Miś sie trzyma ,nie kicha ,nie prycha ,Kropka już też konczy a moje czego najbardziej się bałam zaczeły ,obie Kota i Polatucha

Miś to chodząca Spokojność ,można go brać na ręce w każdej chwili i o każdej porze ,już nie boje się że mi paluchy obeżre przy jedzeniu ,je i nagle zostawia swoje i leci sprawdzic czy kropka je to samo

Kropka jeszcze warczy ,jeszcze pacnie przy jedzeniu łapkom,ja jej dokładam a ona wrrrr i pazdziorkiem ,przesmieszna jest
