m&j pisze:ja tam wolę takich głupich i bezmyślnych niż tych co robią zwierzętom krzywdę lub przechodzą obojętnie obok cierpiącego zwierzęcia i nie widza w tym nic złego

Ci pierwsi nie są głupi po prostu nieuświadomieni, Ci drudzy to.... szkoda słów.
ale wiesz, ja sie pogniewalam na opiekunke Burci bo:
wie,że szukałam jej lecznicy z zabiegiem bezpłatnym, wie ,że szukam jej tymczasu po zabiegu, no ogólnie wie, że sie martwie o kicie...... we czwartek gadam z nią jak z człowiekiem a ta mi:
cyt.
prosze pani ja sie zgadzam na odrobaczenie, zaszczepienie i ogólnie na leczenie kotki aleeeeee ( tu machą ręką na wysokości swojego brzucha ruchami kolistymi) na to to sie nie zgadzam
no i weź jej tłumacz........
a gadałyśmy ,że Burci dzieci żyły ok. 2-3 miesięcy i gineły w różny sposób przeważnie na ulicy pod kołami
no ale udało sie dziś!
