esperanza pisze:Ale aż takie? On wygląda na chorego...
Niekoniecznie. Devony czasem potrafią się "rozebrać". Biedaczek malutki

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
esperanza pisze:Ale aż takie? On wygląda na chorego...
sisay pisze:Słuchajcie, mamy już dograne oba etapy transportu:
Z Kruszewa do Warszawy i z W-wy do Zabrza.
Problemem jest "dziura" w czasie, bo kotek przyjedzie do W-wy w sobotę o 14, a transport do Zabrza ma w niedzielę po południu z Kabat.
Trzeba go jakoś odebrać, przechować przez dobę a potem "nadać" dalej...
esperanza pisze:O rany...
To zupełnie nie w moim typie...
Zofia&Sasza pisze:sisay pisze:Słuchajcie, mamy już dograne oba etapy transportu:
Z Kruszewa do Warszawy i z W-wy do Zabrza.
Problemem jest "dziura" w czasie, bo kotek przyjedzie do W-wy w sobotę o 14, a transport do Zabrza ma w niedzielę po południu z Kabat.
Trzeba go jakoś odebrać, przechować przez dobę a potem "nadać" dalej...
Jakby nikt się nie zgłosił, to ja coś zakombinuję.
halbina pisze:Zofia&Sasza pisze:sisay pisze:Słuchajcie, mamy już dograne oba etapy transportu:
Z Kruszewa do Warszawy i z W-wy do Zabrza.
Problemem jest "dziura" w czasie, bo kotek przyjedzie do W-wy w sobotę o 14, a transport do Zabrza ma w niedzielę po południu z Kabat.
Trzeba go jakoś odebrać, przechować przez dobę a potem "nadać" dalej...
Jakby nikt się nie zgłosił, to ja coś zakombinuję.
Byłoby super! to tylko doba... a dla niego to dużo...
sisay pisze:U tej rasy wyłysienia się pojawiają, np przy sezonowo przy linieniu albo na tle hormonalnym - po sterylce, w ciąży itp. Myślę, że po kastracji ten kocurek się jakoś wyrówna. Chociaż moja koteczka wygląda podobnie, ma takie placki sierści tu i tam, a był czas kiedy miała dosyć równomierną szatętaki ich urok. Najważniejsze jest to łyse czółko do całowania
Please, niech ktoś pomoże... odbiór kotka na dworcu gdańskim to jest jakoś przy Żoliborzu, a nadanie na Kabatach.
Zofia&Sasza pisze:No toć mówię, że pomogę
Zofia&Sasza pisze:sisay pisze:U tej rasy wyłysienia się pojawiają, np przy sezonowo przy linieniu albo na tle hormonalnym - po sterylce, w ciąży itp. Myślę, że po kastracji ten kocurek się jakoś wyrówna. Chociaż moja koteczka wygląda podobnie, ma takie placki sierści tu i tam, a był czas kiedy miała dosyć równomierną szatętaki ich urok. Najważniejsze jest to łyse czółko do całowania
Please, niech ktoś pomoże... odbiór kotka na dworcu gdańskim to jest jakoś przy Żoliborzu, a nadanie na Kabatach.
No toć mówię, że pomogę
sisay pisze:No to pozostaje jeszcze tylko jeden mały szczegół. Odebranie kotka o 14 z dworca i podrzucenie go do Zofii&Saszy po 16.
To już drobiazg z porównaniu z cała resztą
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości