Parys,Abi w DS.Huciane koty.Są i psy...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro kwi 18, 2012 12:10 Re: Parys,Abi w DS.Dziczki wolne.Biała Mika bez oczka w lecz

Oj nieee, a już myślałam, że może namówię kogoś na tymczasowanie jej, teraz będzie trudniej :( a co oznaczają zmiany na jajnikach? Pójdę dziś do niej zobaczyć jak się miewa po zabiegu, chociaż pewnie będzie śnięta.
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 18, 2012 13:07 Re: Parys,Abi w DS.Dziczki wolne.Biała Mika bez oczka w lecz

Zmiany oznaczają, że operacja była konieczna.Spodziewałam się, że może być białaczkowa,Długo była na działkach, była ranna, bo i oko straciła i ma uszko nieco poszarpane, być może została pogryziona.To nie wyrok, kotka jest w dobrym stanie, jest piękna, miziasta, czyściutka i grzeczna.Nie może być wychodząca.Psów się chyba boi, kiedy collie był w lecznicy, Mika siedziała schowana w kącie kociego pomieszczenia, stąd mój wniosek.
Kasiu, nie chciałabyś jej założyć osobnego wątku?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 18, 2012 13:28 Re: Parys,Abi w DS.Dziczki wolne.Biała Mika bez oczka w lecz

Dziś, albo jutro założę jej wątek. Po Bombaju widzę, że białaczka w niczym nie przeszkadza. Na pewno są różne przypadki, ale ona siedząc na działkach tyle czasu...skoro przetrwała, to może też jest bezobjawowa.
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 18, 2012 13:36 Re: Parys,Abi w DS.Dziczki wolne.Biała Mika bez oczka w lecz

Jest bezobjawowa.Po Bombaju nawet nie widać śladu choroby, nie znasz mojego Czarusia, on też aż kipi energią, szaleje, nic złego nie dzieje się z nim.marta-po ma cztery białaczkowce, wszystkie żyją szczęśliwe, są zadbane, nie biega z nimi do weta.FeLV-ki są zwykle cudowne, miziaste, przekochane.Wymagają tylko jak najmniej stresu i dobrego odżywiania, nie więcej właściwie nie da się zrobić.Mogą żyć wiele lat, wirus pozostanie w uśpieniu.Innymi słowy, trzeba FeLV-ka po prostu kochać i już.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro kwi 18, 2012 18:42 Re: Parys,Abi w DS.Dziczki wolne.Biała Mika bez oczka w lecz

Z Miką jest problem, rozdrapuje sobie ranę na oku, kołnierz zdejmuje.Wetka się martwi, co będzie w nocy.Biedna Mika, chyba ją coś boli :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw kwi 19, 2012 12:08 Re: Parys,Abi w DS.Dziczki wolne.Biała Mika bez oczka w lecz

Mika jest taka biedna :cry: Przeszkadza jej kołnierz, nie umie jeść w nim, karmiłam ją dzisiaj z ręki. Ona nie może się też umyć, a to taka schludniutka kotka. Musi tak być, nie ma wyjścia.Oczko na razie wygląda brzydko.
Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw kwi 19, 2012 12:27 Re: Parys,Abi w DS.Dziczki wolne.Biała Mika bez oczka w lecz

serce pęka jak się na nią patrzy :cry: :cry:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Czw kwi 19, 2012 15:55 Re: Parys,Abi w DS.Dziczki wolne.Biała Mika bez oczka w lecz

Dziś jest jakiś okropny dzień. Mój Tomek chory...albo zatkany i ganiam z nim po weterynarzach, a moja kochana Mika w takim stanie. Biedactwo, jest taka słodka i niewinna...w żaden sposób nie zasłużyła na cierpienie. Aż mi serce ścisnęło jak ją dziś zobaczyłam. Mam nadzieję, że to już ostatni raz i będzie już tylko lepiej.
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw kwi 19, 2012 16:24 Re: Parys,Abi w DS.Dziczki wolne.Biała Mika bez oczka w lecz

Dostaje silny antybiotyk, środki przeciwbólowe.Dobrze, że ma apetyt. Przyniosłam dzisiaj surowe mięsko i dawałam jej wprost do pyszczka, bo trudno jej jeść z miseczki.Z każdym dniem powinno jednak być lepiej.Serce się ściska, naprawdę, bo to przesłodka kicia.
Kasiu, jak Tomek? Miał rtg?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw kwi 19, 2012 18:25 Re: Parys,Abi w DS.Dziczki wolne.Biała Mika bez oczka w lecz

Byłam właśnie u Miki. Uwielbia przesiadywać mi na kolanach. Próbowała się do mnie przytulić, ale w kołnierzu nie za bardzo mogła. Poza tym boi się narazie kotów, które też potrzebują czasu, żeby ją zaakceptować.
Już sobie radzi z jedzeniem samodzielnie z miski :)

Tomek miał rtg, ale niewiele pokazało - tylko tyle że jest zagazowany. Tymczasem dużo parafiny i masaże brzuszka (weci sprawdzali co mu jest) chyba dały jakiś efekt, bo poczuł się odrobinę lepiej...a co najważniejsze zjadł coś!
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 20, 2012 10:46 Re: Parys,Abi w DS.Dziczki wolne.Biała Mika bez oczka w lecz

