PIĘKNY(acz nieco kulawy)FRANUŚ wciąż czeka...I SIĘ DOCZEKAŁ!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob cze 01, 2013 21:47 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

zuzia96 pisze:
Amika6 pisze:Ach ten Franuś, a tak mu pasował ten różowy kolor :D

:ok: :ok: trzymam nadal.

Aniu, mam pytanie :D czy zdjęcia które wklejam są niewyraźne, czy tylko na moim komputerze tak wyglądają? bo od jakiegoś czasu wszystkie zdjęcia wklejone przeze mnie widzę takie jakieś rozmazane

odpowiem za Anię: ostre i wyraźne :ryk:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob cze 01, 2013 21:47 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Zuziu, ja widzę Franusia wyraźnie. Jedynie tło za oknem jest trochę rozmyte, ale to naturalne.

A jak widzisz zdjęcia innych? np. drugie zdjęcie z tego wątku viewtopic.php?f=13&t=153393
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob cze 01, 2013 21:52 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Inne zdjęcia widzę wyraźnie. A może to fotosik coś szwankuje przy przesyłaniu, możliwe to?
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob cze 01, 2013 22:02 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Zuziu te zdjęcia, o których wspomniałam też są wstawiane przez fotosik.

Ja myślę, że Twoje zdjęcia nie oddają w pełni urody Franusia i dlatego jesteś z nich niezadowolona :twisted:

Ps. wyślij mi na skrzynkę oryginalne zdjęcie z różowym gipsem
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob cze 01, 2013 22:05 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Amika6 pisze:Zuziu te zdjęcia, o których wspomniałam też są wstawiane przez fotosik.

Ja myślę, że Twoje zdjęcia nie oddają w pełni urody Franusia i dlatego jesteś z nich niezadowolona :twisted:

no to nie fotosik, tylko chyba faktycznie uroda Franusia tak działa :ryk:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob cze 01, 2013 22:10 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Nie dziwota, chłopak śliczny :1luvu:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob cze 01, 2013 22:16 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

ab. pisze:
zuzia96 pisze:
Amika6 pisze:Ach ten Franuś, a tak mu pasował ten różowy kolor :D

:ok: :ok: trzymam nadal.

Aniu, mam pytanie :D czy zdjęcia które wklejam są niewyraźne, czy tylko na moim komputerze tak wyglądają? bo od jakiegoś czasu wszystkie zdjęcia wklejone przeze mnie widzę takie jakieś rozmazane

odpowiem za Anię: ostre i wyraźne :ryk:

dobrze że chociaż Wy takie widzicie :lol:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob cze 01, 2013 22:23 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Amika6 pisze:Nie dziwota, chłopak śliczny :1luvu:

Przed chwilą zaczęła się ruszać narzuta na kanapie, więc żeby odwrócić ślicznemu chłopakowi uwagę od gipsu wrzuciłam mu tam piłeczkę :lol: Zabawa była przednia, ruch pod narzutą duży, aż w końcu Franuś razem z narzutą spadł na podłogę :ryk:

Leży teraz na podłodze na narzucie i przykryty narzutą :lol: i chyba śpi, bo cisza i nic się nie rusza :lol:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 02, 2013 6:25 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Jak mały?

Zuza a mały nie powinien mieć ograniczenia ruchu? Coś wet mówił. Mój kot po wypadkowy musiał siedzieć 6 tygodni w klatce. Fakt, uraz był inny. Pręty szt.2 w nodze i strzaskana miednica.

Kciukasy
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie cze 02, 2013 9:10 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

No właśnie wetka mówiła, że będzie chodził. Na moje obawy, co z mięśniami jak będzie tak długo unieruchomiony, a które i tak są w zaniku, wetka powiedziała, że on nie będzie miał ograniczonego ruchu, będzie mógł chodzić. I że w tygodniu zmieni mu ten gips na jakiś inny (nie wiem czy gips czy jakieś inne unieruchomienie) i wtedy będzie mu się lepiej chodziło.

Teraz faktycznie tę łapkę albo ciągnie albo podnosi do góry, nie opiera się na niej. No i niestety bardzo się interesuje gipsem i podgryza, obawiam się, że całe to rusztowanie nie wytrzyma do czwartku. Przedtem założyłam mu kołnierz, ale strasznie w nim szalał, uciekał, chodził tyłem. Bałam się, że sobie coś zrobi i mu zdjęłam. Nie wiem czy dobrze zrobiłam.

Czy wszystkie koty tak szaleją w kołnierzu, czy tylko na początku a potem się przyzwyczajają?
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 02, 2013 9:13 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Jak nie uspokoi się to chyba kołnierz trzeba założyć.Ale dwa nieszczęścia ...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55981
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie cze 02, 2013 9:27 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

no właśnie tyle nieszczęść na jednego koteczka... :( na razie jestem w domu i go pilnuję. Jak tylko zaczyna podgryzać to klaszczę głośno, może tak go zniechęcę.

Teraz obrażony za poranny kołnierz śpi pod narzutą :wink:

Rano Franuś zjadł grzecznie z miseczki tabletkę antybiotyku :D bo Franuś tak właśnie jada tabletki. Kładę mu na miseczkę, Franuś dwa razy chrupnie i po tabletce. Złoty chłopak do tabletek :D
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 02, 2013 11:44 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

Może pokropić gips zapachem do ciasta pomarańczowym lub cytrynowym, koty unikają takich zapachów.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8741
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie cze 02, 2013 12:35 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

meggi 2 pisze:Może pokropić gips zapachem do ciasta pomarańczowym lub cytrynowym, koty unikają takich zapachów.

O, widzisz :wink: na to nie wpadłam. Zaraz spróbuję :wink:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 02, 2013 15:19 Re: Franuś miał umrzeć. Teraz walczy o łapkę. Już po operacj

meggi 2 pisze:Może pokropić gips zapachem do ciasta pomarańczowym lub cytrynowym, koty unikają takich zapachów.

Też o tym pomyślałam, tylko nie za dużo, bo będzie od nogi uciekał :ryk:

Tabletki z talerzyka? Sam? Cudo chłopak :1luvu:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość