MT Sportowcy z AWFu. POMOCY! Radźcie!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt maja 11, 2007 6:56

Ja jestem przygłup, wiem. Ale widzę tu opisy adopcji 2 kotek, tymczasem piszecie, że zostały już tylko 2 kocury :?: coś przegapiłam? byłam pewna, że dałam Wam ich 6???

W każdym razie - cieszę się, młodsze pokolenie sportowców już wkrótce będzie gotowe do wzięcia (ale ich mniej jest na pociechę powiem):)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 11, 2007 17:23

Założyłam mamusi sportowców wątek na kociarni, zapraszam do podbijania:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2220124#2220124
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 11, 2007 19:02

No bo ta.

Pompka poszła pierwsza - do marary. 8) (który nic nie pisze!!! :twisted: )
Potem Bramcia - która straaaasznie wystraszyła rezydentkę, kciuki ogromnie potzrebne za unormowanie sytuacji. :?
Tenis pojechał do Sokołowa. Szybka akcja dzięki Modjesce :)
Siatka - do asiplasun i jej TŻta 8)

Został uwsteczniony Krykiet (znowu włączył mu się tryb "boidupiec") i Hokej z lekką biegunką :twisted:

A w domu terror mrufczyny. Szczegóły w naszym wątku. Źle się dzieje bardzo, kociaki rozwścieczyły terrorystkę, obrywa oczywiście Sop :(

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt maja 11, 2007 20:12

Nasza krówka się trochę udomowiła chociaż nadal na nas fuczy kiedy do niej podchodzimy. Ale dziś mruczała na rękach Adama więc sądzę że to kwestia czasu i że w końcu nas zaakceptuje. Bilbo nadal zdezorientowany, powoli dociera do niego, że jego nowa kumpela nie jest Adama ręką i że nie można jej tak mocno gryźć ;)
Byliśmy u weta (bez niej), mamy lek (kurcze, mógłby być tańszy...) :evil: więc bez obaw - uszka wyleczymy :) W przyszłym tygodniu wizyta w lecznicy naszych dwóch pociech
3majcie kciuki za dalsze "udomowianie" i oswajanie tej dzikiej bestyjki
Pozdrowionka
Joasia

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Pt maja 11, 2007 21:58

Dyskretną aluzję zrozumiałem ;)
Ale dzisiaj po pracy pobawiłem się trochę z pompką i potem słodko usneliśmy, oglądając mecz (nie ma jak to prawdziwy sprotwiec - jak ja lubi najbardziej mecze ;) )
POMPKA zachowuje się jakby od zawsze była kotkiem domowym, nie pamiętam kiedy ostatnie raz na nas charkła, ale za to głośno domaga się co jej - krzyczy cały czas: "głaskaj pieść głaszcz" !! Po wypuszczeniu na mieszkanie znalazła wiele ciekawych "zabawek" (ot uwielbia kable, szklany blat stołu i akwarium z bojownikami - oj jaki ona ma instynkt "zabójcy" - normalnie łapie rybki w locie tylko jej trochę szkło przeszkadza ;) )
Jeśli chodzi o stan zdrowia to myśle że po ilości posiadanej energi jest z nią wszystko w porządku :) Właśnie demoluje mieszkanie (o kwitki też lubi kopać - gdzie mój spryskiwacz ;) )
Nawet coraz bardziej polubiła kuwetkę (już 24 godziny jej nie omineła) - dostosowaliśmy sie do rad uschi i daliśmy 3/4 żwirku i przestawiliśmy w ustronniejsze miejsce) - POMOGŁO
A i jeszcze potwierdza się że dziewucha jest meeeeeeeega charakterna, jak tylko nie chce się dla niej czegoś zrobić bądź robi coś nie po jej myśli to mocno to pokazuje bardzo głośnym MIAUUUUUUUUUUUUUUUUUU ;
No i ostatnia cześć realcji ;) Spanie - POMPKA uwielbia spać w Towarzystwie ;) jak tylko uśniemy to ciach między nas i zwinięta w kłębek usypia ;) Jakie było moje zdziwienie gdy dzisiaj rano otworzyłem oczy a tu futrznana kulka koło mnie patrzy wkurzonym wzrokiem czemu śmiałem ją obudzić ;) Po negocjacjach zgodziła się żebym wstał do pracy ;)

marara

 
Posty: 11
Od: Nie maja 06, 2007 20:16
Lokalizacja: Warszawa - Bemowo

Post » Pt maja 11, 2007 22:15

Wspaniałe wieści!!
A czy nowe domki nie zamiarują osobnych wątków swoim usportowionym założyc?
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob maja 12, 2007 15:20

Obrazek Obrazek Obrazek
Bilbo ma poduszkę :)

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Sob maja 12, 2007 15:52

Jakie cuuuudne zdjęcia...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Sob maja 12, 2007 16:24

asiaplasun pisze:Obrazek Obrazek Obrazek
Bilbo ma poduszkę :)


Cudnie, że współpraca się układa!!
Pięknie razem wyglądają :1luvu:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob maja 12, 2007 18:37

Jak fajnie oglądać takie fotki, aż się człowiek rozmaślił :1luvu:
Dziękuje domkom za wieści o naszych małych damach. Wspaniale się je czyta.
To teraz o kawalerach.
Hokej i Krykiet zdobywają salony. Człowiek na takiej przestrzeni jest jakby mniej straszny a i pobrykać można jak się te duże koty ruszą łaskawie.
Dziś panowie schowani pod pazuchą nawet mi się rozmruczeli, zatem obłaskawianie dzikich bestii trwa. Prosimy o kciuki :twisted:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Nie maja 13, 2007 11:00

Kciuki za małych sportowców. :ok:
Gosia zabroniła mi czytać ten wątek i oglądać zdjęcia Krykieta i za nic nie chce uwierzyć, że ja tylko tak i naprawdę rozumiem, że dwa koty i jeden pies to idealna ekipa i nie chcę jej powiększać (no, może czasami).

Rudewredne

 
Posty: 51
Od: Pt lut 09, 2007 0:59

Post » Nie maja 13, 2007 11:23

dziekujemy za kciuki :)
pisze jedna reka, bo druga cierpnie pod ciezarem czujnie spiacych dwoch krow
czujnie, no ale zasnac mozna.
o, hokej mnie wlasnie myje (zamiast swojego futra ;) )

oni slodcy sa, tylko tacy straszni paranoicy :roll: . sadze, ze dobry, cierpliwy i spokojny dom zrobi z nich przytulaków w pare dni :) - my mamy dla nich troche mało czasu...

aparat ulegl wyczerpaniu, ale wieczorem postaram sie wstawic pare fajnych fot dzikiej zabawy zawartoscia kosza na smieci :).

furazolidon przyjmujemy z oporem, ale bez dzikich wrzaskow juz na szczescie. uszy czysci sie lajcikowo ;). hokej probowal dzis utknac zazafkami kuchennymi ;). to tyle nowosci.

i jeszcze refleksja - krykiet sie robi ladny!!! 8O te jego wylupiaste oczeta w chudej, umorusanej twarzyczce traca powoli swoj przerazony wytrzeszcz i robia sie po prostu wielkimi oczmai szcuplego cholpczyka-niejadka. bedzie z niego jeszcze model ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie maja 13, 2007 15:31

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Trochę dużo zdjęć ale i tak się ledwo powstrzymuję żeby wszystkich nie zamieścić ;)
Wygląda na to, że Bilbo marzył o tym, co teraz ma. Czekaliśmy pół roku żeby przygarnąć dla niego towarzysza - o pół roku za dużo.
Całuski
Joasia i Adam
P.S. Jak tylko wrócimy ze sklepu uzupełnię swoją galerię na interii. Dla zainteresowanych: http://galeria.interia.pl/szukaj?next=t ... k=Wyszukaj

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Nie maja 13, 2007 15:37

Żeby wszystkie dokocenia przebiegały tak gładko...
Ja nie miałam tak dobrze - moja Szeel jest za bardzo charakterna :twisted:

Kociaki cudne :1luvu:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie maja 13, 2007 16:47

Uschi pisze:
i jeszcze refleksja - krykiet sie robi ladny!!! 8O te jego wylupiaste oczeta w chudej, umorusanej twarzyczce traca powoli swoj przerazony wytrzeszcz i robia sie po prostu wielkimi oczmai szcuplego cholpczyka-niejadka. bedzie z niego jeszcze model ;)


O! wypraszam sobie!!! Krykiet był zawsze piękny :1luvu: :1luvu:
Jest piękny i będzie piękny! :love: :love:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości