Płock - Biały kocurek poszukiwany

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 07, 2009 7:10 Re: Płock - Nowy Rynek - cztery maluchy do adopcji

Halina Koczorowska pisze:Adopcja się udała, Dżozefa można dodać do galerii szczęśliwców.
Obrazek

Czy przystojniak to może spod szpitala?? Bo jest na blogu bez słowa komentarza - ja wiem, ze może szkoda słow, ale mimo wszystko... :roll:

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Śro paź 07, 2009 7:59 Re: Płock - Nowy Rynek - cztery maluchy do adopcji

Tak,zabrany ze szpitala.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Śro paź 07, 2009 8:30 Re: Płock - Nowy Rynek - cztery maluchy do adopcji

jolab pisze:Tak,zabrany ze szpitala.

No tak...Jola wylewna jak zawsze :wink:

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Śro paź 07, 2009 8:33 Re: Płock - Nowy Rynek - cztery maluchy do adopcji

alfabia pisze: Dobrze, że kociaki się nie leją , choć dziś Albert dopadł wątróbkę, podczas gdy Bazyl nie zauważył i dalej bawił się pająkiem. Nagle dojrzał ucztę i hop do miski, na co Albert machnął błyskawicznie łapą po mordce Bazyla. Oczywiście straszak nie podziałał i już po chwili zgodnie pałaszowali kocie pyszności. :kotek:


To naprawdę wyglądało przekomicznie. On go klasycznie palnął w ucho :kotek:

alfabia

 
Posty: 204
Od: Pon lis 24, 2008 20:31

Post » Śro paź 07, 2009 8:44 Re: Płock - Nowy Rynek - cztery maluchy do adopcji

Gohag pisze:
jolab pisze:Tak,zabrany ze szpitala.

No tak...Jola wylewna jak zawsze :wink:

Wszystkiego kilka dni go widzieliśmy.Zabrałyśmy z Marylą ze szpitala,później do Halinki i za kilka dni 2,3 poszedł do domu.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Pt paź 09, 2009 8:41 Re: Płock - Nowy Rynek - cztery maluchy do adopcji

Myślę Halinko, że wszystko będzie Ok. Skarpetek i Don Pedro ustawili sobie Labkę do pionu gdy ta zaciekawiona zajrzała do kontenerka. Chłopaki zrobili się 3 x więksi niż są, prychając i fukając wprawili Nukę w stan lęku przed tym czymś wielkim, nastroszonym o dwóch głowach i 40 strasznych szponach :ryk:

Trzęsąc się jak galareta z daleka kontemplowała jak to kosmiczne coś zmniejszyło się i niespodziewanie ROZDWOIłO :o :o :o !!!!!!!!!!!

:mrgreen:

alfabia

 
Posty: 204
Od: Pon lis 24, 2008 20:31

Post » Pt paź 09, 2009 11:28 Re: Płock - Nowy Rynek - cztery maluchy do adopcji

Halinka ,na festynie jutro będziesz?

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Pt paź 09, 2009 13:16 Re: Płock - Nowy Rynek - cztery maluchy do adopcji

A mnie rozwalało jak Klusek z Bodziem jedli. Klusek szamał jedzonko, a resztę nakrywał łapą, żeby mu Bodzio nie zjadł. Taki był starowny :twisted:

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Pt paź 09, 2009 15:56 Re: Płock - Nowy Rynek - cztery maluchy do adopcji

Alfabio, miejmy nadzieję, że biedna psina przeżyje przy tych dwóch potworach, informuj na bieżąco co z chłopakami, jak katarek Don Pedro i jak się zaaklimatyzowały :ok: :) :) :)

Halina Koczorowska

 
Posty: 247
Od: Czw lis 06, 2008 8:55
Lokalizacja: Płock

Post » Pt paź 09, 2009 16:00 Re: Płock - Nowy Rynek - cztery maluchy do adopcji

Nie wiem czy dam radę na ten festyn, będę po pracy a 10 rano dla mnie to środek nocy. :kitty:

Halina Koczorowska

 
Posty: 247
Od: Czw lis 06, 2008 8:55
Lokalizacja: Płock

Post » Pt paź 09, 2009 18:52 Re: Płock - Nowy Rynek - cztery maluchy do adopcji

Halina Koczorowska pisze:Alfabio, miejmy nadzieję, że biedna psina przeżyje przy tych dwóch potworach, informuj na bieżąco co z chłopakami, jak katarek Don Pedro i jak się zaaklimatyzowały :ok: :) :) :)

To kogo ty masz teraz na tymczasie?

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Pt paź 09, 2009 19:42 Re: Płock - Nowy Rynek - cztery maluchy do adopcji

hihi... Halinko no przyznaj kogo masz na tymczasie :mrgreen:

Koty to znacznie większe bystrzachy w organizowaniu jedzenia tylko dla siebie niż psiaki. Te porywają kość i w nogi. Koty są bardziej finezyjne :ryk:

Chłopaki u Jacka na razie lekko stremowane. Choć Don Pedro dziś wylegiwał się na parapecie na słoneczku. Skarpetek skutecznie zniknął w zakamarkach domu. A Labka nadal boi się wejść do pokoju dziadków gdzie zamieszkał ten straszny kosmiczny dwugłowy potwór :evil: :twisted: :lol:

alfabia

 
Posty: 204
Od: Pon lis 24, 2008 20:31

Post » Pt paź 09, 2009 19:59 Re: Płock - Nowy Rynek - cztery maluchy do adopcji

Nie mam tymczasów a małżonek poprosił o dwu tygodniowy urlop. :) od kociaków, ponieważ ja cały czas pracuję po 12 godzin więc cały ambaras z kociakami i zaopatrzeniem domu plus gotowanie spadło na niego.

Halina Koczorowska

 
Posty: 247
Od: Czw lis 06, 2008 8:55
Lokalizacja: Płock

Post » Pt paź 09, 2009 20:01 Re: Płock - Nowy Rynek - cztery maluchy do adopcji

A ,to takie buty.A Milusi w ogłoszeniach nie widzę.

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

Post » Pt paź 09, 2009 20:02 Re: Płock - Nowy Rynek - cztery maluchy do adopcji

A Labka to kto?

jolab

 
Posty: 1824
Od: Pon sie 06, 2007 15:53
Lokalizacja: Płock

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1 i 19 gości