Koty z kielc...maluchy, młodziaki i troche starsze :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob wrz 27, 2008 19:13

ania1985 pisze:Gem nie chcialam Cie urazic, nie mialam na mysli tego ze jest zaniedbana. poprostu jest maluszkiem wiec jest mala , drobna i chuda- tobylow tym sensie:) a ze kocham moja kicie to ten typ kociej urody uwazam za najpiekniejszy:)
moja kotka ma 4 kg niecale i w sumie te zprezentuje sie smukle i do duzych nie nalezy mimo wszystko:)

Ania, przecież ta kotka jest u mnie od kilku godzin, więc jej stan nie jest moją winą. Nie uraziłaś mnie - ja po prostu napisałem, że jest w niezłym stanie, bo tak ją oceniam. O żadnej obrazie nie ma tu mowy ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob wrz 27, 2008 19:50

ania1985 pisze:mi mi ale one narazie nie sa do oddania ,i to w tenm sposob zeby sprawdzic dom do ktorego trafia.bo kazdy moze takiego kota spod sklepu wziasc nie pytajac nikogo o zgode.narazie sa do zgarniecia z niebezpiecznego terenu, ze zlego swiata przez kogos z nas. .


Aniu, ja nie mowie, ze one sa na juz do oddania. Bardziej chodzilo mi o to, ze po duzej ilosci portali adopcyjnych "pałętają" się ludzie z forum, więc może w ten sposob uda się znaleść odpowiedni DT..... :roll:
Obrazek
Obrazek

Mi_mi

 
Posty: 569
Od: Pon gru 10, 2007 1:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 27, 2008 23:14

Obawiam się, ze to wszystko jest nie do opanowania... :cry:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie wrz 28, 2008 0:09

Znalezienie tymczasu hurtem dla całej dziesiątki będzie bardzo trudne. Jeśli się uda, to po jednym, może po dwa.
Aniu, zrób im zdjęcia i załóż osobny wątek. Będziemy go podnosić, pomożemy w ogłoszeniach.
Oczywiście dobrze byłoby je dokarmiać. Może uda nam się załatwić trochę karmy, ale to na pewno nie starczy na długo. Obawiam się zresztą, że w tej sytuacji karmienie musiałoby spaść na Ciebie. Dasz radę?
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie wrz 28, 2008 5:57

Dziewczyny sprawa wyglada tak: ja mieszkam na stoku, koty sa na slichowicach. moja przyjkaciolka ktora tam pracuje-bawi dziecko, zrobila im fotki i wyslala im mmsem. gdybym tak pojechala tylko zrobic im zdjecia i nie mogac im pomoc to chyba bym sie zalmala:/ ta fotke ktora zostawilam w komorce moge wkleic , lae nie ma na niej calej gromadki.

jesli chodzi o dokarmienie ich na dworzu, wiem ze klasa 5to klasistek je dokarmia dzien w dzien. wiadomo ze to dzieci , wiec karmia napewno zle.
wiadome jest ze aby je karmic codziennie musialabym jechac przez cale miasto-doslownie.

naprawde to nie sa puste slowa- jesli znajdzie sie dla nich jakies lokum, przysiegam, ze jako posredni znalazca, kupie im karme dla kociat i co bedzie trzeba. jestem w stanie zaplacic za ogledziny u weta ktore za 1razem, jesli koty nie sa jeszcze chore, wiaze sie z odrobaczeniem jedynie ( lub odpchleniem).
pozniej tez moge zajac sie adopcja, a takze sprawdzic potencjalnych nabywcow.
wszystko procz zapewnienia im dachu nad kocimi glowkami moge zrobic.


poprostu dobrze bylo by przeniesc je pod jakis dach w 4 sciany, wtedy mozna robic adopcje:/ ja naprawde jestem w kropce.
a moze piwnice jakies? nie mam pojecia czy koty mozna trzymac w piwnicy - suszarni, ale moze to lepsze niz pod podloga sklepu przy ruchliwej ulicy:/


ObrazekObrazek



oto jedno z malenstw z pod sklepu:/

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Nie wrz 28, 2008 10:01

W tej sytuacji dostrzegam kilka problemów, z których najmniejszy jest ten, że nie jestem dziewczyną ;)

Otóż nikt z nas nie mieszka na Ślichowicach i każdy musiałby jechać przez całe miasto: ja z Seminaryjskiej, Fiona z Barwinka, a mi_mi z Zagórskiej.

Te dziewczyny z piątej klasy na pewno mogłyby dać im karmę, tyle że tę karmę należałoby im wcześniej dostarczyć. Jeśli TOZ nie ma kasy, to możemy się na nią złożyć.

Czy koty można trzymać w piwnicy? Można, przecież te dzikie właśnie w piwnicach się gnieżdżą. Zresztą tak działa kilka domków tymczasowych. Ale... skąd wziąć taką piwnicę?

Nadal uważam, że warto byłoby im założyć osobny wątek. Wtedy więcej osób je zauważy i być może ktoś zaoferuje pomoc.
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie wrz 28, 2008 10:53

ojej przepraszam, z gory zalozylam ze tu same kobitki sa:)

nie mialam na mysli tego ze np te kotki nie sa warte nakarmienia przeze mnie jesli nie zostana z tamtad zabrane. no ale taki przejazd codziennie dla kazdego z nas wobec tego byl by duzym klopotem. niektorzy pracuja, inni studiuja etc..

oczywisice ze warto dostarczyc im karme mimo wszystko.
tylko jak to zorganizowac? odnalezc kogos kto bedzie codziennie im podsypywal?- chyba w ten sposob.
jutro poprosze moja kolezanke zeby im nasypala karme , ktora dzisiaj zakupie. i jesli sie zgodzi , poprosze zeby narazie, znalazla jakiegos dzieciaka ktory zajmie sie tym karmieniem. to ak na szybkiego, doraznie, zeby nie siedziec i marudzic tylko:/


zlozylam im watek, prosze o uwagi jesli cos zle napisalam-robilam to po raz pierwszy.

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Nie wrz 28, 2008 12:14

Ja mieszkam na Ślichowicach, przy samym leclerku, tylo czy to jest salonik kolportera? Bo mi to jakoś tak na Biedronkę wygląda...Jak salonik to który? Dokarmianiem wstępnie mogę się zająć tylko, że wiadomo jako 1 gimnazjalistka nie kupię im karmy, ewentualnie mogę się do niej dołożyć. No i jest jeszcze sprawa, że nie codziennie mogłabym i m zanieść karmę, czy np. co 2 dzień by wystarczyło?
Kari125
 

Post » Nie wrz 28, 2008 12:32

Kari125 pisze:Ja mieszkam na Ślichowicach, przy samym leclerku, tylo czy to jest salonik kolportera? Bo mi to jakoś tak na Biedronkę wygląda...Jak salonik to który? Dokarmianiem wstępnie mogę się zająć tylko, że wiadomo jako 1 gimnazjalistka nie kupię im karmy, ewentualnie mogę się do niej dołożyć. No i jest jeszcze sprawa, że nie codziennie mogłabym i m zanieść karmę, czy np. co 2 dzień by wystarczyło?

To już byłby postęp.

Wątek założony przez Anię jest tu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=81846
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Nie wrz 28, 2008 15:15

kari to jest kiosk, nie jestem pewna czy kolporter ale kiosk, ponoc bardzo latwo do znalezienia. chyba w okolicy tych sklepow -barakow miedzy slichowicami a dalnia.

poki nie maja gdzie sie podziac, jesli zgodzisz sie wsypywac im karme, chetnie ja przekaze. tylko zostaje kwestia tego jak sie dogadamy.


moglabym ta karme zostawic Ci do odebrania na Twoim osiedlu w jakims miejscu , napisz do mnie maila moze to sie dogadamy, anex85@wp.pl

ania1985

 
Posty: 1000
Od: Śro wrz 12, 2007 9:06
Lokalizacja: kielce

Post » Nie wrz 28, 2008 21:51

Bardzo pilnie potrzebujemy pomocy w adopcjach i w tymczasowaniu kocistych !!!

Za duzo kotów za mało ludzi... :roll:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Nie wrz 28, 2008 23:43

fiona.22 pisze:Bardzo pilnie potrzebujemy pomocy w adopcjach i w tymczasowaniu kocistych !!!

Za duzo kotów za mało ludzi... :roll:

Racja :(

Ja tylko napiszę, że Tarja jest strasznym przytulakiem, w dodatku uzależnionym od ugniatania łapkami i wbijania pazurków ;) W związku z tym ostatnim musiałem jej owe pazurki poobcinać :roll:
Moje kociste przyjęły ją zaskakująco dobrze. Fuczy na nią tylko Lawina (też tymczasowa), co zresztą mnie zaskoczyło - spodziewałem się, że ona zechce małej matkować. Do łapoczynów na szczęście nie dochodzi ;)
Obrazek

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce




[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości