pewien DS uparł się jednak na Buraska Lbn DZIĘKIzaWSPARCIE!

Elwiś był dziś odrobaczony dwukrotnie. tak, tak, dobrze czytacie. najpierw pastą, którą zaraz w drodze powrotnej wyhaftował w transporter, a później tabletką. po czym spędził ponad godzinę u weta, by scenariusz nie powtórzył się. no i w drodze powrotnej znowu był pawik, ale to już sama ślina. oprócz potwierdzenia tego, że Vetminth jest często słabo tolerowany przez Kociaste, wyszło, że Młody po prostu nie lubi huśtania w transporterze. jak byłam u niego i zobaczył mnie, wskoczył mi na kolana i zasnął na nich wymęczony przeżyciami. mam nadzieję, że wszystko będzie ok.
aha! Kot waży 2,20kg. mówiłam już, że z miśka kawał tygrysa jest?

Piękny Elvisek! I już kawał chłopaka :mrgreen:

Waży dokładnie 0,4kg więcej od Kseni

Współczuję przygód, ale mam nadzieję, że wszyscy obcy wytruci.

maueczarne pisze:Współczuję przygód, ale mam nadzieję, że wszyscy obcy wytruci.

to odrobaczanie przeszło w miarę dobrze. zaliczyliśmy jeszcze jeden wymiocik, ale za to obyło się bez jakichś biegunek i obcych nie widać było gołym okiem. tyle, że Kocik więcej śpi.

i zauważyliśmy, że kefir działa na niego rewelacyjnie. i co najważniejsze, bardzo go lubi.

jak wszystko dobrze pójdzie, jutro Elwiś ma swój wielki dzień. zobaczymy jak to wszystko potoczy się..

ogrooooomne :ok:

dzięki, baaardzo nam potrzebne i baaardzo o nie prosimy

no to telefony się TERAZ rozdzwoniły :evil:

za domek

dla tego pięknisia :1luvu:

no i Młodziak pojechał na nowe włości.
kciuków proszę jeszcze nie puszczać!

A będą jakieś wieści z nowego domku?

wieści są pomyślne, czekam na pozwolenie opublikowania meldunkowego maila z nowego domku

Kciuki ciągle trzymane.

Dawajcie szybciej te wieści

co tam słychać ?

pierwsze wieści z frontu:

dzień po przeprowadzce DS Elwisia pisze:Kociak czuje sie bardzo dobrze, jak weszlismy do domu to obszedl cale mieszkanie obwachal i zapoznawal sie z nowym otoczeniem. Byl lekko sploszony ale bardzo krotko. Niedlugo po tym zjadl, grzebal w kuwecie i zaczal sie bawic. Dzisiaj sam do mnie przychodzil juz na kolana, jak robilam obiad i nie zwracalam uwagi na niego to zaczal mi sie po nodze wspinac i miauczec dajac mi do zrozumienia ze chce sie poprzytulac i pobawic

i jeszcze:

dzień po przeprowadzce DS Elwisia pisze:Jego nowe imie to Czester. W razie jakichkolwiek pytan lub watpliwosci zapewniam ze bede dzwonic i dziekuje za pomoc Kawy z mlekiem tez jeszcze nie podpijal jednak apetyt i dobry humor dopisuja mu jak najbardziej.

pewien DS uparł się jednak na Buraska Lbn DZIĘKIzaWSPARCIE!

Kto przegląda forum