Krówek już nie cierpi :( ZA TM

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto wrz 23, 2008 17:28

do góry
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro wrz 24, 2008 9:59

do góry
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw wrz 25, 2008 11:49

do góry kotku
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob wrz 27, 2008 2:35

Mamy dom dla kota w Lublinie. :dance2:
Najpierw wyląduje w klinice na podleczenie, a potem domek, dzięki Mariee od bokserów.

Kocik juz złapany, siedzi w garażu, ale nawet nie przyszło mu do głowy uciekać, najedzony i napity spi na kocyku i nie chce wychodzić na zewnątrz.
A były chwile grozy, bo nie pojawiał się przez dwa dni do karmienia.
Już miałam czarne wizje, że coś mu się stało.

Dziękuję Wszystkim za troskę i podnoszenie. :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek

joaaa

 
Posty: 78
Od: Sob paź 28, 2006 20:25

Post » Sob wrz 27, 2008 3:27

Boksery znalazły domek Krówce w Lublinie. Dziękuję Mariee.
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 29, 2008 10:41

bardzo sie cieszę!!!!!!!!!! :D
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pon wrz 29, 2008 19:09

Kot na razie jeszcze w garażu, bo nawalił transport do Lublina.
Jeżeli ktoś mógłby pomóc w tym temacie, to bardzo prosimy.

Został zawieziony do weta, bo wyglądał bardzo niewyraźnie.
Okazało się, że ma zapalenie oskrzeli, zapalenie krtani i jeszcze jakąś wysypkę w jamie ustnej.
To był chyba odstani moment, żeby go ocalić. Dostaje antybiotyk i siedzi w garażu, a raczej śpi w domku z kartonu, zagrzebany w kocyk.
Ostatnio były ulewy, pewnie zmókł i stąd to wszystko.
Pani wet powiedziała, ze kot ma ok. 10 lat, jest wynędzniały i zaniedbany, i nie jest to wynik ostatnich miesięcy!!!!!!!!!
Co za sk..... ci poprzednie właściciele!!!!!!!!!
:evil: :evil:
Obrazek Obrazek Obrazek

joaaa

 
Posty: 78
Od: Sob paź 28, 2006 20:25

Post » Pon wrz 29, 2008 19:22

:twisted: ale ma szansę....trzymam mocno kciuki!!!!!!
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto wrz 30, 2008 3:53

Biedny Krówek choruje. Podobnie jak moja tymczasowa Figa, u której rozpoznano przewlekłe zapalenie górnych dróg oddechowych i początek zapalenia oskrzeli.
Joaaa może przed zawiezieniem go do domku stałego w Lublinie warto zakończyć leczenie w Warszawie. Oprócz tego zmień proszę tytuł wątku, poprzez wpisanie apelu o transport dla Krówka do Lublina.

Krówek prosi o transport z Warszawy do domku w Lublinie.
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto wrz 30, 2008 7:46

ja prawdopodobnie będę w tym tygodniu jechała z Warszawy do Lublina (jeszcze nie wiem jaki dzień, ale jest możliwe, że już jutro np.).

Kiciuś może zabrać się ze mną jeśli trzeba. Jeśli ma dokończyć leczenie w Wawie (jeśli ma dobrego weta tutaj, to może tak dla niego lepiej?), to w bliżej nieokreślonym późniejszym terminie na pewno też jechać będę (ostatnio bardzo często na tej trasie jeżdżę).
Więc jeśli trzeba, mogę kocurka zawieźć do domku w wybranym przez niego terminie :wink:

Pessa

 
Posty: 283
Od: Śro sie 22, 2007 11:48

Post » Wto wrz 30, 2008 8:30

o! czyli jest szansa !
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro paź 01, 2008 1:11

Pessa pisze:ja prawdopodobnie będę w tym tygodniu jechała z Warszawy do Lublina (jeszcze nie wiem jaki dzień, ale jest możliwe, że już jutro np.).

Kiciuś może zabrać się ze mną jeśli trzeba. Jeśli ma dokończyć leczenie w Wawie (jeśli ma dobrego weta tutaj, to może tak dla niego lepiej?), to w bliżej nieokreślonym późniejszym terminie na pewno też jechać będę (ostatnio bardzo często na tej trasie jeżdżę).
Więc jeśli trzeba, mogę kocurka zawieźć do domku w wybranym przez niego terminie :wink:


Krówek pojedzie autem czy pociągiem. Pessa ustal proszę termin odwozu kotka drogą pw z Joaaa. Dziękuję Ci za ofertę pomocy kotkowi, którego źli ludzie pozbawili domu.
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 01, 2008 2:07

Ło matko, super jakby był transport.
Krówek, jak ochrzcił go Wldemar, ma się nieco lepiej.
Był na kolejnym antybiotyku.
Jest przegrzecznym kotem, Germaine najchętniej zatrzymała by go u siebie, ale 12 psów może zrobić mu krzywdę.
Spi w budce kartonowej w garażu, zagrzebany w kocyku i wcale nie chce wychodzić.
W lecznicy siedzi spokojnie na stole i czeka na zastrzyk.
Ideał, nie kot. :lol:
Pessa, czy jedziesz samochodem?
Poproszę Germaine, żeby się odezwała tutaj.
Najchętniej zostawiłybyśmy go u nas, ale kiedy nastąpi moment, że będzie można, to niestety niewiadomo.
W Lublinie czeka dobry dom.
Dziękuję, jutro, czyli dziś wymyślimy co robić.
Dziekuję Wszystkim za chęć pomocy!
Obrazek Obrazek Obrazek

joaaa

 
Posty: 78
Od: Sob paź 28, 2006 20:25

Post » Śro paź 01, 2008 2:50

joaaa pisze:Ło matko, super jakby był transport.
Krówek, jak ochrzcił go Wldemar, ma się nieco lepiej.
Był na kolejnym antybiotyku.
Jest przegrzecznym kotem, Germaine najchętniej zatrzymała by go u siebie, ale 12 psów może zrobić mu krzywdę.
Spi w budce kartonowej w garażu, zagrzebany w kocyku i wcale nie chce wychodzić.
W lecznicy siedzi spokojnie na stole i czeka na zastrzyk.
Ideał, nie kot. :lol:
Pessa, czy jedziesz samochodem?
Poproszę Germaine, żeby się odezwała tutaj.
Najchętniej zostawiłybyśmy go u nas, ale kiedy nastąpi moment, że będzie można, to niestety niewiadomo.
W Lublinie czeka dobry dom.
Dziękuję, jutro, czyli dziś wymyślimy co robić.
Dziekuję Wszystkim za chęć pomocy!


Jeśli kotek będzie jechał do nowego domku w trakcie leczenia, przekaż proszę docelowo nowym opiekunom krówka wiadomość, zawierającą zestawienie lekarstw zastosowanych podczas dotychczasowego przebiegu kuracji oraz dane potrzebne do jej kontynuacji wraz z lekarstwami. Jeśli kotek może pomieszkać u Ciebie do końca kuracji antybiotykiem, będzie lepiej dla niego. Pessa planuje częste wyjazdy z Warszawy do Lublina.

Dziękuję bardzo wszystkim, którzy ratowali i nadal pomagają krówciowi, który na skutek działań okrutnych opiekunów stracił swój domek w Warszawie.
Waldemar Turek
ObrazekObrazekObrazek

Waldemar

 
Posty: 1733
Od: Śro lip 12, 2006 22:34
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro paź 01, 2008 3:30

Waldemar, wielkie dzięki za troskę o Krówka, jak go nazwałeś.
I imię przyjęte!
Kocik jest u Germaine od bokserów, obie myślimy o nim, ale to Germaine opiekuje się nim i karmi. I jej Mama.
Oczywiście, lepiej byłoby, żeby kocik został na leczenie, ale siedzi w garażu, bo 12 psów na zewnątrz.
Wszystko przekażemy do nowego domu.
Chyba, że masz kogoś, kto chce kupić mieszkanie w Wwie na Ursynowie, to kot zostanie u nas. :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek

joaaa

 
Posty: 78
Od: Sob paź 28, 2006 20:25

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości