Kocia młodzież w Kundelku marzy o domkach.

[Drahma]

No to w górę po wspaniałe domki - niebieskie oczka rzadkie baaardzo, a biel w modzie, przecież idzie lato.

[moroszka]

Ja się tak zastanawiam...choć pewnie na głowę upadłam, może jakieś kocię nastepne...Białe, żeby tak podtrzymać kundelkową tradycję. Filemon w końcu biały.

[agnes_czy]

Z czworaczków- rodzeństwa Rudzika i Marmurki została już tylko jedna srebrna panienka.

Nie mam dobrych wieści o maleństwach dzikuski Koteczka rzeczywiście straciła pokarm i przestała sie interesować maluchami. Są teraz karmione smoczkiem, bardzo osłabione, dostają jakieś zastrzyki. Źle z nimi





Maluchów- białej błękotnookiej i rodzeństwa nie widziałam, bo są u Szefowej w domu

[GuniaP]

Maleństwa wyglądaja bardzo źle bez mleka matki trudno będzie

[Drahma]

Maluchy hoop do góry.
Sreberko czeka, ale jest ich dużo do wyboru i koloru.

[agnes_czy]

Własnie znaleziono następną czwórkę osieroconych maluszków- ledwie otworzyłu ślepka. Ich matka ponoć od 3-4 dni się nie zjawia

[Tweety]

teraz to pewnie będą najczęstsze wieści

[GuniaP]

Jakie piekne niebieskie oczy !!!



A to druga, obie znalezione nad Wisłokiem, nawet nie chce myslec co one tam robiły...

[Drahma]

No co czemu na dole !
Hopla w górę.
Maroszka białe cudne - tylko brać
Ze też u mnie nikt ze znajomych nie chce małego kociaka ale pracujemy nad nimi ostro z marmurką.

[Salamandra]

Boże, jakie bidunie...
Kciuki za wszystkie maleństwa!

[Drahma]

Wchodzę do domu, a marmurka na zasłonach pod karniszem .
Ściągnęłam dałam jeść i siedzi teraz w kuwecie - ostro pracuje.
"Rezydentka" przeprosiła się z michą i pokojami i prycha na małą (nie atakuje jej, a wrazie W ucieka na podwórko) czyli spoko , będzie dobrze.
Tylko nie rozumiem dlaczego moje nowe zasłony służą za drabinkę, dzisiaj zmieniam na krótsze to może "franciszka" nie dostanie do nich.

[Salamandra]

Ja mysle, ze gdy sie dziewczyny zakumplują i zaczną organizowac wspolne zabawy, to marmurka zapomni o firankach
Miałam tak z Krawatkiem, gdy był jedynakiem. Jak przybłakał sie Dyzio, w odstawke poszły i firanki, i kwiaty, i kolumny, i nawet panine kolana. Najciekawiej był z kumplem.

[ryśka]

Boszsz, jakie biedaki bardzo bym chciała pomóc, a już fizycznie nie mamy gdzie wsadzić dodatkowych kociąt - panuje u nas katar, dla takich osłabionych maleństw zabójczy
Domki, domki, prosze, znajdzie się, choćby tymczasowe

[saskia]

A transport doŁodzi dla białej i siostrzyczki z nad Wisłoka by się znalazł?

[Drahma]

Transport do Łodzi chyba jest możliwy - tylko nie wiem kiedy koleżanka Gosia jedzie do Łodzi - ale chyba nie było by problemów ze wzięciem kociaków.
Dopytam dzisiaj.