STOWARZYSZENIE - POMORSKI KOCI DOM TYMCZASOWY

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 25, 2008 13:50

Sabina, Yammayca, dziekuję -melduję że zadanie wykonane 8) :wink:
trzymam kciuki za więzi i akcje :ok:

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 25, 2008 15:48

mały śniegusek już u mnie, czekamy na weterynarza, powinien być od 15 ale jeszcze go nie ma i boje się żeby w ogóle dziś otworzył :(

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto lis 25, 2008 18:27

problem!!!!!!!!!!!!!!!prosze o pomoc!!!!!!!nie wiemy jak rowiazac, kot od m&j okazal sie chory na koci katar z podejrzeniem PP!!!!!!!dziewczyna zawiozla kota do weta na kielecka. 104 zl kosztowalo to PKDT, monika jest boska- mimo zaawansowanej ciazy chiala dac kotu dom tymczasowy. ale jak sie okazalo ze ma zaawansowany koci katar i moze PP, musiala go zostawic w lecznicy. ma w domu juz mala calineczke. a kotka byla by narazona na zarazenie. kota jutro trzeba odebrac z lecznicy z kieleckiej!!!!!!!

kto moze dac DT? Bo na chwile obecna oddajemy kota do Izy do azylu :)


makrejsza, czy mozesz dac DT?
HOTEL DLA KOTÓW "MIAU" http://www.miauhotel.pl ZAPRASZAM

Obrazek
Obrazek

PROSZĘ O WSPARCIE DLA KOTÓW BEZDOMNYCH POD MOJĄ OPIEKĄ: http://www.miauhotel.pl - NR KONTA W ZAKŁADCE: MIAU ADOPCJE. FUNDACJA VIVA!

sabina skaza

 
Posty: 5755
Od: Pt mar 02, 2007 10:28
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto lis 25, 2008 19:46

Bardzo chciałam pomóc ale jak usłyszałam od weterynarza, że jak wezmę tego kota do domu to nie tyle narażę a wręcz skażę moje koty na śmierć to nie miałam innego wyjścia jak tylko pozostawić kotka w szpitalu :(

Jak już Sabina pisała mam w domu małą koteczkę która jeszcze nie nabrała odporności po szczepieniu i okazało się, że duży kocur też ma obniżoną odporność po tym jak w domu panował wirus pp :(

Przepraszam wszystkich za cała tą sytuacje, za to, że wzięłam kota, dałam nadzieje na dom a potem nawaliłam na całej linii :(


Sabinka, Solaris ... wybaczcie mi wiecie co :(

CO DOKŁADNIE POWIEDZIAŁ LEKARZ:

Kotek ma bardzo silnie zaawansowany koci katar (zanim pielęgniarka umyła mu oczy wet powiedział, że kot kwalifikuje się do uśpienia)

ponadto ma jakiś inny wirus którego nazwy nie zapamiętałam za co przepraszam

obniżoną temperaturę (37 stopni)

jest bardzo mocno odwodniony

pchły a właściwie mnóstwo pcheł

no i podejrzenie pp (wynik będzie jak kotek zrobi kupę, tak zrozumiałam)

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto lis 25, 2008 19:49

Oj cholera jakieś pzrekleństwo z tym PP - DT moze dać tylko ktoś kto albo nie ma kota u siebie teraz, albo ma dorosłego zaszczepionego na to.
Jak tylko podejrzenie PP - to do domu gdzie było pp też nie mozna bo jak jednak nie jest chora to się zarazi!!!
A kiedy będzie wiadomo czy ma pp czy nie, nie mam doświadczeń z tą chorobą - test sie jakiś robi który daje 100% pewności ??? - co wet powiedział - po czym twierdzi że jest podejrzenie???

Z p. Bogusiem dopiero na weekend na odbiór domku sie umówiłam, bo w tyg. tylko wieczorem mogę podjechać a to mu nie pasuje za bardzo.

Jest kolejny problem: :(
Wojtek na budowie w Małkowie gdzie teraz jeździ - zaobserwoała kicię małą około 2 mies. wyglada na zdrową, jest biała w szylkretowe łatki - znaczy chyba dziewczynka.
Pracownicy, którzy na stałe tam pracują ja dokarmiają - ale jedzeniem niezbyt odpowiednim - np. bułką z pasztetem - kicia jest głodna bo wszystko je.
Nie wiadomo skad sie wzięła, matki ani rodzeństwa nikt nie widział, pracownicy wpuszczają kicię do budynków w trakcie budowy - za ciepło tam nie ma ale zawsze cieplej niz na zewnątrz - ale przyszłości to ona tam nie ma, już się szefostwo burzy na to bo kicia pare razy nakupała w budynkach - a tam klienci chodzą mieszkania ogladać.
Kicię trzeba jak najszybciej z tamtad zabrać - jest śliczna i zdrowa wiec domek znajdzie w kilka dni.
Wyposażyłam Wojtaka na jutro w transporter i saszetki juniorki tylko nie wiem co z nią zrobić: w kuchni mam 2 kocurki już prawie wyleczone z kk, łazienki nie mogę zamykać bo mam wtedy bunt rezydentów - załatwiają sie nie koniecznie do kuwet - bo umnie rez. mają kuwety w łazience.

Kto mógłby kicię zdrowa (mam nadzieję - jest na tej budowie jakiś czas i nie ma żadnych objawów niepokojących) przetrzymać na kilak dni???
Ostatecznie myśle wypuścić kocurki z kuchni do reszty, wyszorować kuchnie domestosem i nową kicie do kuchni dać - nie wiem czy to dobry pomysł - ale na razie nie mam innego.
Albo zamknę w łazience tylko na dobę na odpchlenie i odrobaczenie i jak zdrowa to ją wypuszczę do moich a katarowcy niech dalej w kuchni siedzą - kurcze nie wiem co robić ?
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lis 25, 2008 19:50

Monia (m&j), jak możesz nas przepraszać?? Sam fakt, że chciałaś wziąć maluszka i jeździłaś po wetach jest naprawdę chwalebny i dziękujemy Ci za to! Jest to oczywiste, że najpierw się troszczymy o własne koty, bo pomagać kotkom innym kosztem naszych własnych nie ma sensu :?

PS. Podaj mi na PW numer konta, przeleję Ci kaskę za badania.
No i jutro widzimy się na kawce :)
Ostatnio edytowano Wto lis 25, 2008 19:53 przez yammayca, łącznie edytowano 1 raz

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lis 25, 2008 19:53

Monika (mpacz78) - może makrejsza by mogła wziąć małą chociaż do 19 grudnia? Jak kicia jest śliczna to domek do tego czasu znajdzie... Damy mnóstwo ogłoszeń :)

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lis 25, 2008 20:01

m&j pisze:Bardzo chciałam pomóc ale jak usłyszałam od weterynarza, że jak wezmę tego kota do domu to nie tyle narażę a wręcz skażę moje koty na śmierć to nie miałam innego wyjścia jak tylko pozostawić kotka w szpitalu :(

Jak już Sabina pisała mam w domu małą koteczkę która jeszcze nie nabrała odporności po szczepieniu i okazało się, że duży kocur też ma obniżoną odporność po tym jak w domu panował wirus pp :(

Przepraszam wszystkich za cała tą sytuacje, za to, że wzięłam kota, dałam nadzieje na dom a potem nawaliłam na całej linii :(


Sabinka, Solaris ... wybaczcie mi wiecie co :(

CO DOKŁADNIE POWIEDZIAŁ LEKARZ:

Kotek ma bardzo silnie zaawansowany koci katar (zanim pielęgniarka umyła mu oczy wet powiedział, że kot kwalifikuje się do uśpienia)

ponadto ma jakiś inny wirus którego nazwy nie zapamiętałam za co przepraszam

obniżoną temperaturę (37 stopni)

jest bardzo mocno odwodniony

pchły a właściwie mnóstwo pcheł

no i podejrzenie pp (wynik będzie jak kotek zrobi kupę, tak zrozumiałam)

Pisałam swojego poprzedniego posta zanim zobaczyłam tego.
m&j nie przepraszaj - nie masz za co, nie twoja wina pzreciez że kicia okazała sie być w takim stanie.
Z tego co piszesz to kicia jest w bardzo złym stanie , dobrze ze jest w szpitaliku - prawdopodobnie w bardzo szybkim czasie sprawa sie rozwiaże - albo kicia nie ma pp, tylko kk i jest wycieńczona i bedzie z nią lepiej i wtedy ktos będzie mógł ją wziąć albo niestety kicia nie da rady :( i wtedy już i tak nic nie pomożemy.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lis 25, 2008 20:02

ja właśnie wróciłam od weta z kotką z Brzeźna, kolejnego kota mój kot psychicznie nie zniesie :( O warunkach lokalowych i o tym, że kotka nie szczepiona nie wspominam :( Szkoda, że sprawa wyszła jak już byłam dogadana z Agnieszką :(
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek Obrazek

makrejsza

 
Posty: 2032
Od: Czw lis 22, 2007 20:41
Lokalizacja: Chocianów

Post » Wto lis 25, 2008 20:04

yammayca, chciałbym zamówić 11 kubków z logo, z tym że nie wiem czy znajomi, których wstępnie wytypowałam dadzą się namówić, tak więc ilość do obgadania; chciałbym żeby wpłacali pieniądze na konto, a nie do ręki, więc trzeba by jakoś dodatkowo oznaczyć wpłaty ludzi ode mnie, żebym wiedziała, komu mam dostarczyć kubek;

ah i napisałam pw do ciebie, w innej sprawie
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lis 25, 2008 20:11

makrejsza - miejsce u Ciebie dobrze zagospodarowane :) Super, że kolejny kotek ma tymczas :)

Karolinka, jutro poznam cenę kubków i koszulek i dam info tutaj w wątku, aby każdy wiedział po ile będą :)

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lis 25, 2008 20:15

U mnie też już tymczasik siedzi :( , zresztą chorego chyba bałabym się wziąśc przy mojej kotce, młodziutka jeszcze, może nie mieć wystarczającej odporności. Mam nadzieję, że jednak okażę się, że kicia nie ma PP :( .
ObrazekObrazek

cropka

 
Posty: 176
Od: Czw lip 17, 2008 12:42
Lokalizacja: 3miasto

Post » Wto lis 25, 2008 20:21

Majcia wysłałam Ci pw :)

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Wto lis 25, 2008 20:31

też mam nadzieję że kicia ze sniegu nie ma pp, bo jak ma to pewnie krucho z nią będzie w takim stanie w jakim jest :(
Kicię z budowy najwyżej jakoś u siebie przebunkruję - wypuszczę kociaki z kuchni - moi rez, na kk odporni, przyznam sie ze nie odnawiałam szczepień prawie 4 lata, ale była u mnie kotka 3 letnia pokatarowa (czasem ma nawroty - wiec z pewnością jest nosicielka tych wirusów) i moim nic nie było - podobno taki dorosły kot po kk przechorowanym jest dla innych dorosłych w dobrej kondycji jak szczepionka. Zresztą izolacja w kuchni tez nie jest taka skuteczna - wiadomo na kapciach, na ubraniach i tak sie cos przenosi i moim nic nie jest.
Mam nadzieję ze małej kici też u mnie nic nie grozi.
Ale jakby ktoś miał mozliwość bezpieczniejszego domu dla niej niż mój to proszę o kontakt!!! Na pewno nie zdązy sie nią nawet nacieszyć - domek jej znajdziemy w moment.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lis 25, 2008 20:56

zobaczymy jak Śniegusek jutro będzie się czuł. Solaris mówiła, że u niej był radosny i ładnie jadł i nie wyglądało, że jest z nim źle :( u mnie natomiast już nic nie zjadł i był jakiś taki osowiały, cały czas spał, trząsł się, tak nim dziwnie telepało:(

właśnie dzwoniłam do lecznicy, mały cały czas śpi, nic nie zjadł ale pani powiedziała, że może dlatego, że dostał glukozę pod skórę i czuje się syty. Na tym etapie nie wiadomo jeszcze co z nim będzie ale ja jestem dobrej myśli, w końcu kiedy go dostałam był w dobrej formie i u mnie tak mu się pogorszyło to mam teraz wyrzuty sumienia.

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości