» Nie maja 06, 2007 19:48
Z powodu wyjazdu pilne ( nowe rozwiązania)
dzisiaj była u mnie Berni, przywiozła mi kasę od bungo i worek karmy dla kotów. Dziewczyny jesteśćie super i jestem Wam niewymownie wzięczna.
Mam nadzieję,że kiedyś będę miała szansę i możliwość się zrewanżować i komuś pomóć.
Nawet nie pomyślałam że ktokolwiek zechce mi pomóc w tarapatach, w które się nieodpowiedzialnie wpwkowałam, jak mi kiedyś berni wypomniała. Ale naprawdę przez te 9 mięsięcy te moje kochane koty puściły mnie z torbami. Bo to już nie o samo jedzenie chodzi, ale przedewszystkimo weta, który we wrześniu skasował cały kredyt na okna, a od października do lutego włącznie leczenie kotów i psów moich razem było rzędu 300-400 zł miesięcznie.
A teraz mam dobrą wiadomość, chociaż dla mnie trochę smutną - do nowego szczęśliwego domku pojechała kocia księżniczka Sabinka.
Przyjechali po nią przesympatyczni ludzie z Gliwić; będzie jedynym rozpieszczanym kotem w domu.
Ale patrzyła na mnie z takim wyrzytem i pytała "dlaczego ja?", a oczy zrobiły się jej zupełnie niebieskie.
Odprowadziłam ich razem z Sabinką do auta, a jak wróciłam, to reszta, a przedewszystkim Melaśka omal mnie wzrokiem nie zabiły. Obrażone na całego.
Koty też umieją kochać, choć chadzają własnymi drogami