Maciej - senior z deprechą, MACIEJ JUZ U YAGUTKI!!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 15, 2006 23:35

Jeśli chodzi o qoopkę to ma jeszcze spokojnie cały jutrzejszy dzień by ją zrobić, natomiast sioo, mam nadzieję, że pojawi się jakoś juro do południa. Jeśli nie, to pomyślimy co dalej :)
To, że je i pije to jakiś cud mniemany!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie paź 15, 2006 23:47

Boo, wielkie dzięki - uspokoilismy się trochę, bo nie wiedzielismy, czy on już powinien, czy jeszcze nie :)
Do tego tak jak pisałam, chodzi i miauczy, jakby czegoś szukał - no chyba, że to też nic niepokojącego, może po prostu się rozgląda po mieszkaniu :) Tylko sporo przy tym miauczy :)

Nie zjadł jakoś dużo, ale jadł.
Mamy tez takie przysmaki z kocimiętką i też jadł :)

PS. Aha, i Maciek jednak potrafi drapać :wink: zabrał się za naszą wykładzinę już kilka razy - nie mamy drapaka, bo Boo pisałaś, że on nie drapie..... :wink: Na szczęście załatwimy drapak prowizoryczny i kupimy jakiś za niedługo :D

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 16, 2006 0:02

Myślę, że on w ten sposób poznaje nowe miejsce i stara sobie radzić z nową sytuacją. W ciągu ostatnich trzech miesięcy w jego życiu strasznie dużo się stało, zwłaszcza, że przez 8 lat nie dziło się w sumie nic.
Częśc kotów w nowym miejscu chowa się w mysią dziure i nie wychodzi z niej przez kila dni, a Maciej chodzi i miauczy, to chyba jego sposób po prostu.
Moja Matylda pierwsze dwa tygodnie wchodziła do tapczanu i nie wychodziła z niego prawie wogóle...
Mam nadzieję, że szybko mu przejdzie, że szybko zrozumie, że jest w domu, że wszyskto już będzie dobrze...
Mam nadzieję, że Wam starczy cierpliwości :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon paź 16, 2006 0:12

Yagutka pisze:A ha, i Maciek jednak potrafi drapać :wink: zabrał się za naszą wykładzinę już kilka razy - nie mamy drapaka, bo Boo pisałaś, że on nie drapie..... :wink: Na szczęście załatwimy drapak prowizoryczny i kupimy jakiś za niedługo :D


Oj, bardzo, bardzo przepraszam :oops: , jednak w schronisku łatwo coś przeoczyć :) To proponuję zacząć od przycięcia mu pazurków. Jedna osoba trzyma łobuza, a druga zwykłą obcinaczką do ludzkich paznokci obcina tą ostrą końcówkę pazurka, wysuwając go delikatnie z opuszka łapki, trzeba tylko uważać by nie obciąć za głęboko tam gdzie zaczynają się naczynka krwionośne, więc w sumie wystarczy obcinać właśnie tę ostrą haczykowatą końcówkę. No i faktycznie drapaczka trzeba i pokazać Maćkowi do czego służy drapaczek :D
Ale to, że drapie wykładzine, może też świadczyć o znaczeniu swojego terenu! :D:D:D
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon paź 16, 2006 0:12

też tak myslimy, no ale wolałam się zapytać :)
Co do tapczanu to Maciek się namiętnie chowa za nasze łóżko - trzeba odsunąć, żeby mógł wyjść :wink:
Myślę, że mu szybko przejdzie - ważne, że nie jest jakiś osowiały itp. Jest raczej dosć żywotny :)
A kolejna relacja jutro :D
Pozdrawiamy gorąco!!! Maciek również :D

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 16, 2006 14:34

Nowy wątek Macieja jest tutaj:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=50934
zapraszam :D

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości