Warszawa, Saska Kępa - nowe koty s.16 :(

Na ogłaszaniu się nie znam internetowym... ale mogłabym oblepić swoją okolicę, ewentualnie drugi koniec Warszawy, gdzie pracuję, jeśli są jakieś ogłoszenia.

Dobry wieczór!

Speitshka pisze:Naprawdę mi przykro, że wyszło tak jak wyszło, ale za odpowiedzialna jestem, aby brać kotka na zasadzie - może się przekona.

Za duże ryzyko, że nie i co wtedy? Nie chcę biedakowi fundować stresu z kolejną przeprowadzką.

Oczywiście, przecież nikt nie ma do Ciebie pretensji

To bardzo miłe, że się martwisz Czarkiem i masz rację, że nie powinno się brać kota na zasadzie że może wtedy domownicy się przekonają, bo pewnie się nie przekonają.

Speitshka pisze:Aburacze, rozumiem że karma i nic nie potrzebne, ale czy można by obaczyć Czarka i gromadkę w niedzielę? Jeśli to tak to może choćby na priv jakieś dokładniejsze informacje gdzie kiedy kogo szukać Bo podawałeś okolicę Ale jednak Saska Kępa nie taka mała.

Pewnie że można! Zapraszamy! Kotek dostaje jeść w samo południe a potem jest Wielkie Karmienie Kotów między 19 a 20, ale wtedy już jest ciemno i nic nie widać, więc samo południe jest lepszą opcją. Daj tylko znać czy jutro czy w niedzielę. Jutro będę mu robił sesję fotograficzną (ma być ładnie)

Dokładne info co do dojazdu wysyłam zaraz na PW.

Może ktoś jeszcze (tylko poważne oferty)?

Speitshka pisze:Na ogłaszaniu się nie znam internetowym... ale mogłabym oblepić swoją okolicę, ewentualnie drugi koniec Warszawy, gdzie pracuję, jeśli są jakieś ogłoszenia.

A to może jak będą nowe zdjęcia to przygotuję nowe plakaty, ok?

Pozdrawiam!

Adam

EDIT: poprawiłem litrówki.

Całą sobotę studiuję

Tak całą całą. Niedziela! Przyjadę z przyjacielem. Więcej szczegółów kogo wypatrywać w sobotę wyślę. Ale będziemy punktualnie (o ile nas gdzieś nie zasypie - ale to już podałeś kontakt do siebie, zaraz się zrewanżuję, to będę mogła się zameldować).

Nawet nie wyobrażasz sobie jak się cieszę na myśl nawet o powgapianiu się w kotki. Tak mi tego brakuje

Czy jakiś łakoć dla Czarka przynieść? Coś lubi czarna paskudka? Może jakaś podpowiedź? Bo jutro zakupuję.

Plakatami oblepię swoje okolice i Ursynów

niki2117 pisze:Nie ma za co,polecam się:)
Co do tych punktów wydaje mi się,że powinny być zawarte we wszystkich tego typu aukcjach,gdyż ludzie wiele rzeczy robią pod wpływem impulsu,a potem mamy tego skutki w schroniskach i na ulicach.

Więc od wczoraj aukcja Czarka na Allegro ma 79 odwiedzin i nawet ktoś sobie zaznaczył jako aukcję "obserwowaną". To rzeczywiście znacznie większe tempo niż portale ogłoszeniowe. Fajne jest to, że jak się wpisze "kot warszawa" to od razu Czarek wyskakuje, więc go widać. Cieszę się bardzo, dzięki niki2117 jeszcze raz za zmobilizowanie mnie do tego!

Pozdrawiam serdecznie!

Adam

Speitshka pisze:Nawet nie wyobrażasz sobie jak się cieszę na myśl nawet o powgapianiu się w kotki. Tak mi tego brakuje

Czy jakiś łakoć dla Czarka przynieść? Coś lubi czarna paskudka? Może jakaś podpowiedź? Bo jutro zakupuję.

Fajnie

Zapytałem właśnie, ale nie wiemy czy jest coś co by dla Czarka jakoś specjalnie było przysmakiem. On generalnie łakomczuch jest i wszystko wcina z ochotą

Z różnych wieści, to karmicielki dzisiaj odkryły że Czarek dla urozmaicenia chodzi sobie do ogrodu sąsiadów. Tam są schody, pod którymi jest dużo miejsca i liście, na których się wyleguje. No i nie ma śniegu, więc łapy nie marzną.

Adam

Mamy nowe zdjęcia!!!

Dzisiaj Czarek zrobił numer i zniknął. Poszliśmy go szukać i nagle o 11 zmaterializował się w budce. Udało mi się zrobić trochę zdjęć - niestety głównie jak Czarek jadł

Chowa się przede mną, boi się trochę kamery, jest też dosyć ciemno.

Próbki zdjęć z Galerii Czarka:

Najpierw to się chował za karmicielką:
Obrazek

Potem jadł:
Obrazek

Potem zaczął się bawić:
Obrazek

Pobiegał sobie:
Obrazek

A na koniec został wygłaskany:
Obrazek

Więcej zdjęć jest pod adresem:
http://tinyurl.com/33rewxq

Pozdrawiam!

Adam

Kot przepiękny.Przykry jest fakt,że takie cudaki są bezdomne.Naprawdę piękne kocisko :1luvu:

Czarus jest niesamowicie czarny. Widac po zdjeciach, ze dba o siebie.
Zycze jutro milej wyprawy na ogladanie Speithka. Ja tez bardzo dlugo potrzebowalam, zanim wlasne koty wzielam. Tak to moglam tylko u innych sie zachwycac i z daleka kochac.

SecretFire pisze::-) Czarus jest niesamowicie czarny. Widac po zdjeciach, ze dba o siebie.

No, czarny jest :mrgreen:

Trochę kamera go przyczerniła chyba, ale nie chciałem flesza używać, bo i tak z pewną bojaźnią traktował to co robię. Jutro ma być podobno więcej słońca, może trochę więcej zdjęć uda się zrobić przy okazji wizyty Speitshki.

A z tym dbaniem chodzi o to, że przybrał ciała? To zdecydowanie zasługa karmicielek, które go, no, karmią, a Czaruś nie jest wybredny i nie odmawia, tym bardziej że dostaje różne przysmaki. Inny kotek (ten dziki, z jednym okiem, z którym Czarek bił się trochę w pewnym momencie) to się jeszcze bardziej gruby ostatnio zrobił. Niby dobrze odżywiony kotek lepiej zimę zniesie, ale ja się zastanawiam czy nie namówić karmicielek na jakąś dietę dla tych kotków, które są dokarmiane regularnie (bo są jeszcze takie bardziej dzikie, które boją się podejść i jedzą to co im zostawią w miseczkach dalej od drzwi i po drugiej stronie budynku).

Pozdrawiam serdecznie!

Adam

To tez, ale jego siersc jest piekna. Nieraz maja taka jakby szorstka. On jest piekny. Po oczach trudno uwierzyc, ze potrafi sie bic.

Przeżyłam na uczelni.

On jest w 100% ucieleśnieniem piękna czarnego kota. Jutro się od niego nie oderwę

Łakocie są, mam nadzieję, że posmakują.

Jutro proszę wypatrywać niskiej ubranej na czarno kobietki w okularach w płaszczu do kolan i jej tż tak z 30 cm wyższego

Cieszę się niesamowicie.

I jeszcze raz Czaruś jesteś przepiękny :1luvu:

Dzień dobry!

No więc goście przyszli, ale gospodarz zawiódł, tzn. Czarek zniknął i do południa nie wrócił

Szukaliśmy go od rana, jak kamień w wodę. Pojawił się dopiero niedawno - jedna z karmicielek wróciła z zakupów i zobaczyła go jak gdyby nigdy nic siedzącego w budce.

Mamy trochę domysłów co się mogło stać, ale zupełnie nie rozumiemy dlaczego nie pojawił się w zwykłych porach karmienia. Do wczoraj opuszczał swoje podwórko tylko na chwilę. Może znalazł jedno z innych miejsc karmienia i tam się zaczął stołować? Może pobił się z jakimś kotem i bał się przyjść dopóki porządnie nie zgłodniał?

W każdym razie już jest cały i zdrowy

Dzięki Speitshka że przyszłaś, szkoda tylko że Czarka nie poznałaś osobiście...

Pozdrawiam wszystkich!

Adam

To ja jeszcze wieczorem przypomnę o Czarku

Podczas wieczornego karmienia były ponowne niesnaski z kocurem bez oka, którego ostatnio ciągle nakrywamy w budce Czarka. Dzisiaj był tam rano o 8, a także wieczorem o 19. To z nim Czarek się bił w przeszłości. Zaczynamy dochodzić do wniosku, że to jednak ten kocur straszy Czarka i dlatego Czarek zaczął znikać. Być może dlatego też pojawił się dopiero o 14.

Macie pomysły co z tym zrobić? Tego kocura bez oka też żal przecież, ale on normalnie mieszka zimą w piwnicy. Czarek ma swoją budkę, która stoi pod krzakiem, w miejscu które upodobał sobie od samego początku. Najpierw był spokój, potem koty trochę się biły, potem ten bez oka zaczął w budce się pojawiać a teraz Czarka nie ma w porach normalnego karmienia, sądzimy że przychodzi dopiero jak zgłodnieje, bo wcześniej się boi.

Póki co karmicielki ustaliły dyżury i będą sprawdzać czy czarek jest w swojej budce i wyganiać z niej tego bez oka. Może są jakieś lepsze sposoby nauczenia półdzikiego kota, żeby nie zajmował innemu budki? Na drugą budkę trochę nie ma miejsca...

Z lepszych rzeczy, to na Allegro Czarek ma już 168 obejrzeń i 2 osoby obserwują "aukcję". Zobaczymy, może ktoś zechce fajnego, idealnie czarnego kotka?

Pozdrawiam!

Adam

Dobry wieczor. Szkoda, ze Czarus na spotkanie sie nie zjawil i do kramienia tez nie przychodzi. Widocznie teraz ma znowu problem z obstawa swojego terenu. Jednooki upodobal sobie budke, bo w piwnicy moze byc za nudno a ze sie nie rozumia i Czarus czuje jego zapach to ucieka. Trudna sytuacja, bo dwie budki kolo siebie tez pewnie stac nie moga. No i przekonac ich do przyjazni tez nie bedzie jak. Dobrze by bylo, gdyby te dwie osoby z Allegro sie ujawnily i chialy adoptowac czarnulka. Wszyscy by spokojniej spali...