Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie gru 19, 2010 21:03 Re: Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

Szalony Kocie-dziękuję Ci w imieniu Ernesta :kotek: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Ernest przed świętami będzie już w swoim domku na zawsze :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: :piwa: viewtopic.php?f=1&t=118029&start=975

....dzięki Tobie :ok: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Pon gru 20, 2010 23:58 Re: Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

Oj tam oj tam, co to jest ;)


A Lusiek w sobotę pojechał do moich znajomych. To miało być takie TDT w związku z tym, że Agnieszka nie mogła go w ten jeden dzień mieć u siebie... no ale został :D
Mimo tego, że w nocy zsikał się na środek pokoju (a on zero problemów kuwetkowych nie ma :D) i poluje na fotele, to są zadowoleni :>

Jutro wieziemy go do okulisty. W środę do weta. Oni wiozą, ja to tak, na doczepkę :>

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto gru 21, 2010 0:36 Re: Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

Szalony Kot pisze:Oj tam oj tam, co to jest ;)


A Lusiek w sobotę pojechał do moich znajomych. To miało być takie TDT w związku z tym, że Agnieszka nie mogła go w ten jeden dzień mieć u siebie... no ale został :D
Mimo tego, że w nocy zsikał się na środek pokoju (a on zero problemów kuwetkowych nie ma :D) i poluje na fotele, to są zadowoleni :>

Jutro wieziemy go do okulisty. W środę do weta. Oni wiozą, ja to tak, na doczepkę :>


czyżby DS się szykował ? :twisted:

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Wto gru 21, 2010 0:44 Re: Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

Chyba mi go po dobroci już nie oddadzą :ryk: W ogóle skubaniec tak łaził i patrzył i taki był przekochany, aż w końcu wlazł w kanapę i znajomi od razu w stres, że jak oni go stamtąd wyciągną, już chcieli kanapę odsuwać... więc ja nonszalancko mówię, że to absolutnie żadne problem 8)
Potrząsnęłam suchą karmą i kot w sekundę był przy mnie :ryk:

Więc teraz mam trzy domki.
Dwa są naprawdę fajne, panie dają pyszne jedzonko, koty kochają i znają, miały (a wszystkie odeszły śmiercią naturalną w dojrzałym wieku, poza jednym nerkowcem, więc pani po ciężkich, dłuuugich przeżyciach wolałaby zdrowego kota).
Jeden na dokocenie - pani swego czasu miała persa, odszedł w dostojnym wieku (to ten nerkowy), teraz chce dachowca, bo dają miłości więcej ;) Do 4-5 latka, więc nie młody wariat. Tu myślałam o Cynamonie, ale nie wiem, czy nie ma już DS?
Drugi to domek samotny i tu przyznaję bez bicia, że będę promować albo Prymulkę, albo drugą bidną koteczkę białą z Palucha, bo obie mi leżą na sercu, a pani ma środki i chęci, tylko trzeba ją nastawić.

Trzeci zaś... miał dwa koty, czarnego i rudego. Rudy był wychodzący przez trzy lata i nic mu nie było. Po czym jak pani wyjechała i koty poszły do mamy na tydzień, to pani nie dopilnowała i rudy na obcym terenie wsiąkł. To było rok temu, pani straciła nadzieję na odnalezienie, szuka na dokocenie do czarnego. Mówi, że jeśli kot ma być naprawdę niewychodzący, to może osiatkować okna. Więc pani też do dopracowania.

Nie muszę mówić, że wszyscy marzą o białym. Macie coś srebrnego na przykład? Myślałam jeszcze o srebrnym głuchym, co siedzi w lecznicy na Gocławiu, też piękny.
Nie wiem, czekam na jakieś propozycje od Was i rady, jak z nimi rozmawiać. Jeszcze nikt nie wie, że kot zostaje w TDT.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto gru 21, 2010 1:01 Re: Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

najlepiej podrzucać zdjęcia z pytaniami, czy nie chciałyby takiego, a takiego kotka. Zdjęcia to 95% sukcesu, przynajmniej ja to tak widzę. A teraz na Paluchu podobno mnóstwo piękności i to takich rasowych, albo prawie rasowych, może ktoś się skusi? ostatnio piękna persiczka była, ale nie wiem co i jak z nią.

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Wto gru 21, 2010 5:59 Re: Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

Właśnie o to chodzi, że większość ludzi, którzy chcą na dokocenie nie wezmą sobie kota z Palucha - i to jest rozsądne myślenie, bo tak naprawdę nie wiesz, co sobie przynosisz do domu. Nie każdy jest tak pieprznięty jak my ;)
A znowu Pani Singielka ma lekką alergię. Dlatego jaki by kot do niej nie przychodził, to musi przejść próbę głasków u niej, żeby sprawdzić, jak ona reaguje.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto gru 21, 2010 13:31 Re: Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

Szalony Kot pisze: Nie każdy jest tak pieprznięty jak my ;)

:piwa:
ObrazekObrazekObrazek

mpogorzelski

 
Posty: 1770
Od: Śro paź 29, 2008 10:46
Lokalizacja: WAWA Bemowo (Fort Bema)

Post » Wto gru 21, 2010 13:40 Re: Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

mpogorzelski pisze:
Szalony Kot pisze: Nie każdy jest tak pieprznięty jak my ;)

:piwa:

O,wyprszam sobie :evil: Ja nie jestem pieprznieta :mrgreen:
ja jestem blondynka :lol:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55975
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 21, 2010 13:54 Re: Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

ASK@ pisze:
mpogorzelski pisze:
Szalony Kot pisze: Nie każdy jest tak pieprznięty jak my ;)

:piwa:

O,wyprszam sobie :evil: Ja nie jestem pieprznieta :mrgreen:
ja jestem blondynka :lol:

Czekaj czekaj, przypomnij mi, ile kotów masz pod swoją opieką? :twisted:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob gru 25, 2010 21:01 Re: Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

Trochę późno, ale zawsze - pani okulistka powiedziała, że w oku jest stan zapalny i niewielki wrzód. Najpierw trzeba wyleczyć stan zapalny, więc mamy nowe kropelki.
Za to Pan Kot czuł się na tyle dobrze (znaczy kichnięcie zdarzało mu się raz, dwa razy dziennie), że po konsultacji z doktorem zdecydowaliśmy się nie wieźć go w środę do weta, a jedynie trzymać na scanomunie dalej i wzmacniać. Takie wyjście bardziej by mu zaszkodziło niż pomogło, to tylko kontrola miała być :)
Doktor kota pamiętał :ok: więc widać, jak zapada w serce.

Odkąd TDT stał się DS Lusiek zrobił się o wiele bardziej przytulasty. Może to być efekt tego, że wreszcie nie biorą go na ręce prawie tylko i wyłącznie po to, żeby zapuścić mu krople...
I błagam, dajcie mi jakieś rady, jak przekonać Przemka, że 4 kilo to nie jest za mało :ryk: Że tak jeszcze z pół kilo może przytyć, ale bez przesady :ryk: Bo u nas Lusiek trzymał linię, a teraz może być z tym krucho... :>

I małe fotostory, zdjęć z komórki, więc słabej jakości. Takiego kota wyratowano dzięki wsparciu ZuzCat i jej TŻ-ta, mojemu jeżdżeniu do weta, pomocy w transporcie dziewczyn z FB (dzięki wielkie dla Marty! Oraz dla rodziny R., która pomogła nam mimo trudnej dla nich chwili...) i dzięki Agnieszce. Taka to bida, tu dostaje kroplówkę.
Obrazek Obrazek

Tutaj na kolanach Agnieszki, w trakcie robienia zdjęć do ogłoszeń:
Obrazek

Tutaj totalnie wyluzowany myje się i poznaje kąty w swoim DT:
Obrazek Obrazek

A tu już śpiący na rękach w DS:
Obrazek

I mimo, że wymaga jeszcze leczenia, to DS już mi go nie odda :mrgreen: Zdejmuję ogłoszenia, życząc wszystkim Wesołych Świąt! :)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Sob gru 25, 2010 21:05 Re: Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

Jak Ci dobrze!
Dla mnie nejgorszy etap tymczasowania to gadanie z potencjalnymi DS.
Nie mam cierpliwości, nie chce mi się, nie lubię.
Oczywiście się staram, no wiadomo, ale nie lubię.
Przeraża mnie wyadoptowywanie Sith... :roll:
Na szczęście jeszcze to potrwa.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Sob gru 25, 2010 21:08 Re: Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

Ja akurat miałam samych brzmiących rozsądnie. Co nie zmienia faktu, że po zaproponowaniu innych koteczków żaden się nie odzywa... ale póki co zrzucam to na karb świątecznego zabiegania :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie gru 26, 2010 0:33 Re: Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

Tutaj już w nowym domu. Komentarz wspólnego znajomego: "Patrząc tylko na zdjęcia można by pomyśleć, że wzięliście martwego kota i robicie mu zdjęcia układając w różnych miejscach" :ryk:
No fakt, Lusiek sporo śpi...

Obrazek Obrazek

Na drugim zdjęciu na dywaniku w łazience. Układa się centralnie na środku, nie przejmując się tym, że łazienka jest maciupeńka i z kotem na środku nic się nie da w niej zrobić... Uwielbia też wskakiwać na pralkę, przy okazji przewracając kosz na bieliznę na swoją kuwetę :D
Ale za to bezproblemowo dał się przestawić na lawendowy żwirek silikonowy, on w ogóle z tymi rzeczami nie ma żadnych problemów, uff! :)

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie gru 26, 2010 10:17 Re: Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

No i brawo dla Luśka i Ernesta tyż:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Nie gru 26, 2010 10:46 Re: Biały Pan Kot vel Lusiek vel Urwis

Na P nowy biały.
Do roboty! 8)

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości