OTW7-Żuk[*]Dziki dzik-może Piotruś? Zuzinka w DS:))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob wrz 22, 2012 6:03 Re: OTW7-Żuniek[*] nudna codzienność ;(Zuza nówka

No i dzień od łez się zaczął. :(
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25043
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob wrz 22, 2012 6:26 Re: OTW7-Żuniek[*] nudna codzienność ;(Zuza nówka

Już miesiąc :(

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob wrz 22, 2012 10:45 Re: OTW7-Żuniek[*] nudna codzienność ;(Zuza nówka

miesiąc...


Życie toczy się dalej mimo łez i smutku. Mimo łez i smutku życie nie raz wzbudza uśmiech i radość. Tylko czasem jest bardzo źle w środku.

Wysprzątałam chałupę.Ale bez przesady. To,że kuchnię musimy odnowić skutecznie powstrzymuje moje zapędy na gruntowne porządki. Zresztą takie zapędy mnie nie dopadają.
Danki noga byle jak.Palce czasem "czernieją" i bolą. Jak sie to będzie powtarzać to ortopeda wcześniej zaliczony zostanie. Chodzenie o kulach i kicanie sprawia,ze reszta ciała odmawia posłuszeństwa.Na takie kalekie dzieci :wink: to mamy mieszkanie za małe.Ona,kule i przedpokój to za dużo. Miejsca brak.Trzeba uważać by na kocich zabawkach nie doprawić sobie pupy albo innej części ciała.W jej pokoju stoi klatka Zuzy i to też jest problem.

Wczoraj nasza Lucynia uprała bułkę w...fontannie.Lucynka jest fanką pieczywa.Wącha je, zlizuje jakieś dobro z wierzchu ...a wszystko to robi z błogą miną. Dorywa się do szafki z chlebem jak tylko ma okazję. No i dorwała się do świeżej buły.A że prać lubi to już inna historia.
Okazało się,że sprzątnięcie tego bajzlu jednonogiej babie jest nad wyraz trudne. Nigdy nie myśli się o ograniczeniach naszego ciała jak jesteśmy sprawni.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob wrz 22, 2012 12:54 Re: OTW7-Żuniek[*] nudna codzienność ;(Zuza nówka

Kochany maleńki Żuniek :( tak bardzo go brakuje na wątku (*) światełko do nieba dla Ciebie Żuczku napewno je dostrzerzesz
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob wrz 22, 2012 13:20 Re: OTW7-Żuniek[*] nudna codzienność ;(Zuza nówka

Goyka pisze:Kochany maleńki Żuniek :( tak bardzo go brakuje na wątku (*) światełko do nieba dla Ciebie Żuczku napewno je dostrzerzesz

Brakuje. To fakt.
Nie zdawaliśmy sobie sprawy jak bardzo nasze życie kręci się w około tego kociastego. Jak dzień, myśli i cała reszta była jemu podporządkowana. Trudno tak od razu przejść nad wszystkim do tzw porządku.
Mam nadzieję,że był szczęśliwy mimo ograniczeń swego ciała. mam nadzieję,ze nie cierpiał bardzo.

Teraz jak Go nie ma obok, jak nie widzę jak biega i swawoli, jaki jest radosny i jak się przytula, wkrada się w serce zdradliwa myśl, czy nie "męczyłam" Żunia za bardzo trzymając Go wśród nas.Męczy mnie to bardzo.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob wrz 22, 2012 13:28 Re: OTW7-Żuniek[*] nudna codzienność ;(Zuza nówka

Nie męczyłaś. Był szczęśliwy. Kochany. Miał możliwość dorastać. Przeżyć swoje dzieciństwo w pełni.
Był kochany miłością tak wielką, że pokonała „niemożliwe”.
Czuł to wszystko. Chłonął Waszą miłość do niego. Dzięki niej chciał walczyć. Dzięki niej cieszył się życiem.
Podarowaliście mu możliwość odejścia z godnością. Najtrudniejszy akt miłości.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 22, 2012 17:33 Re: OTW7-Żuniek[*] nudna codzienność ;(Zuza nówka

Asiu, Zuczek mial zycie krotkie ale bardzo szczesliwe z Wami. O tym pamietaj. Poplacz czasem, jesli potrzebujesz, ale wspominaj te radosne, pelne czulosci chwile.
A Danusiowa noga niech sie goi i nie boli!
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie wrz 23, 2012 8:06 Re: OTW7-Żuniek[*]Zuza nówka.Radar w DS :)Kciuki!

Dzięki dziewczyny za dobre słowo.
Te kilka m-cy z Żukiem to była intensywna bardzo "jazda". Ciężko teraz przywyknąć, brak małego a wątpliwości dopadają.


Radarek wczoraj pojechał do DS. Tego co zwizytowała Iwona.
Radar będzie sam.Ma fajowego, dużego Dużego więc pasują do siebie.
Powitanie i poznanie było jak najlepsze. Do Macieja i jego towarzyszki nawet Pikusiek podlazł dopominając się o głaski.

Pierwsze wieści są bardzo dobre. Kuweta zaliczona była prawidłowo.Je i cały czas mruczy. Jak wylazł z kontenera to podobno chodził po całym mieszkaniu, zaglądał w kąty i mruczał ,mruczał, mruczał...Nie dziwię się,że mocno zadowolony był.Żadna kocia chołota mu z kąta new wychynęła.

Bądź szczęśliwy dzieciaku.


A niedziela jak to niedziela.Jak zwykle chatę ogarłam. Gary obsłużyłam i porobiłam za zmywarkę kilku programowom. A potem polazłam na zasłużony prysznic. Wylazłam odświeżona, kudełki ułożyłam wpierw pecając się maściami co by cera gładka i różana była. A że to wit.A to nawet świeci jak neon.W promocji sieci :mrgreen: . Myślę sobie (proszę zwrócić uwagę na zwrot "myślę sobie" :wink: ) że kawka to już mi się należy.Wlazłam do kuchni i zamarłam...Cała sól wywleczona , rozwłóczona po podłodze a w tym ...sik. Skurczykot jakiś, dowcipniś cholerowaty, pełen fantazji ułańskiej dowcip sobie zrobił. Co było zrobić. Pozbierałam do kupy :wink: swoje zamarłe ciało, uniosłam z podłogi szczękę i polazłam po wodę i ścierę.
Niedziela jest dla kotów.I tyle.Niedziela jest dla mnie spokojniejsza bo mogę spokojnie ogarniać je i dojść do siebie po ich wybrykach. Po to Bóg stworzył niedzielę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 23, 2012 8:08 Re: OTW7-Żuniek[*]Zuza nówka.Radar w DS :)Kciuki!

No, to teraz już zasłużyłaś na kawkę ;)
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 23, 2012 8:20 Re: OTW7-Żuniek[*]Zuza nówka.Radar w DS :)Kciuki!

Powodzenia dla Radara. :ok:
He, he. Też dzisiaj sól sprzątałam. Na szczęście koteczek rozwłóczył tylko po blacie. :mrgreen:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14772
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie wrz 23, 2012 17:33 Re: OTW7-Żuniek[*]Zuza+2 nówki.Radar w DS :)Kciuki!

Dzisiaj zjechały dzieciaki od Iwony66. Żwirek i Robaczek.
Iwona miała zabrać Maniutkę co to na cito domu szukała, a ja by zwolnić miejsce miałam zgarnąć dzieciaki.U mnie Lila i Nastka chore były to zjechały malce z opóźnieniem. Ręce do głaskania mocno im potrzebne a rąk nie brakuje u nas.
Siedzą wystraszone bardzo.Szczególnie Żwirek.Ale wzięty na ręce nie fuczy.Robaczek podjadł i zajął kontenerek.

Dzięki tej podwózce miałam przyjemność gościć ciocie Iwonkę66 i alix76. Bardzo im za wizytę dziękuję :1luvu: Iwonie za wyprawkę dla malców a Magdzie za foty :1luvu:

Zuza wczoraj wzięta do wyra przez Dankę przez pewien czas tymże wyrem rozkoszowała się.Rano oglądałam filmik jej"spania". Zapitalała aż łepina jej odskakiwała polując na wszystko i łapiąc wszystko.Siedzi dzieciak w klatce, nogi i mięśnie zastają się-dostała okazje to je prostowała na wszystkie strony.Teraz też ją trochę wypuściłam to w pierwszej kolejności nożynki z lubością wyciągała.Nie dosłownie :mrgreen:

Od Radara fajowe wieści ale kciuków proszę nie puszczać. Zawsze się martwię o kuwetę, o zdrowie, o...o każdą rzecz czy sprawę nad którą teraz nie mam kontroli. Za to mam bujną wyobraźnię ,która mi wszelakie choroby i sytuacje podsuwa.

Domek Radarek ma na prawdę fajny i niech tak zostanie. :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 23, 2012 17:40 Re: OTW7-Żuniek[*]Zuza+2 nówki.Radar w DS :)Kciuki!

ASK@ pisze:Domek Radarek ma na prawdę fajny i niech tak zostanie. :1luvu:
Amen!
Ale kciuki nie zaszkodzą ;) :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 23, 2012 17:55 Re: OTW7-Żuniek[*]Zuza+2 nówki.Radar w DS :)Kciuki!

A Muchomorek został u cioci Iwony?
I czy w takim razie zmienić namiary na Ciebie w ich ogłoszeniach? :ok:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie wrz 23, 2012 19:06 Re: OTW7-Żuniek[*]Zuza+2 nówki.Radar w DS :)Kciuki!

Jadłyśmy kopytka ,serio ,jadłyśmy do oporu ,jak u mamy w niedzielę :D
I jeszcze raz dziękuję za poczęstunek :D

Stado przeróżne ,do koloru i wyboru ,Tofik prezentował swoje wdzięki :1luvu:
przebieżki po rancie kanapy były i tańce na rurze :mrgreen:

Lilka zachwyca swoim futrem ,ma dupkę tak ofutrzoną ,że zastanawiam się jaka będzie
zima tego roku :mrgreen:

Dziękuję Asi i TŻ oraz Danusi za całokształt :1luvu:

Muchomorek u mnie ale ogłoszenia to proszę na Asieńkę : :D

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon wrz 24, 2012 8:33 Re: OTW7-Żuniek[*]Zuza+2 nówki.Radar w DS :)Kciuki!

Muchomorek po ostrym wejściu kociego smoka :twisted: został u Iwony do doswojenia się. Bez kolegów ma większe szanse na bycie ludziowym kotem.
Żwirek wyciągnięty spod meliny kaloryferowej został wygłąskany aż brzuszek wywalał zapominajac,ze wrogie łapki go trzymają. Zwykły, śliczny buraś. Robaczek szybko wylazł spod żeberek i zadekował się w kontenerku. Ma śliczą dziecinną buzie i jaśniejsze futerko.Głaskany mruczał zawzięcie. Koty pojadły wczoraj. Rano zastałam je na zabawie.Robaczek nawet zrobił krok powitalny i...zdryfił.Jednak mogłam obu panów bez problemu złapać i wygłaskać. Wycałowąc nawet choc przyjęli to z wyraźnym obrzydzeniem. Bardzo je interesują koty za drzwiami. A koty bardzo ich micha zajmuje-BC to jest to co moje chude koty lubią.
Zuza wypuszczona na wyprostowanie kości jest nie łapalna. Trzeba sposobem ją chycić..Jednak złapana mruczy zawzięcie i patrząc miłośnie w oczy próbuje spierdzielić. Klatka jest za mała dla niej. Nie ma gdzie się bawić. Ale nie możemy jej popuścić bo nici z oswajania będą.Wczoraj została zaszczepiona.

Dziś idąc karmić posesjową słyszałam płacz kota. Nic się nie odezwało jak kiciałam.Ale tam krzaluny i ciemno było.

W jednym miejscu, pod samochodami karmie szylkę od kilku lat. Szylka mieszka w mrozy na terenie kotłowni w blaszaku.Ma tam postawioną budkę steropianową i suche w mrozy sypię. Rodziła w krzakach i różnych dziwnych miejscach. Dzieci nie przeżywały. Wreszcie wlazła mi do łapki i był koniec dzieci nie chcianych. Miała jeszcze siostrę/córkę ale ta nie wiedzieć gdzie zginęła zanim miałam okazję jej pmóc. Czasem w wielkie mrozy nie pokazuje się całe dnie. A dziś zamarłam...Ma na szyjce obróżkę. Ktoś kiedyś mi mówił,że ma właściciela. Ale obróżka od razu???
Szlag by to trafił.Jeszcze brakuje by sie gdzieś zawiesiła.
Czy mam dalej ją karmić czy zagłodzić?skoro sie ktoś do niej przyznał :mrgreen:
Ostatnio edytowano Pon wrz 24, 2012 8:41 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56027
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości