Każda osoba dostanie inny tekst a potem do mnie z pretensjami co odważniejsze panie koleżanki przychodzą.
Jedna dowiedziała się że przez kastrację "Kotów nie będzie" wg pani. No nie będzie ich 30-40 gdzie 80-90% umiera lub jest chora albo inne straszne rzeczy będzie tylko 10 zdrowych i przystosowanych do życia na dworze.
Inna pani dowiedziała się że "koty nie będą kastrowane i tragedia a ja dostaje gigantyczne pieniądze i nie kastruje a to ona powinna te pieniądze dostać" od tej samej pani.
Ja za to żadnych pieniędzy nigdy nie dostałam wątpię że ktokolwiek dostał, mogłabym w tym czasie zamiast tam stać chodzić do pracy i zarabiać jakby jakaś się znalazła za to.
Inna dostała informację że "koty są wywożone". Itd.
Każdy osobnik dostaje wodę na swój młyn pani jest pomysłowa, ma fantazję. Każdy dostaje całkiem inną czasem sprzeczną informację.
Ludzie bardziej wierzą innym ludziom w zbliżonym wieku a tu sami emeryci ona też z tej subkultury. Umie nieźle zamotać.
Ja nie umiem i nie chcę motać. Chcę tylko złapać tego kocia i mieć spokój i już nie przychodzić tu do tej oazy nieszczęścia w celu łapania i użerania się z zabobonem.
Oto coś dla nas wszystkich z tego forum

:
http://www.sfora.biz/Oto-nowe-i-dziwne- ... ace-s53683