» Śro gru 13, 2006 21:17
Nie mam kiedy pisać, przepraszam! Zupełnie zaniedbałam wątek.
Ostatnie wieści - Kubuś jest już po kastracji, zniósł ją bardzo dobrze, bryka dalej (po cichu liczyłam, ze się trochę uspokoi...). Malwinka jest w planie do sterylki jeszcze przed Świętami.
Kotki biegają po domu i wspinają się coraz wyżej, co powoduje, że Pusia zaczęła pędzić żywot kota naszafnego. Ostatnio postawiłam jej nawet na szafie kuwetę. Mam wrażenie, że Pusia ucieka głównie przed żywiołowym brykaniem Kubusia, dlatego jego pierwszego chciałabym wyadoptować. Dałam Kubę na Allegro, na razie bez rezultatu.
Koty z pustostanu dostają proverę, ale chyba, dzięki pomocy Forum, ruszy sprawa sterylek. Ania i starsza opiekunka będą próbowały złapać (na początku) jedną kotkę. Myślę, że będzie to szarusia, bo najbliżej podchodzi. Liczę na to, że rano (niestety, ja jestem w pracy, ale Ania pracuje popołudniami) koty sa głodne i powinny dać się wywabić poza bramę.
Problem jest z przechowaniem kotki po sterylce, ale tu też nasze kochane łódzkie dziewczyny podjęły się pomóc. Dzięki, gdyby nie wy, pewnie by się nie udało!