Idealny(prawie)kot Dzidziuś szuka domu (str.3 i 4)-Wrocław

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 14, 2009 15:54

Dzidziuś już po operacji.
Dobrze zniósł narkozę. Nie wymiotował. Teraz sobie śpi.
Jutro już będzie mógł wyjść z kuchni.
Teraz potrzebny mu jest dom -może z ogrodem, bo był wychodzącym kotkiem (ale z daleka od niebezpiecznych dróg).
Mam jeszcze nadzieję, że może znajdą się jego byli opiekunowie.
Jest tak miłym i grzecznym kotem, że na pewno komuś po prostu zginął.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 19, 2009 21:19

Dzidziuś mógłby już wyjść z kuchni, ale niestety ciągle tam siedzi.
Zaakceptowały go wszystkie koty oprócz Filusia.
Filuś jest na niego wściekły bo długo zajmował jego kuchnię i atakuje go wściekle, a Dzidziuś w popłochu chowa się za szafki (a Filuś oczywiście gramoli się tam za nim).
Wygląda to dość komicznie, bo Filuś to kotek upośledzony fizycznie wielkości kociaka, ale komiczne nie jest, zwłaszcza dla Dzidziusia.

Jak tylko otworzę drzwi do kuchni to wpada tam banda sześciu kociaków, żeby wyjeść Dzidziusiowi jego chrupki(takich samych maja pełno gdzie indziej) i wypić jego wodę, a za nimi pędzi Filuś, żeby go zabić. "Ryglowanie" drzwi już nie pomaga, bo Bufi nauczył się już i takie otwierać.

Ciekawe jest to, że następnego dnia po operacji Dzidziusia u Gigi wystąpiły straszliwe objawy rui. Była to jej druga ruja; pierwsza jaką miałam nieszczęście przeżyć miała w marcu tego roku. Wyglądało na to, że jest to kotka o jednej rui w roku- jest u mnie od lipca ubiegłego roku, a ma ok. 3 lat podobno). Czyżby obecność niekastrowanego kocura wywołała u niej ruję?

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 04, 2009 11:53 Re: Gadający KOT- soothing Dzidziuś szuka DS(zdj. s 3)- Wroc.

co słychać u kotka?

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob wrz 12, 2009 19:34 Re: Gadający KOT- soothing Dzidziuś szuka DS(zdj. s 3)- Wroc.

Dzidziuś już się czuje swobodnie. Dość długo jednak nie wychodził z kuchni bo wyraźnie bał się innych kotów.
Zaprzyjaźnił się z maluchami(juz podrośniętymi)i bawi się z nimi w walki, ale także je wylizuje . Jest to miły, wesoły kotek i żywy kotek i niestety (albo na szczęście)już nie tak przesadnie i chorobliwie grzeczny jak poprzednio pisałam. Nie boi się już Filusia bo wie ,że może przed nim uciec na szafkę.
Je chrupki i pije wodę.
Do dzisiaj nie było spięć z dorosłymi kotami, ale w końcu do tego doszło.
Nie wiem o co poszło, chyba Dzidziuś i rozłożysty Misiu jednocześnie zamierzali wepchnąć się przez kocią dziurę do ubikacji, albo bali się wyminąć w wąskim przejściu. Ja już widziałam tylko jak się kotłowali i fruwały kłaczki sierści. Zaraz włączył się do do tego Bufi, który tam jakoś przypadkiem się znalazł, a na trzy kłębiace się koty wskoczyła Markiza, która nie toleruje żadnych bójek u "kociąt".
Nigdy dotąd nie widziałam tak tłukących się kotów. Po interwencji Markizy i polaniu wodą, kocury zaprzestały walki, ale jeszcze długo Dzidziuś i Misiu stali naprzeciw siebie wydając przedziwne dźwięki. Dzidziuś wysunąl języczek i dosłownie jodłował , a Misiu wewnętrznie grubo zawodził jakąś przedziwną pieśń.
Potem oba wygłaskałam i jest dobrze.
Miałam Dzidziusia reklamować jako kota, który łatwo dogaduje się z innymi kotami, a teraz to już nie wiem.
Na pewno może przyjaźnić się z młodszymi od siebie, ale chyba nie tak łatwo i szybko podporządkuje się starszym.
Jest to wielki miziak, lubi być głaskany i brany na ręce, ale charakterek ma.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 13, 2009 8:08 Re: Gadający i jodłujący KOT Dzidziuś szuka DS(zdj. st 3)- Wroc.

Dzisiaj z rana spokój. Dzidziuś spał na moim łóżku (pierwszy raz). Teraz biega i bawi się z kociakami.
Wyraźnie przeżywa drugie dzieciństwo. Pewnie był w domu bez innych kotów ( i wychodzącym).
Misiu obserwuje go z wysoka i tylko trochę pomrukuje jak Dzidziuś jest w pobliżu.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 13, 2009 10:58 Re: Gadający i jodłujący KOT Dzidziuś szuka DS(zdj. st 3)- Wroc.

kciukasy za domek :ok: :ok:

Ona_Sc

 
Posty: 226
Od: Sob maja 16, 2009 12:05
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw wrz 17, 2009 8:43 Re: Gadający i jodłujący KOT Dzidziuś szuka DS(zdj. st 3)- Wroc.

Dzisiaj znowu najpierw koci wrzask, a potem przedziwna jodłująca pieśń na dwa kocie głosy.
W wąskim przejściu zastałam siedzących naprzeciw siebie i jodłujących Dzidziusia (nastroszonego do granic możliwości) i Misia oraz obserwującego ich Filemonka wśród leżących na ziemi kłaczków futra. Pewnie zaczął Filemonek. Misiu też jodłuje, ale grubo i z głębi gardła i jest to mniej efektowne od jodłowania Dzidziusia, który przy tym śpiewie ma otwarty pyszczek.
Być może przystojny, młody, łagodny, ale ambitny Dzidziuś walczy o dominację z także łagodnym, ale wielkim i grubym Misiem, przed którym umyka nawet Bufi (wyglądający na wnuczka Misia)?

Dzidziuś bardzo ładnie bawi się z kociakami, żyje w zgodzie ze stadem i już w pełni korzysta z wszelkich atrakcji jakich dostarcza kotu pobyt w domu człowieka (praca przy komputerze, zgrabne i delikatne wspinanie się na co się da i zasypianie na samym środku legowiska człowieka w prześmiesznych pozycjach). Musiał być do tego przyzwyczajony zanim się zagubił będąc chyba kotem wychodzącym(pewnie w pogoni za kocicami). Jest bardzo czysty, starannie kopie dołki i zakopuje urobek nawet w kuwecie ze skrawkami gazet. Jest grzeczny, miziakowaty i rozmowny. Lubi być brany na ręce. Niezadowolenie względem poczynań człowieka demonstruje bardzo delikatnie. Poluje na muchy i domowe pająki (niestety czasem skutecznie).
Je chrupki (RC i Purinę Chat) i pije wodę. Lubi gotowane (i surowe mięso).
Prawie zawsze przychodzi od razu na zawołanie (reaguje na imię nadane mu stosunkowo niedawno!).
Jest zdrowy. Miał zrobione testy na białaczkę i FiV.
Jest to prawie idealny kot domowy. Piszę prawie, bo ideałów 100% nie ma na tym świecie.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 17, 2009 8:48 Re: Idealny(prawie) kot Dzidziuś szuka domu (strona 3)- Wroc.

Trzymam kciuki za Dzidziusia :ok:
Szczęście mu dopisało że awansował na salony :wink:
Mam nadzieję że znajdzie najlepszy domek :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości