Kocia rodzina już u mnie.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 17, 2007 22:45

Wczoraj złapany dzikus jest wykastrowany. Dzisiaj udało się złapać trzeciego ( w poniedziałek sterylka). Trzeba obserwować matkę (zmieniła miejsce ale ją widuję) czy nie ma gdzieś następnych małych. Zacznę ją łapać za miesiąc bo trzy tygodnie temu zniknęła i tylko przychodziła po jedzenie. Boję się, że ma małe.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Nie lis 18, 2007 16:37

Właśnie na Kotach jest wątek o oswajaniu, zajrzyj, może ktoś jeszcze dorzuci jakieś swoje metody
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68639
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pon lis 19, 2007 12:46

Kurcze- na dzikusach się nie znam i nie bardzo mam warunki. Mam juz psa i kotke- niewysterylizowana i nie szczepiona, zabieg przed nią.
Rany, no nie wiem co napisac.

elzak3

 
Posty: 2531
Od: Pon lis 19, 2007 11:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 20, 2007 0:12

Trzeci dzikus (dziewczyna) po sterylce już u mnie. Ma uszkodzone oczko (stary uraz mechaniczny) ale wet stwierdził, że widzi na nie. Nordstjerna pożyczyła piękną klatkę. Dziękuję.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Wto lis 20, 2007 11:13

Byłam, widziałam.
Piękne, dorodne bure kociska. :1luvu:
U domu tamb jest cudowny, przyjazny zwierzyniec psio-koci. :)
W takich warunkach dzikusy na pewno szybko się oswoją - już widać postępy. Pewnie niedługo klatki przestaną być potrzebne.
Trzymam kciuki za efekty oswajania i dobre domki dla kociorków.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Nie lis 25, 2007 14:21

Kicia z uszkodzonym oczkiem, którą udało się złapać na końcu, pozwala się głaskać, brać na kolana. Nie mam pomysłu na imię, może Tosia? Siedzę z nią w klatce, mała zasypia na kolanach i mruczy. Od wczoraj psikam zabawki i różne miejsca kocią miętką. Koty bawią się i widać, że są zadowolone. Dwa pozostałe dzikuski nie atakują w czasie zabawy piłeczką na sznurku, w czasie sprzątania kuwet, karmienia. Biorą jedzenie z ręki ale biją przy głaskaniu.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Wto lis 27, 2007 16:54

Kicia z obciętym ogonkiem (ta, która jest 20 dni) daje się głaskać i mruczy. Jutro chciałabym przenieść ją do dużej klatki, w której jest dająca się nosić na rękach siostrzyczka. Kici bez ogonka dam na imię Tola. Za kilka dni chyba mogę już otworzyć klatkę i udostępnić jeden pokój?

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Nie gru 02, 2007 14:18

up!

elzak3

 
Posty: 2531
Od: Pon lis 19, 2007 11:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 02, 2007 18:10

Tosia i Tola przytulają się do Miji i Miodka i chodzą po całym pokoju. Nadają się już do adopcji. Kotek Pawełek został wczoraj przeniesiony do dużej klatki, w której może się wspinać. Mam nadzieję, że też się oswoji.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Czw gru 13, 2007 9:27

Wszystkie trzy kotki nadają się już do adopcji. Może ktoś zechce buraska? Martwię się o ich mamę bo od 3 dni jej nie widziałam. Jestem przygotowana do złapania jej, była karmiona w nowym miejscu o stałej (mniej więcej) godzinie a tu taki problem. Kiedyś też zniknęła i po kilku dniach wróciła.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Wto gru 18, 2007 21:35

Mamy nie widziałam i nie karmiłam od 2 dni. Nie wiem, co o tym myśleć. Spotykam ją nieregularnie, jest bardzo dzika, je wtedy, kiedy człowiek się oddali. Chyba nigdy nie uda się jej złapać. Jej dzieci wczoraj zostały zaszczepione i czekają na domy stałe.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Wto gru 18, 2007 21:50

TAMB KAWAŁ OGROMNEJ CUDOWNEJ ROBOTY WYKONAŁAS, TRZEBA CALY CZAS PODBIJAC WATEK, ALE MASZ CIERPLIWOSCI W SOBIE I SILY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A PROBOWALAS NA ALLEGRO ????????
ObrazekObrazek

dakoti

 
Posty: 1541
Od: Nie wrz 09, 2007 22:04
Lokalizacja: warszawa wola

Post » Wto gru 18, 2007 22:13

Jeszcze nie. Muszę kogoś poprosić o pomoc. Nie umiem robić allegro.

tamb

 
Posty: 484
Od: Pon mar 19, 2007 18:58
Lokalizacja: Bielsko-Biała, Krakow

Post » Wto gru 18, 2007 22:20

Tamb jestem pełna podziwu 8O Cała akcja zakończy się pełnym sukcesem po złapaniu matki. Oczywiście to co zrobiłaś to kawał dobrej roboty ! ale gdyby tak matka się złapała - to nie byłoby małych znowu.....
trzymam kciuki za Ciebie i koty :D

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Wto gru 18, 2007 23:21

Tamb, jak kotka się pojawi, to daj znać, zrobimy akcję. Klatka łapka czeka (taka zametowska, w której za żaden sznurek nie trzeba ciągnąć i można być daleko od klatki i kota). Miejsce do przechowania też się znajdzie, byle klatka-hotelówka jeszcze była.
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości