emm NUTTTTTTTTT, znaczy że wyjeżdzasz i ja zostawiasz w krzakach samą??
Jesli tak to zlituj się i oddaj ją dziewczynom, niech będzie najedzona i bezpieczna...
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
nut pisze:OK
zaczynajcie szukać przyzwoitego domu dla kotki.
magdaradek pisze:
dobre sobie.....
]magdaradek pisze:tyle chciałam powiedzieć.
marija pisze:no właśnie![]()
a mnie wkurzają Twoje wypowiedzi o tym jak to koty POWINNY być dzikie, POWINNY same sobie radzić![]()
MIEJSCE DOMOWYCH ZWIERZĄT NIE JEST NA DWORZUWięc pozwól ją zabrać do domu , choćby i tymczasowego i nie strój, proszę, fochów. Przyszedłeś tu po pomoc, a kiedy ktoś tę pomoc oferuje, to nosem kręcisz.
Uwierz, mamy naprawdę dużo kłopotów z naszymi kotami, więc nie podnoś nam ciśnienia, bo ktoś naprawdę nie wytrzyma i powie Ci o jedno słowo za dużo.A po co?
Jeśli reflektujesz na propozycję Andy- super, jeśli nie- znikaj, radź sobie sam i pozwól nam dalej pomagać komuś, kto naszą pomoc z wdzięcznością przyjmie.
nut pisze:]magdaradek pisze:tyle chciałam powiedzieć.
To mam prośbę - więcej już tu nie pisz na tym wątku.
nut pisze:Nie przyszedłem tu by dać się obrażać. Jeśli nie dostanę od którejś z was (normalnej) pomocy, to trudno.
Jeszcze raz: (do tych spokojniejszych) - jeśli znacie kogoś kto by zechciał kotkę, to dajcie znać, potrzebna mi będzie też walizka na kota (coś do przeniesienia, nie pamiętam jak sie to nazywa) - pożyczyć na czas kiedy ją zabiorę z tego lasku.
Proszę mi tu nie robić paniki, bo kotu nic złego się nie dzieje, a przenoszenie z domu do domu to nie jest rozwiązanie. Kotka powinna znaleźć właściciela (niestety ja nie potrafię) bo jest zdrowa, ładna, bardzo przyjacielska, tyle że bardzo aktywna.
oleska222 pisze:która tam pewnie gdzieś moknie.
Na pewno będziesz informowany na bieżąco co się dzieje z kotkiem i czy już jest dla niego dom. Nie daj się prosić - przecież sam dobrze wiesz, co jest dla niej lepsze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 25 gości