OTW17- życie leniwie toczy się dalej...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon paź 02, 2017 13:30 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Enterku :201461 Walcz Koteczku - Wszyscy o Was myślimy i bardzo mocno trzymamy kciuki :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 02, 2017 13:49 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Dzwoniła wetka. Z małym jest podobno dużo lepiej. Nie widziała go dwie doby więc ma porównanie. Wedle niej jest kontaktowy i ma inne oczy. Nadal kroplówki pakujemy ale pod skórę już. Pakujemy też dwa antybiotyki ciągle. I ciagle mamy się u niej pokazywać.
To pierwszy od lat kot, z którym aż tak biegamy. Ale jak trzeba to trzeba.
Jutro pojedzie i Fartoszek. Należy go skontrolować. Dostał tydzień temu steryd bo skóra mu siadła straszniście prawie. I uszy...Jutro i ja pojadę także, to Janusz nie będzie dyrdał ,że sam i dwa koty i jakieś decyzje podejmować trzeba. Nie warczę ( aniołek ze mnie :mrgreen: ) bo ma takie prawo. taka jest wersja oficjalna. Ale i tak lata z kotem ciągle gdy mnie nie ma. jak jestem to też lata :smokin: A i przy telewizorku fajniej posiedzieć niż cięgiem odbierać telefony typu : jak mały, karmiłeś, ile zjadł, włączyłeś podgrzanie, dałeś Convy...???
Nelka na szczepienie także winna jechać. Ale poczekamy jeszcze tydzień. Niech sytuacja uspokoi się.

Dziś odezwał się kurier przynosząc matę grzewczą 8O Janusz zadzwonił.
Nie wiem od kogo ten dar ale bardzo, bardzo dziękuję :1luvu:
Nasza poduszka pamięta czasy potopu i kulek molowych. :roll: O boziuniumolowa trzeba było być w pokoju jak zaczynała rozgrzewać się. Do czerwoności prawie.Dojrzewałam do zakupu maski gazowej. O baniu się czy nie zaiskrzy sprzęcior, robiąc pożarek, nie wspomnę.
Dziękuję bardzo MonikaMroz za pomoc . :201494 Część poszła na żarło testowe dla Entusia. :oops:
Oraz dzięki wszystkim, wszystkim :201494
Wiecie, jakie to fajniste uczucie, jak człowiek wie, że nie jest sam.
A nikt, NIKT nie zgani ,że nad kotem człek łzy leje i ze strachu umiera.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon paź 02, 2017 15:30 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Też czasem ze strachu umieramy i łzy lejemy... pełne zrozumienie :)
To świetnie, że Mały ma się lepiej!
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pon paź 02, 2017 19:17 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Jestem padnięta. Super padnięta. Cały stres i zmęczenie wychodzi. Moja wrodzona bystrość emanuje na okolicę. Zabłysłam oryginalnością. Nawet jak na mnie.
Koniec dzionka. Pakujemy się. Gadamy luźniej. Daję koleżance swój telefon by przeczytała jeden tekst. Ja byłam nim zachwycona. Ona...kto wie. Zobaczymy.
Oparta o biuro wodzi wzrokiem po literkach. Ja siedząca, grzebię w torbie zamyślona. Już w domu prawie jestem. Już planuję co po drodze zrobić i jak trasę zaplanować by szybciusio ogarnąć temat zakupów i dzikunków.
Koleżanka oparta o biurko czyta. Ja grzebię teraz w torbiszczy tzw eleganckiej :wink:
Powoli mnie szlag trafia.
Mruczę pod nosem ,do siebie jak ja nie znoszę tych ciemnych etui ; nic znaleźć nie można ; nie mogę niczego dostrzec ...takie ciemne oprawki to tragedia... . Scenicznie memlę przekleństwa.
Koleżanka stoi oparta o biurko. Już nie czyta cięgiem tylko odrywa oczki od ekranu. Przygląda się moim poczynaniom.
Odkładam torbę, w której kipisz już był. I sięgam po telefon stojący na biurku.
Koleżanka stoi oparta o biurko. Darowała już sobie czytanki. Patrzy na mnie z zainteresowaniem coraz większym.
Wykręcam numer i...memlę cały czas o tych cholernych, czarnych okładkach co nie widać w ciemnej wielkiej sakwie;o na...
Koleżanka stoi i trzyma mój dzwoniący telefon 8O W czarnej oprawie.
To jego szukałam. I znalazłam.
Jestem padnięta a moje pozostałe szare komórki taśtaś wołają :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pon paź 02, 2017 21:28 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Asiu, no niestety się zdarza, że nam się mózg zabuksuje ze zmęczenia :) .

