Maluszki [*] Szczytno-nadal potrzebne DT.

Ja cały czas czekam na wiadomości o wizytach p-adopc. i ewentualnej adopcji oraz transporcie kociastych.
Jutro Mila u weta :ok:

Pani z Jarosławca nie odbiera telefonu i nie oddzwoniła,to widocznie nie ten dom.Może jednak jak spytałam o zgodę na wizytę wystraszyła się?Nie wiem .

horacy 7 pisze:Pani z Jarosławca nie odbiera telefonu i nie oddzwoniła,to widocznie nie ten dom.Może jednak jak spytałam o zgodę na wizytę wystraszyła się?Nie wiem .

Szkoda, będziemy dalej szukać domu dla malców. Ich ogłoszenia mają całkiem dużą popularność, myślę że nie będą czekać długo.

Adam

meksykanka pisze:Jutro Mila u weta

Trzymam

edit: literówka

Ja dziś

za Twoją kotuńcię :ok:

**Adopcje: 9 >>**

aburacze pisze:
horacy 7 pisze:Pani z Jarosławca nie odbiera telefonu i nie oddzwoniła,to widocznie nie ten dom.Może jednak jak spytałam o zgodę na wizytę wystraszyła się?Nie wiem .

Szkoda, będziemy dalej szukać domu dla malców. Ich ogłoszenia mają całkiem dużą popularność, myślę że nie będą czekać długo.

Adam

nie ma co roztrząsać. To nie ten dom!Jak się wystraszono wizyty, to potem umowa nie będzie odpowiadac,potem kot...Tak musiało byc.
Koty znjda dom. Powolutku.Maj to ciężki miesiąc do adopcji. Komunie,śluby,święta,dużo wolnego,koniec roku i matury...same wydatki.Poza tym zaraz wakacje.Ludzie przestawiają sie na inny tryb.Jak zaskoczą to wszystko ruszy.
kciuki za domki :ok:

I za wizyty u weta :ok:

Mruśkowo pisze:Smutna koteńka jest ujemna FIV i FelV. Jedzie do DT.

Jejku jak się cieszę

Za kolejne kocie, które ma szansę :ok:

No i za wyniki Bryńka bo ja to mam słabość do takich dużych burasków :1luvu:

Jeden taki mi się tu plącze między nogami :wink:

Dajcie znać tej dziewczynie od wizyty, że już niepotrzebna. Żeby nie czekała na jakiś cynk nie wiadomo ile

kinia098 pisze:Dajcie znać tej dziewczynie od wizyty, że już niepotrzebna. Żeby nie czekała na jakiś cynk nie wiadomo ile

Rozmawiałam i podziękowałam.

Zobaczcie jakie cukiereczki dla Was mam :lol:

Strąciłem trzy doniczki, zerwałem firankę, nie mam już siły, idę spać :twisted:

Tajfun pozdrawia :lol:

O Matko - to ludzie nie biją się o takich łobuzów? :1luvu:

Niesamowite słodziaki!!!!! Cudowne!!!! :kotek:

O-oooch

Jakby ktoś się zastanawiał to bez problemu dogadują się z innymi kotami i psem :lol:

Poniżej dowód :lol:

Oraz

meksykanka pisze:O Matko - to ludzie nie biją się o takich łobuzów?

niestety nikt się nie bije nawet nie dzwoni był tylko jeden telefon z Jarosławca o Tajfuna,niestety kocięta bardziej się ze soba związuja i będzie je ciężko rozdzielić.Bryś od wczoraj posmutniał i zaczyna kichać ,oddycha też jakoś inaczej .Jest cudownym kotem jeszcze takiego spokoju i dostojeństwa nie widziałam jak u niego.Mój kot też chory czyli szpital .Będzie jeszcze niespodzianka.Meksykanko trzymałam kciuki za Milę i czekam na wiadomości. :oops:

Maluszki [*] Szczytno-nadal potrzebne DT.

Kto przegląda forum