Nie robiłam dzisiaj zdjęć, Mika wygląda brzydko.Na oczku skrzepy, wetka jej przemyła, posmarowała jakąś maścią.Kotka dostała też antybiotyk i chyba coś przeciwbólowego.Potrafi już jeść w kołnierzu.Była bardzo głodna, miałam surowego fileta z kurczaka i gotowane mięsko w rosole.Koty bardzo lubią pić ten rosół, Mika również.Umyłam ją troszkę gąbką i wytarłam do sucha, potem wyczesałam.Na pewno poczuła się lepiej, mruczała i przytulała się do mnie.Trochę połaziła po lecznicy, ale w końcu zamknęłam ją w klatce, żeby sobie odpoczęła, pospała troszkę.Ona boi się jeszcze innych kotów, to pewno kwestia czasu.Będzie sama w tej kociej sypialni, bo koty wypuszczone, Bombaj już u mnie, Mika będzie więc miała spokój.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 20, 2012 11:58 Re: Parys,Abi w DS.Dziczki wolne.Biała Mika bez oczka w lecz

Byłam u niej chwilkę. Ależ to jest pieszczoch...uwielbia kiedy drapię ją tam gdzie nie może dostać przez kołnierz.
W lecznicy jakoś pusto i cicho bez Bombaja. Nikt nie gada na powitanie. Będzie mi go tam brakowało.
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 21, 2012 15:02 Re: Parys,Abi w DS.Dziczki wolne.Biała Mika bez oczka w lecz

Psotny kot jest na forum, skorzystam z okazji i zapytam, kiedy będzie wątek Garfielda i Neski? Koty na to zasługują.Garfield jest przesłodkim, cudnym, ogromnym rudzielcem.Kocha chyba każdego.Nesia jest nie ufna, dla kontrastu malutka. Po tym, co widziałam, wydaje mi się, że koty się lubią, szukają swojego towarzystwa.No i tworzą taki piękny zestaw kolorystyczny.Zdjęcia prosimy!.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 22, 2012 15:14 Re: Parys,Abi w DS.Dziczki wolne.Biała Mika bez oczka w lecz

Byłam wreszcie na rekonesansie pod hutą.Koty mają tam taki ogrodzony ,porosły trawą i krzakami placyk , nie ma żadnej bramki, nic, nie mam pojęcia dlaczego.Ogólnie jest tam straszny śmietnik, bo ludzie karmią koty, przynoszą różne pojemniki, które wpadają za ogrodzenie i nie ma jak tego wyjąć.Na zewnątrz jest porządna buda, z czymś w rodzaju ganku, zadaszonego i widziałam tam pojemnik z suchą karmą i wodę.Koty są grube, na pewno nie cierpią głodu, ale trzeba połapać i ciachnąć, potem wypuścić.Katalina obiecała pomóc, sama nie dam rady.Jest tam sześć kotów, piękna burania, nawet daje się pogłaskać, płochliwy burasek, trzy czarne z białymi znaczeniami na szyi, oraz...No właśnie.Takiego czegoś jeszcze nie widziałam.Czarny pyszczek, normalny, jak u każdego dachowca, popielata plama wokół szyi i bardzo, ale to bardzo puchate futro koloru zrudziałego.Tak, nie rude, ale zrudziałe.Płochliwe to bardzo, nie mogłam bliżej podejść.Zdjęć nie zrobię, bo tam nie wolno.
A teraz coś, co mnie wczoraj nieco zbulwersowało.Zadzwoniła do mnie znajoma ( forumowiczka !!) i zwróciła uwagę, aby nie wyłapywać kotów z działek, bo one tam mają dobrze.Chodziło o Mikę, bo to jedyna na razie działkowa kotka.Usłyszałam, że miała tam dobrze, że była podkarmiana i po co ją było zabierać? Na moje, że bez oczka, że potrzebna była operacja, że miała świerzb taki, że aż miała poszarpane uszka, ma białaczkę i że była NIE WYSTERYLIZOWANA była odpowiedź "no to co".Działkowe tak mają, ale są szczęśliwe.Zostałam uprzedzona, że jest też mama karmiąca maluszki i żeby przypadkiem jej nie zabrać. Kotki są na tyle oswojone, że bez problemu można je złapać i ciacnąć.Ale po co? :wink:
Usłyszałam też, że wolno żyjących kocurów nie kastruje się, że to zbrodnia.Czy tak? Może ktoś mi odpowie, bo ja na wolno żyjących znam się mało, trafiam zwykle na domowe, wyrzucone.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56101
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 22, 2012 15:23 Re: Parys,Abi w DS.Dziczki wolne.Biała Mika bez oczka w lecz

No właśnie dziś o tym usłyszałam. Czytałam, że koty wolnożyjące powinny być kastrowane, bo dzięki temu nie wdają się w walki z innymi kocurami, po których rany bardzo trudno się goją. Kto wie, czy nie w ten sposób Bombaj nabył tą swoją nieszczęsną ranę. A tu słyszę, że wolnożyjących nie wolno kastrować, bo inne koty je wtedy atakują.

Jutro muszę zapytać naszej wetki jak to właściwie jest...

Mimo różnic zdań, uważam że to bardzo dobrze, że dbają tam o koty. Prawdopodobnie dzięki tym ludziom wiele kotów przeżyło zimę na działkach, ale przecież taki świerzb to dla kota męczarnia...i co gorsza, może prowadzić do powikłań.
I jeszcze może pozytywny akcent na sam koniec. Moja mama spotkała pana z psem, który często spaceruje po działkach. Dał jej numer telefonu i powiedział, że jeśli kiedykolwiek będzie potrzebna pomoc przy ratowaniu zwierząt, to on jest chętny.
Obrazek

Katalina

 
Posty: 1148
Od: Śro cze 22, 2011 10:08
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości