Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sty 25, 2018 10:35 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

A może na razie tylko urinovet (to co miał Ptyś) i no-spę z raz lub dwa.
Jeśli to nie bakteryjne to powinno mu przejść po tym.

Convenia bardzo działa na nerki :(
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 25, 2018 11:05 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Hej pytanie czy pralka jest załadowana i zaproszkowana i tylko ją włączyć trzeba? Na jaki program?
Co do Węgielka to jak podejmiecie decyzję co mu dać to napiszcie to DUŻYMI LITERAMI żeby mi nie umknęło, sprawdzę forum przed dyżurem raz jeszcze a na razie uciekam.
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1018
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

Post » Czw sty 25, 2018 11:06 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Kociambra1989 pisze:Hej pytanie czy pralka jest załadowana i zaproszkowana i tylko ją włączyć trzeba? Na jaki program?

Trzeba tylko włączyć, tam jest chyba ustawiony program codzienny.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 25, 2018 11:15 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Duszek686 pisze:SDzisiaj krótko, bo już nie mam siły

- Wypuściłam Ryśkę na ogólny - zwiedzała z wielgachnymi oczami, nawet do domku na drzewie wlazła ;)
Klatka odkażona, jej rzeczy wrzucone do pralki i nawet proszek nasypany, ale zapomniałam włączyć, a na wyjsciu już nie chciałąm.

Ogólny - nalane pod szafą - 2 razy
przy kuchni - 1 raz
przy drzwiach Mikea - 1 raz
Małe siuśki, nie wiem, czy ktoś znów nie ma kłopotów w kuwecie.
Przy mnie któryś młody czarny wszedł do kuwety i siknął troszkę - poobserwujcie.
W kuwetach kupy takie sobie, ale bez dramatu.

Mike - ma przedłużony antybiotyk i zmienione dawkowanie ( są inne tabletki - większe ) dajemy mu 1/4 tabletki 2 x dziennie przez kolejne 6 dni. Kołnierz ma nosić nadal. Apetyt ma jak smok, w kuwecie tylko siki

Psotka - nie podoba mi się :( :( :(
Nic nie zjedzone, z oczu leje się woda, nie chciała kurczaka, zjadłą z pół gourmeta zachęcana na wszystkie sposoby. Dałam jej całego gourmeta jeszcze ( czyli razem póltora ) , dolałam trochę wody, ale polizała tylko. Ona jakby miała kłopot z przełykaniem... Z apetytem zjadła za to pastę multiwitamina miamora - więc dawajcie jej i w niej mieszajcie immunit.
Marta - jakbyś dała radę ją też w sobootę zabrać i pokazać Ani byłoby dobrze.
Może trzeba jej zylexis dać...

W szpitaliku:
Julka nie miała kupy w ogóle, więc nie dostała atapectinu. Pozostałe leki zjadła w gotowanym kurczaku. Sporo go zjadła, trochę też pochodziła po ogólnym, ale potem sama chciała wrócić. Wyłżyłam jej tez w miseczce finefooda czarnego.
Chrupki 11 szt, choć jeden może gdzieś na podłogę spadł - nie była zainteresowana

Tola - leki dostała, grzeczniutka była, nie miała miski z suchym w ogóle? Dałam jej trochę, ładnie jadła, choć wcześniej dopchała się kurczakiem :)
Leki dostała, uszy i oczy zakropione, oczka już bardzo ładne

Lilcia cudo i chudzinka, syf w klatce masakryczny, ale apetyt dopisywał.
skończyła się tolfedina
Bunia kichnęła przy mnie kilka razy, w tym 2 razy seriami. ja nie wiem, czy to nie od ekscytacji, bo zaczęła, jak rozdzielałam kurczaka.
Jutro możecie spróbować ją wypuścić

Na ogólnym też dostały kurczaka i otworzyłam im 1 smillę, bo czarne dwa i Rosie i Harry jak zwykleygłodniałe jak wilki
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 25, 2018 16:52 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Magda lena, kociambra, pisalam w sprawie soboty do mgski :)

Dilah, na pewno kiedyś Cię odwiedzę na dyżurze, też mi było bardzo miło Cię poznać!

Przepraszam, że tak hurtowo i tak późno, ale egzaminy miałam i nie nadążam za forum :D

Pytanko mam o adopcję wirtualną - osoba, która chciałabym takim wirtualnym opiekunem zostać ma napisać przez FB, w jakiś inny sposób się skontaktować, czy przelew z odpowiednim tytułem wystarczy?

dominika.zuza

 
Posty: 633
Od: Sob paź 28, 2017 18:45

Post » Czw sty 25, 2018 21:48 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

dominika.zuza pisze:Magda lena, kociambra, pisalam w sprawie soboty do mgski :)

Dilah, na pewno kiedyś Cię odwiedzę na dyżurze, też mi było bardzo miło Cię poznać!

Przepraszam, że tak hurtowo i tak późno, ale egzaminy miałam i nie nadążam za forum :D

Pytanko mam o adopcję wirtualną - osoba, która chciałabym takim wirtualnym opiekunem zostać ma napisać przez FB, w jakiś inny sposób się skontaktować, czy przelew z odpowiednim tytułem wystarczy?

Proszę bardzo, szczegóły adopcji, zachowajmy porządek ;)
http://kotylion.pl/adopcje-wirtualne/
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 25, 2018 22:36 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Hej! przeżyłam i koty też :P Marta wpadła na chwilę i mój Michał jako konserwtor powerzchni płaskich i laserowy zabawiacz :)
Psotka: zachęcana głaskami zjadła troszkę gourmeta z lekami, później jeszcze noteci odrobinkę i coś co podał jej Marta, na L bodajże, na koniec jeszcze przy mnie wylizała trochę gourmeta, w kuwecie mała kupka i siku, z oczkami nie za dobrze, czeka ją wizyta u weta z tego co Marta mówiła, ranka na policzku psiknięta
Mike: w kuwecie komplecik apetyt dopisuje, leki podane w tym antybiotyk, wybawiony przez Michała, ranka psiknięta
Tola: leki podane, oczy zakroplone, uszy nasmarowane, zjadała puchę i saszetę z tego co na klatce ma i upierdzieliła mnie jak jej w klatce sprzątałam, ale nie mam za złe bo później głąskom nie było końca
Bunia: nakarmiona i wygłaskana, rwie się do wyjścia z klatki już :)
Julka: trzy karmy podane jak na razie wygrywa noteć, preparat ze strzykawki w lodówce podany, pozostałe leki dopyszcznie podała Marta (szacun), cieka po szpitalu i na ogólnym, ulubione miejsce ostatnio na pudłach na szafce przy wejściu do szpitalika
Banda z ogólnego nienażarta jak zwykle, dokarmiona, wybawiona, jeden sik przy drzwiach Mike...ale tak jakby po stronie Mike...nie wiem czy mogło spłynąć?
Lubo i Ptyś mieli spięcie małe w łazience, Rosie i Harry standardowo się prali, Czesia taka subtelna jest i delikatna. Brzusia ustawiała Rosie, Czarne młode (nie rozróżniam ich) wyżerały z miski Lubo.
Kuwetki ogarnięte, woda zmieniona, podłoga umyta, sucha karma sypnięta wszędzie, szpitalik dostał jeszcze porcję mokrej.
Czy o czymś zapomniałam napisać? Jeśłi tak pytajcie :) Tymczasem dobrej nocy :)
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1018
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

Post » Czw sty 25, 2018 22:37 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Kociambra1989 pisze:Hej! przeżyłam i koty też :P Marta wpadła na chwilę i mój Michał jako konserwtor powerzchni płaskich i laserowy zabawiacz :)
Psotka: zachęcana głaskami zjadła troszkę gourmeta z lekami, później jeszcze noteci odrobinkę i coś co podał jej Marta, na L bodajże, na koniec jeszcze przy mnie wylizała trochę gourmeta, w kuwecie mała kupka i siku, z oczkami nie za dobrze, czeka ją wizyta u weta z tego co Marta mówiła, ranka na policzku psiknięta
Mike: w kuwecie komplecik apetyt dopisuje, leki podane w tym antybiotyk, wybawiony przez Michała, ranka psiknięta
Tola: leki podane, oczy zakroplone, uszy nasmarowane, zjadała puchę i saszetę z tego co na klatce ma i upierdzieliła mnie jak jej w klatce sprzątałam, ale nie mam za złe bo później głąskom nie było końca
Bunia: nakarmiona i wygłaskana, rwie się do wyjścia z klatki już :)
Julka: trzy karmy podane jak na razie wygrywa noteć, preparat ze strzykawki w lodówce podany, pozostałe leki dopyszcznie podała Marta (szacun), cieka po szpitalu i na ogólnym, ulubione miejsce ostatnio na pudłach na szafce przy wejściu do szpitalika
Banda z ogólnego nienażarta jak zwykle, dokarmiona, wybawiona, jeden sik przy drzwiach Mike...ale tak jakby po stronie Mike...nie wiem czy mogło spłynąć?
Lubo i Ptyś mieli spięcie małe w łazience, Rosie i Harry standardowo się prali, Czesia taka subtelna jest i delikatna. Brzusia ustawiała Rosie, Czarne młode (nie rozróżniam ich) wyżerały z miski Lubo.
Kuwetki ogarnięte, woda zmieniona, podłoga umyta, sucha karma sypnięta wszędzie, szpitalik dostał jeszcze porcję mokrej.
Czy o czymś zapomniałam napisać? Jeśłi tak pytajcie :) Tymczasem dobrej nocy :)
:ok: Brawo :1luvu:

Pietraszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 8711
Od: Nie lis 23, 2014 15:40

Post » Pt sty 26, 2018 8:05 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Marta :201494

Ja wpadłam na chwilkę, przywiozłam genomune i inne suplementy - sa w paczce w szpitalu, ale juz nie rozpakowałam. jedno genomune na pewno trzeba rozpisać Psotce - 1,5 ml

Julka wylizała sobie drugi bok :roll:
Otworzyłam jej puszkę renske ale zjadła odrobinę, druga połowę dałam Postce ale podziękowała.
Za to smakowało dziewczynom Leondardo. Psotka zjadła ok 1/3 saszetki, ale pierwszego kęsa musiałam jej dać do buzi, potem jak za smakowała to całkiem ładnie jadała.
https://www.zwierzakowo.pl/opis-produkt ... .4064.html
niestety oczy sie zmieniły Psotce, nie było wydzieliny, a jakby robiło owrzodzenie rogówki, albeo jeszcze cos innego. Aneta zabierze ja dzisiaj do lekarza. a jak nie to jutro ja ją zabiorę.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 26, 2018 8:17 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Czyściutko bardzo Kociambra1989 :ok:

Jula zjadła wszystko Leonardo, a z małej puszeczki (nie pamiętam niestety nazwy) dopiero przy mnie się wzięła. Lek podałam w animondzie, Dostała 1/3 tacki, zjadła na raz, więc dołożyłam jej na wyjściu. Pozostałą część włożyłam Buni, bo ta nie odpuści. Dwie kupy na szafce nad zlewem takie bułeczki kręcone ;) i jedna rzadka, która zleciała na podłogę :strach: W sumie to mogłam postawić jej na górze pustą miskę, może by się tam nie załatwiała.
Lili i Toli na pół podzieliłam FC i jak Tola zjadła zabrałam miski. Proszę przypadkiem jej nic nie dawać do jedzenia, bo jedzie na badania.
Czy ja dobrze pamiętam, że Psocia miała oczopląs i główka jej się trzęsła? Bo dziś zauważyłam delikatne ruchy :( i pojawiła się trzecia powieka. Zjadła po trochu z każdej miski ale dużo zostało :( Kicia w budce, dała się pomiziać i mruczała.
Ostatnio edytowano Pt sty 26, 2018 8:19 przez olala1, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 26, 2018 8:18 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Dyżury

Piątek (26.01)- dilah
Sobota (27.01)- mgska
Niedziela (28.01)- pyma
poniedziałek (29.01) - olola1
wtorek (30.01) - ??????????????
środa (31.01) -
Czwartek (01.02)-
Piątek (02.02)-
Sobota (03.02)- Pietraszka
Niedziela (04.02) -
poniedziałek (05.02) -
wtorek (06.02) -

podjadę w sobotę wieczorem podać leki
Ostatnio edytowano Pt sty 26, 2018 10:56 przez pyma, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5928
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

Post » Pt sty 26, 2018 8:21 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Mała puszka u Julci to Renske.

Psotka wczoraj nie miał oczopląsu, ani odrobinę, bardzo się przyglądałam oczom.
Kurcze, niedobrze :-(

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 26, 2018 8:21 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Wezmę dziś Psotkę do Siedla :(
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 26, 2018 8:36 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

ja wezmę dyżur w poniedziałek
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 26, 2018 8:39 Re: Kociarnia KOTYliona VIII - dyżury, koty w lokalu

Biedna Psotka...trzymam kciuki że wszystko będzie dobrze. Zapomniałam wczoraj napisać o Lilce, bajzel w klatce w kuwecie tylko siku, ma dziewczyna apetyt i wymiziana była. O teraz już wszystko. Wpiszcie mnie na czwartek 1.02. jak Danusia wyzdrowieje to pewnie też przyjdzie.
Andrzejek =^..^= Ela =^..^= Szarak =^..^= Szajba =^..^= Józefina =^..^= Piegus =^..^=

Kociambra1989

Avatar użytkownika
 
Posty: 1018
Od: Pt paź 20, 2017 17:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości