Co przyniesie los? Czarnulka znalazła :D

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Sob paź 27, 2007 14:21

Na początek przepraszam żę wczoraj nie napisałam co słychać ale wieczorm neostrada padła i dopiero teraz zaskoczyła :x

Weterynarz stwierdził wyraźną poprawe chociaż objawy związana z brakiem równowagi i drżeniem głowy mogą ustępować wolno, kicia znowu dostała dwa zastrzyki( przeciwzapalny spoko, antybiotyk ałłłłłaaaaa :crying: ) i odpchlenie. Wieczorem zaczeła się korida biegała po kuchni i płakała, chyba brakuje jej kociego towarzystwa, nie chciała spać w pudełku, a jak się udało ją położyć to cały dom chodził na palcach :roll:

Tutaj jest filmik z wczoraj rana...
http://pl.youtube.com/watch?v=g4zVvKpEmhM

Berni: kicia język ma czysty, a przy tym dziadostwie to podstawowy objaw?
PS. Fizjologia jak chodzi o wydalanie działa bez zarzutu :mrgreen:

bureska

 
Posty: 117
Od: Sob paź 21, 2006 23:27
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Post » Pt lis 02, 2007 16:06

Co u malutkiej i reszty kociaków?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lis 03, 2007 12:00

Z kicią już ok ze strony fizycznej, tylko niestety coś jest nie tak z psychiką, do przedwczoraj rana było super chodziła za domownikami pchała się na kolana, potem wpadli goście, nie zdążyłam schować jej do łazienki, wpadła za szafe akurat w pokoju gdzie się ulokowali, od tamteju pory zrobiła się strachliwa, ucieka boi się ludzi najbardziej obcych, mama podejrzewa że ktoś zrobił jej krzywde :( może z czasem wróci do normy.
Kocurek poszedł do nowego domku mam nadzieje że wszystko u niego będzie dobrze

bureska

 
Posty: 117
Od: Sob paź 21, 2006 23:27
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Post » Pon lis 05, 2007 8:49

Bardzo sie cieszę, że burasia ma się dobrze. Może się wystraszyła, tyle "dwunogów" na raz, gwar, zamęt...
Fajnie że burasek już w swoim domu :)
Trzymam kciuki za panienki :ok:
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 05, 2007 17:59

Już jest lepiej.
Jeszcze kilka fotek kici- cudaka(jak ją nazywamy dla identyfikacji)
Obrazek Obrazek Obrazek
fajne ma futro takie długie szkuty :) i całkiem oswojona wogóle nie ucieka mruczliwa przytularska 8) , ktoś chce cudaka? :smokin:

bureska

 
Posty: 117
Od: Sob paź 21, 2006 23:27
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Post » Pon lis 05, 2007 18:52

Śliczna szylkrecia :)
Dać ją na allegro?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 05, 2007 22:38

no jeśli masz czas i chęci to jasne :)

bureska

 
Posty: 117
Od: Sob paź 21, 2006 23:27
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Post » Wto lis 06, 2007 8:19

bureska pisze:Już jest lepiej.
Jeszcze kilka fotek kici- cudaka(jak ją nazywamy dla identyfikacji)
Obrazek Obrazek Obrazek
fajne ma futro takie długie szkuty :) i całkiem oswojona wogóle nie ucieka mruczliwa przytularska 8) , ktoś chce cudaka? :smokin:


Ależ cudna ta szylkretka. Bajka!
W jakim może być wieku?

best13

 
Posty: 96
Od: Wto wrz 18, 2007 9:21
Lokalizacja: Słupsk

Post » Wto lis 06, 2007 18:17

około 3 miesiące

bureska

 
Posty: 117
Od: Sob paź 21, 2006 23:27
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Post » Śro lis 07, 2007 15:36

Szylkrecia jest na allegro i ale gratce.
Bureska, jakie kocie cuda trzymasz jeszcze w zanadrzu?
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw lis 08, 2007 20:15

Kolejna przykra wiadomośc odratowana bura kicia najprawdopodobniej nie słyszy :( nie reaguje na wołanie, szelesty, głośne dźwięki a jedynie na ruch, to dzisiejsze smutne odkrycie odkrycie ... eh to życie...

bureska

 
Posty: 117
Od: Sob paź 21, 2006 23:27
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Post » Pt lis 09, 2007 17:57

O kurczę, czy to już nieodwracalne uszkodzenie? Nie słyszy na oba uszka? :(
Koniecznie musi mieć dom niewychodzący.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt lis 09, 2007 18:06

Myśle, że to albo w skutek choroby, w końcu miała porażony układ nerwowy, albo dla mnie bardziej prawdopodobne, po lekach.
A z tym domkiem to zobaczymy, nie wiem czy rodzice pozwolą ją oddać ... nie wiem czy ja pozwolę :roll: :lol:

bureska

 
Posty: 117
Od: Sob paź 21, 2006 23:27
Lokalizacja: Bielsko- Biała

Post » Pon lis 12, 2007 10:54

Domy bardzo potrzebne!
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 12, 2007 20:16

Dzisiaj odezwała się pani z Gliwic w sprawie szylkreci zobaczymy co z tego wyjdzie ale jest szansa na dom- Dzięki fili :D
A dom dla czarnuszki KONIECZNIE POTRZEBNY biedaczka marznie na polu niestety :(

bureska

 
Posty: 117
Od: Sob paź 21, 2006 23:27
Lokalizacja: Bielsko- Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości