego przejechała. Na plac Hallera lub al.Wilanowską do Lux-vetu.
on jest znany z "fipowej specalizacji", nigdy nie podejrzewa FIPa "bo nie wiadomo co kotu jest" W takiej sytuacji poszła bym do niego przedkładając jego opinię nawet nad opinię naszej wetki, której tak poza tym ufam w każdym przypadku.
joluka- o gagarina - omijać szerokim łukiemAle być może jest tam dobry wet i trzymając się go można zwierzaka dobrze leczyc. Natomiast jest tam taka rotacja, takie naciagactwo, ze absolutnie nie polecam nikomu iść w ciemno.
popieram... na Wilanowskiej mniejszy ruch i lepszy sprzęt
Do tej pory tylko syczała i trzymała się na dystans. Ewentualnie przywalała jak któryś za blisko podchodził. Wczoraj wieczorem zaczęła regularnie gonić inne koty 
Niestety nie pamiętam ani autora, ani tytułu, więc nie podam linka. 
