Kicia wczoraj zjadła trochę miękkiego, bo od dwóch dni zjadła dosłownie parę ziarenek. Trufla nadal się źle czuję, ja niestety nie mogę jej obserwować, ani z nią przebywać
Wczoraj znowu ktoś wyrzucił kolejną kocią biedę, 4 miesięcznego, zadbanego, oswojonego kocurka. Chodził przy ulicy i miauczał do każdego
U mnie sytuacja nieciekawa, 10 kotów, 3 psy, większość leczona, brakuję karmy, żwirków, długi
Jeżeli ktoś pomoże w zorganizowaniu pieniędzy na transport Trufelki oczywiście ja znajdę czas na dowóz. TO JEJ JEDYNA SZANSA!!