Niezmiennie za zdrowie Enterka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24278
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto paź 03, 2017 7:19 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Jak się macie dziś?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto paź 03, 2017 7:34 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Stojąc w kuchni i krojąc nery dzikunkom na poranny posiłek dotarło do mnie ,że cos wali...wali...wali... A to deszcz po oknie rabał tak wielki ,że już od patrzenia niedobrze mi było. Jak w horrorze. Ciemnica i głuche pukanie. :mrgreen: I ja zwiewna, powabna, uciśniona blondinka. Już mi się włos na głowie podnosił z radości ,że zmoknę, utopię się prawie a na pewno uszargam jak leleń. . Przyznam się bez bicia, że w takie dni mam chęć odpuścić katering. Szukając wymówki w aurze co nie sprzyja posiłkom pod chmurką. Ale koty zawsze są. Bez względu na to jak niebo reaguje, one siedzą i czekają. Czasem pluję sobie symbolicznie w twarz, że taki interes życia sobie zgotowałam. Rankiem wolnym tyłek podnosze, dziergam nożem kawałeczki mięcha i idę na deszcz, mróz, prawie poniewierkę. :wink: A mogłabym pospać sobie spokojnie. Ale jak przestać? No jak?
Rozmyślam i patrzę na sznureczek kocich ciałek siedzących w małej kuchni. Ruolf drze ryja na parapecie siedząc. Od dawna wiadomo ,że on i tylko on jest głodny najbardziej. Vipuś kręci sie po blacie niespokojnie. Bianka, udając że Fartek jest przezroczysty, też zagląda. Mila ociera się o nogi. A wypuszczony z klatki Enterek stoi i bezgłośnie miauczy. Jedna puszka, druga, trzecia...Conva dla Entusia i Angelka. Oczy biegające od miski do miski. Ta to zawsze nachodzi się podczas posiłku. Jak nie ukradnie od kogoś to nie zje. Fartek patrzący na Entusia z wyrzutem ,wreszcie mu łapą przyłożył. Nie w tą miskę dzioba wsadził gówniarz.
dzień jak co dzień. Kuwety, leki, tusz do rzęs, żel, kolczyki...
Wyszłam. W lesie mokro i ciemno. Wszystko zjedzone. jakis dupek suchy chleb wywalił.
Kotłownia. Czekają za płotem, pod daszkiem.
Market. Jest szyla 8O Płącze by się pospieszyć.
SK- koty są. Czekają juz po drodze.Mokną. I pies też jest. Pilnuję by nie wyjadł kotom . Ale dałam mu wszystko co miałam. I co znalazłam na miejscu karmienia-jakaś psia pucha była bo strasznie duże kawały. Głodny jest. Zabrał pełnąmiskę w zęby i poszedł w krzaki. Zjeść spokojnie i bez ulewy wpadającej mu w danie. Znam go. Był już. Nie duży kundelek. Noszę dla niego puchę.
Pozbierałam mokre torby, parasolkę co odłożyłam na bok bo zawadzała, przejechałam po włosach lepiących się od liści, strzepałam spodnie z błota...i chlupiąc paputkami poszłam do pracy. Wcześniej troszkę specjlanie. Bym mogła do ludzi się doprowadzić.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Wto paź 03, 2017 7:59 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

ASK@ pisze:Przyznam się bez bicia, że w takie dni mam chęć odpuścić katering.


W takie dni mam ochotę życie sobie odpuścić. I wszystko mnie boli, jak np. buty przemokną, to od razu myślę o zupełnie mokrych łapkach. Biedaki czekają na jedzenie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto paź 03, 2017 10:21 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Podziwiam Twoją wytrwałość - pogoda, niepogoda - koty zawsze mogą na Ciebie liczyć!
A co do Entusia, to już chyba ewidentnie mu lepiej, skoro pcha swoją kocią mordysię do cudzej michy? :)
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto paź 03, 2017 12:16 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Monika, to nie ma co podziwiać. Chyba że brak szarych komórek i brak rozumku. To nie fajny kawałek chleba i bardzo obciążający mnie i rodzinę, czas ...i portfel także.
Entuś wydaje się być w lepszym stanie. By nie zapeszyć. Sił mu brakuje. I ewidentnie apetytu. To masakra jakaś z żarciem jest. Dostaje spodeczek- wydaje się ,że z niego łatwiej mu zlizać. Postawiony troszke wyżej by łatwiej właziło w gardło. Ciapa jest zrobiona z paszteciku i ułożona w górkę. By szczyty obgryzał. Jakby posiadanie żarciowego wierzchołka w talerzu było czymś niezbędnym. Stoję nad nim i co raz usypuję kopczyk. A ten ma humory kulinarne. Nie zaczyna podjadać od razu. Myśli, wącha, chudą łapką zagrzebuje , kręci nosem i skubie. Raz, drugi...aż strach zerkać by nie zapeszyć. Ale trza zaraz lecieć, kręgosłup swój schylać by pagórek ponownie uformować. Bo już się smak zatrzymał. A on stoi, wącha, chudą łapka zagrzebuje...I skubie. Przestaje. To się leci na przegląd i otwiera kolejny musik, saszetkę i kolejne talerzyki ustawia. Taki układ planetarno-kuchenny . Królewicz siedzi, raczy nosem poniuchać nad każdym i podejmuje decyzję spożywczą. Wolno to robi. Mnie szlag trafia. Koty jeszcze bardziej. Każde z innego powodu. 1/4 musu to kilka podejść. Kończy się na wciśniętej w pysiek Convie. Jak zwykle.
Wczoraj bawił się kulką. :wink: Dwa razy machnął kończyną przednią, pokiwał się nad tunelikiem i zmęczony położył. Od samego na turlanie patrzenia, sił mu brakuje.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Wto paź 03, 2017 12:37 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Zgłosiłam Cię do pomocy z FI :mrgreen:

FunduszImmuno

 
Posty: 241
Od: Wto gru 02, 2014 22:50

Post » Wto paź 03, 2017 13:13 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

Wyższa szkoła jazdy z karmieniem kotecka.. :roll: Ale skoro już DWA razy machął kończyną i pokiwał się nad tunelikiem, to już jest coś do przodu! Ostatnio pisałaś, że siedzi i nie reaguje. A to już jest jakaś reakcja! A tak zupełnie na marginesie to Kasia jestem :)
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto paź 03, 2017 13:35 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

KociaMama44 pisze:Wyższa szkoła jazdy z karmieniem kotecka.. :roll: Ale skoro już DWA razy machął kończyną i pokiwał się nad tunelikiem, to już jest coś do przodu! Ostatnio pisałaś, że siedzi i nie reaguje. A to już jest jakaś reakcja! A tak zupełnie na marginesie to Kasia jestem :)


Witaj Kasiu :201494
A ja Gapa jestem. Na pierwsze, drugie i kolejne.
Nie wiem skąd mi Monika wyskoczyła :oops:
Ale to wina kompa, mówię samą prawdę tylko i tylko :wink:

Tak, co do zainteresowania Enterka światem jest lepiej. Oczki ma przytomniejsze. Przemieszcza się jako tako. Ale głównie w klatce podsypia.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Wto paź 03, 2017 13:41 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

ASK@ pisze:
KociaMama44 pisze:Wyższa szkoła jazdy z karmieniem kotecka.. :roll: Ale skoro już DWA razy machął kończyną i pokiwał się nad tunelikiem, to już jest coś do przodu! Ostatnio pisałaś, że siedzi i nie reaguje. A to już jest jakaś reakcja! A tak zupełnie na marginesie to Kasia jestem :)


Witaj Kasiu :201494
A ja Gapa jestem. Na pierwsze, drugie i kolejne.
Nie wiem skąd mi Monika wyskoczyła :oops:
Ale to wina kompa, mówię samą prawdę tylko i tylko :wink:

Tak, co do zainteresowania Enterka światem jest lepiej. Oczki ma przytomniejsze. Przemieszcza się jako tako. Ale głównie w klatce podsypia.

Asia z taką opieką to musi być tylko lepiej. My niezmiennie z Bagi trzymamy :ok: :ok: :ok:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18203
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Wto paź 03, 2017 19:40 Re: OTW17- Mamy. Dzięki za pomoc. Oby udało się!

No nie do końca. Coś mi się w małym po powrocie do domu nie podobało.Sposób siedzenia, oczy... Zero reakcji na otoczenie. Brak zaintetrsowania micha całkowity. I słusznie. Miał znowu gorączkę i pojawiła się nowa nadzerka. Ręce opadają.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56065
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości