» Nie lip 26, 2015 19:06
Re: Kochana kicia z kuźnicy już w domu,a teraz Paluszek:(Pom
No ja mam nadzieję, że to nie pp. Właściwie prócz biegunki nie ma innych objawów. Ani krwi w kale, wymiotów. Chociaż wiem, że może i być tak, że bezobjawowo występuje.
Po karmieniu o 19, zachowywał się lepiej, próbował chodzić i wspinać się. Wetka kazała ograniczyć jedzenie ze względu na biegunkę. Mało, ale często. Czy jak znów zwiększę porcję po Waszych wskazówkach to nie zaszkodzi? Ja też masuję po każdym karmieniu brzuszek i odbyt. Teraz też daje mu się "wybiegać" poza kartonem żeby się trochę poruszał. Na robale jeszcze nie dostał - był plan jutro, ale teraz to się wstrzymam aż kał będzie normalny.
Nifuroksadyz dostanę w normalnej aptece czy u weta?