Boo, wielkie dzięki - uspokoilismy się trochę, bo nie wiedzielismy, czy on już powinien, czy jeszcze nie
Do tego tak jak pisałam, chodzi i miauczy, jakby czegoś szukał - no chyba, że to też nic niepokojącego, może po prostu się rozgląda po mieszkaniu

Tylko sporo przy tym miauczy
Nie zjadł jakoś dużo, ale jadł.
Mamy tez takie przysmaki z kocimiętką i też jadł
PS. Aha, i Maciek jednak potrafi drapać

zabrał się za naszą wykładzinę już kilka razy - nie mamy drapaka, bo Boo pisałaś, że on nie drapie.....

Na szczęście załatwimy drapak prowizoryczny i kupimy jakiś za niedługo
