Mała czarna KTOŚ MNIE POKOCHAł..mam dom!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lip 31, 2007 14:25

malutka cała pokurczona ,obolała :cry: strasznie sie martwie......nie je tyle co con. jej podam ,ale przed chwila chciałam zagrzać con... a ona do miseczki poszła i troszke zjadła....tylko że tak okropne pokurczona jakaś.. :cry:
goraczki nie ma 38.6 ..za to Pola macha łebkiem..jakby cos uszy boały..no i nawrót swierzba... :? ale czy od tego może byc goraczka???oczywiście byłam u weta...zaczynaja się zabki i te uszy...mam dość... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 31, 2007 16:00

Biedna maleńka. Trzymam kciuki, żeby wydobrzała, Murzyneczka śliczniutka :!:

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lip 31, 2007 19:16

Znów odrobaczamy malutką..mozliwe że była tak bardzo zarobaczona że coś jeszcze się uchowało, brzuszek zgazowany....gorączki nie ma..jest jakaś nieswoja...a czeka na nia domek.... :wink:
podobno moge podac jej espumisan..ociupinke ..tylko jak to podzielic.. :?


Pola nie ma już goraczki...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 01, 2007 13:51

Malenka zaczeła jeść ..nie żrec jak ja to lubie ..ale jeść..może i na żarcie przyjdzie czas :wink:
panicznie się bałam tego jej niejedzenia ,wymiotów itp..poprostu koszmarnie... :oops:
w kupalu nie ma robali..ale kociak definitywnie ożył..ma jednak dziwną budowe...musiala bardzo długo byc zżerana prze te syfy wewnętrzne i długo głodowała..czy kiedys to minie? mam nadzieje że tak...
Koteczka ma szanse trafić do znajomej mojej wetki (a ona wzieła odemnie Calineczke :D )również lekarza ..podobno superowy domek..zobaczymy ..wogóle to chce wziąśc dwa kociaki..może popadnie na słodką Pitulinke..bardzo bym chciala ..to ogromnie kochana koteczka ...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 01, 2007 14:03

wreszcie jakieś dobre wieści, Dorciu. Aż się bałam tu wchodzić. Ufff, kamień z serca zrzuciłam z uglą. Głaski wielkie dla footerek.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro sie 01, 2007 20:02

ja tez się boje...ciągle mam pietra..ciagle o coś sięmartwie i ciągle cos mi choruje a ja mam wrażenie ze któregos dnia wyląduje w wariatkowie.. :oops: :cry:
mam teraz na 2 tyg. prace ,wracam do domu i nie pytam syno jadłeś , co robiłeś tylko lękliwie rozglądam się po katach ...leży gdzieś czy nie? żyje czy nie...obłęd...poprostu obłęd...
ona nie cierpi weta...tz. podawania dopyszcznie tabletek.. każdą wizyte przypłaca rzyganiem..a ja galareta..
ale je ,je i je...tylko jeszcze przykurczona jakaś ..z zachowania to zupełnie inny kot i niż tego dnia co Gadzina ja przyniósł..ni ma juz baranków ,całusków,przewrotów nic nie ma...myśle że jak zacznie się dobrze czuc to wszystko wróci ,tymbardziej że najlepiej czuje się na kolanach..i w nocy w łóżku tak slodko mruczy...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 02, 2007 8:36

mogę tylko trzymać kciuki i póki co cieszyć się, że je i że jednak motorki się włączają
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw sie 02, 2007 15:33

w górę

Behciu

 
Posty: 38
Od: Pt lip 20, 2007 13:42

Post » Czw sie 02, 2007 20:41

mała czarna juz niedługo nie będzie mała 8) je już jak smoczysko...brzuchal ogromny a reszta patyczki..może w tym jeszcze tygodniu spotka się z przyszłą panią..
:lol: a może przyszła pani wezmie dwa...było by super.. :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 03, 2007 8:40

no to niech kotuchy ładnie prezentują futerka, barankują panią, to się zakocha i weźmie dwa :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob sie 04, 2007 17:51

jest szansa ..duża że wezmie dwie tak na 99% oby tylko się nie rozmyśliła bo one juz fajnie się dogadują,z czarną jest o tyle problem że ona nie lubi innych kotów..nie i już,warczy ,syczy ,wydaje okropne dzwiek a z Pitulinką są na najlepszej drodze do zakumplowania sie ,bo o przyjazni to narazie nie ma mowy..
a po za tym ,rosnie ,tyje tyle że mało sie bawi ,więcej czasu spedza na naszych kolanach niz na zabawie...jak na czworakach sprzątałam klaki ..to mała wlazła mi na grzbiet i sobie wymościła gniazdko i tak jezdziła na mnie jak na kobyłce :lol:
zdjęcia mi Gadzina zrobiłale wstawie troszke pozniej...
tak więc zapraszam koty na przejażdzke ..droga nie będe 8)
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 04, 2007 17:56

dorcia44 pisze:jest szansa ..duża że wezmie dwie tak na 99% oby tylko się nie rozmyśliła bo one juz fajnie się dogadują,z czarną jest o tyle problem że ona nie lubi innych kotów..nie i już,warczy ,syczy ,wydaje okropne dzwiek a z Pitulinką są na najlepszej drodze do zakumplowania sie ,bo o przyjazni to narazie nie ma mowy..
a po za tym ,rosnie ,tyje tyle że mało sie bawi ,więcej czasu spedza na naszych kolanach niz na zabawie...jak na czworakach sprzątałam klaki ..to mała wlazła mi na grzbiet i sobie wymościła gniazdko i tak jezdziła na mnie jak na kobyłce :lol:
zdjęcia mi Gadzina zrobiłale wstawie troszke pozniej...
tak więc zapraszam koty na przejażdzke ..droga nie będe 8)




Ciebie w charakterze konia pociągowego chętnie obejrzę :D
póki co trzymam kciuki za adopcję podwójną i za zakochanie Pani :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie sie 05, 2007 16:08

mała jestem ale ...na kobyłke mało rasową się nadam.. :wink:
niestety mała czarna znow ma problemy..zawcześnie chyba odstawilismy antybiotyk ..nie wiem co się dzieje ..znow zwymiotowała i nie chce jesć...jest smutna i osowiala...martwie sie nia bardzo ..co ona ma w brzuszku ...może to wina tak silnego zarobaczenia...może cos uszkodzily ..może i może i nic nie wiem .a tak bym chciała aby już była zdrowa...tak bym chciala..żeby biegała i bawila się a ona nic...jak cos drgneło to zaraz był nawrót.. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

zapomniałam o zdjęciach...ale już wieczorkiem może mi się uda dorwać na dłuższą chwile...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 05, 2007 21:24

Kciuki za zdrowie koteczki i domek dla niej.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Nie sie 05, 2007 22:13

dorcia44 pisze:mała jestem ale ...na kobyłke mało rasową się nadam.. :wink:
niestety mała czarna znow ma problemy..zawcześnie chyba odstawilismy antybiotyk ..nie wiem co się dzieje ..znow zwymiotowała i nie chce jesć...jest smutna i osowiala...martwie sie nia bardzo ..co ona ma w brzuszku ...może to wina tak silnego zarobaczenia...może cos uszkodzily ..może i może i nic nie wiem .a tak bym chciała aby już była zdrowa...tak bym chciala..żeby biegała i bawila się a ona nic...jak cos drgneło to zaraz był nawrót.. :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

zapomniałam o zdjęciach...ale już wieczorkiem może mi się uda dorwać na dłuższą chwile...



a co na to wet? musi mieć chyba jakiś pomysł na przyczyny i leczenie.
biedna mała :(
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 345 gości