isiula pisze:jezus.. rece opadaja.
Pleiades - wyluzj troche. Ani Ty mnie nie znasz ani ja Ciebie - nie wyrokuj na podstawie kilku zdan ze kot bedzie biedny, zaniedbany i bez opieki. Nikt tutaj nie wyrywa kotom wasow, nie kopie a wrecz przeciwnie glaszcze i jakos Kubeł nie narzeka na nas, jak rowniez nie zdarzylo sie mu uciekac - i bynajmniej nie dlatego ze go nie wypuszczamy.
Ja nie wyrokuję, że będzie biedny, zaniedbany i bez opieki. Ja wyrokuję, na podstawie kilku zdań z Twoich postów, że będziesz kota wypuszczać na dwór, a to mi wystarczy. Cały czas przecież o to nam chodzi. Powiedziałam, że nie wyadoptowałabym Ci kota, jeszcze nie teraz. Zaproponowałam, abyś posiedziała na forum, poczytała trochę o kotach wychodzących i konsekwencjach ich wypuszczania i wtedy dopiero zaproponowała wzięcie kota do siebie. Postawy Twojego męża za to nie jestem w stanie zrozumieć, bo coś mi się wydaje, że to Ty chcesz kotka, a dla niego wszystkie zwierzęta to "gówniaczki", a my jesteśmy porąbańcami, bo chemy dla zwierzaków jak najlepiej. Najpierw dojdźcie do porozumienia między sobą, proszę. Jesli Twój mąż zwierząt nie lubi, to nie sprowadzaj do domu kota i już.