Alfa11, czy wiadomo co to może być za wirus?
Koty na działkach. Śląsk, Żory. prawie wszystkie za TM.
Posty: 65
• Strona 5 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
to straszne
Alfa11, czy wiadomo co to może być za wirus?
Alfa11, czy wiadomo co to może być za wirus?
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
- Posty: 2293
- Od: Wto sie 28, 2007 22:15
- Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie
Alfa tak mi przykro...
to okropne i straszne...
podłaczam sie do pytania Granuli-czy weci mówią o jakis podejrzanych? moze udałoby sie jakoś uratować pozostałe...wiem łatwo powiedziec kiedy DT brak
kotki [']
to okropne i straszne...
podłaczam sie do pytania Granuli-czy weci mówią o jakis podejrzanych? moze udałoby sie jakoś uratować pozostałe...wiem łatwo powiedziec kiedy DT brak
kotki [']
Dla moich adoptusiów za TM [']
Gór mi mało i trzeba mi więcej....
Gór mi mało i trzeba mi więcej....
- Posty: 10323
- Od: Pon sty 10, 2005 15:12
- Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)
czy są jakieś nowe wieści???
Frędzel ...razem z nami od 22.12.2007 do 31.07.2009 (godz.9.15) ...w pamięci i sercach na zawsze [*] ['] [*]
- Posty: 2293
- Od: Wto sie 28, 2007 22:15
- Lokalizacja: był Kraków -> później Bielsko-Biała -> aktualnie Żory woj.śląskie
wynik sekcji:
14/06/2008 13:37: Badanie
opis wywiadu/badania:
Przeprowadzone badania sekcyjne nie wskazuje na zatrucie środkami chemicznymi - kacheksja i powiększenie grasicy oraz węzłów chłonnych kreski jelitowej wskazuje na chorobę wirusową - felv, fiv, hpv
rudy miał pusty żołądek i jelita, więc nie jadł już od jakiegoś czasu. Przy bramie nie widać żadnego kota. Być może jest tak jeszcze dymny roczny kocurek, ale ja go nie widziałam. Może na jesieni będzie widać co przeżyło.
Wszystkim wrogom kotów życzę plagi gryzoni:(
Z towarzystwa działkowych-bramowych przeżyła Tosia-dymna szylkretka która ma na miau osobny wątek i biało-szary kocur Homer. Bardzo sympatyczny i gadatliwy, mruczący chudzielec. One były przeganiane przez koty przy bramie i rzadko tam bywały. to je chyba uratowało.
W okolicy rynku błąka się wychudzony biało-szary młody kot. pewnie wyrzucony-wszak wakacje. chodzi i sie przytula do przechodniów. dzieci sie nim bawią.
Nie ma żadnych DT.
14/06/2008 13:37: Badanie
opis wywiadu/badania:
Przeprowadzone badania sekcyjne nie wskazuje na zatrucie środkami chemicznymi - kacheksja i powiększenie grasicy oraz węzłów chłonnych kreski jelitowej wskazuje na chorobę wirusową - felv, fiv, hpv
rudy miał pusty żołądek i jelita, więc nie jadł już od jakiegoś czasu. Przy bramie nie widać żadnego kota. Być może jest tak jeszcze dymny roczny kocurek, ale ja go nie widziałam. Może na jesieni będzie widać co przeżyło.
Wszystkim wrogom kotów życzę plagi gryzoni:(
Z towarzystwa działkowych-bramowych przeżyła Tosia-dymna szylkretka która ma na miau osobny wątek i biało-szary kocur Homer. Bardzo sympatyczny i gadatliwy, mruczący chudzielec. One były przeganiane przez koty przy bramie i rzadko tam bywały. to je chyba uratowało.
W okolicy rynku błąka się wychudzony biało-szary młody kot. pewnie wyrzucony-wszak wakacje. chodzi i sie przytula do przechodniów. dzieci sie nim bawią.
Nie ma żadnych DT.
- Posty: 260
- Od: Wto sie 08, 2006 22:13
- Lokalizacja: Żory
tak tych dt jak na lekarstwo a czasem nawet i mniej...
Ta Tosia taka sliczna..moze jednak ktoś ją weżmie?
Dla moich adoptusiów za TM [']
Gór mi mało i trzeba mi więcej....
Gór mi mało i trzeba mi więcej....
- Posty: 10323
- Od: Pon sty 10, 2005 15:12
- Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości