Dyskretną aluzję zrozumiałem
Ale dzisiaj po pracy pobawiłem się trochę z pompką i potem słodko usneliśmy, oglądając mecz (nie ma jak to prawdziwy sprotwiec - jak ja lubi najbardziej mecze

)
POMPKA zachowuje się jakby od zawsze była kotkiem domowym, nie pamiętam kiedy ostatnie raz na nas charkła, ale za to głośno domaga się co jej - krzyczy cały czas: "głaskaj pieść głaszcz" !! Po wypuszczeniu na mieszkanie znalazła wiele ciekawych "zabawek" (ot uwielbia kable, szklany blat stołu i akwarium z bojownikami - oj jaki ona ma instynkt "zabójcy" - normalnie łapie rybki w locie tylko jej trochę szkło przeszkadza

)
Jeśli chodzi o stan zdrowia to myśle że po ilości posiadanej energi jest z nią wszystko w porządku

Właśnie demoluje mieszkanie (o kwitki też lubi kopać - gdzie mój spryskiwacz

)
Nawet coraz bardziej polubiła kuwetkę (już 24 godziny jej nie omineła) - dostosowaliśmy sie do rad uschi i daliśmy 3/4 żwirku i przestawiliśmy w ustronniejsze miejsce) - POMOGŁO
A i jeszcze potwierdza się że dziewucha jest meeeeeeeega charakterna, jak tylko nie chce się dla niej czegoś zrobić bądź robi coś nie po jej myśli to mocno to pokazuje bardzo głośnym MIAUUUUUUUUUUUUUUUUUU ;
No i ostatnia cześć realcji

Spanie - POMPKA uwielbia spać w Towarzystwie

jak tylko uśniemy to ciach między nas i zwinięta w kłębek usypia

Jakie było moje zdziwienie gdy dzisiaj rano otworzyłem oczy a tu futrznana kulka koło mnie patrzy wkurzonym wzrokiem czemu śmiałem ją obudzić

Po negocjacjach zgodziła się żebym wstał do pracy
