4 małe kotki szukają domu.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon maja 30, 2011 11:53 Re: 4 małe kotki szukają domu.

Przykro mi, że masz takie relacje w rodzinie, że nie słuchają twoich argumentów jeśli chodzi o opiekę nad kotką, na to nie mam wpływu i nie będę tego komentowała.
1. Proszę mnie poprawić drodzy forumowicze : wołowe mięso można podawać surowe, jedynie rybe i kurczaka powinno sie gotować, :D surowe mięso nie powoduje zarobaczenie kota :D
2. nie musisz "dzielnie znosic rui". Dla ciebie i dla kotki to bedzie ulga jeśli poddasz ją sterylizacji.
3. RosePrincess przedstaw proszę argumenty dla których dobrze jest raz dopuścić kotkę czy suczkę.
Obrazek

mirmilka

 
Posty: 380
Od: Śro maja 17, 2006 11:55
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon maja 30, 2011 12:14 Re: 4 małe kotki szukają domu.

wistra pisze:Jakby Ci ten Twoj WETERYNARZ kazal urwac lape kotu, bo taki jest madrzejszy to tez bys to zrobila?


Co za głupie bez sensowne porównanie ludzie...

wistra pisze:Ty na prawde w niezlej dziurze mieszkasz :mrgreen:

bo powiem Ci, miastowi CHCA sie uczyc i sluchaja madrzejszych.


Mieszkam w mieście. Nie jest to duże miasto jak poznań czy szczecin ale miasto, nie wieś, do twojej informacji.

wistra pisze:bo powiem Ci, miastowi CHCA sie uczyc i sluchaja madrzejszych.


Nie widze tu takich.

mirmilka pisze:1. Proszę mnie poprawić drodzy forumowicze : wołowe mięso można podawać surowe, jedynie rybe i kurczaka powinno sie gotować, :D surowe mięso nie powoduje zarobaczenie kota :D


Z tego co przeczytałam NA KILKU STRONACH/FORUM (gdyż wole się upewnić, że gdzie indziej tez tak jest napisane) KAŻDE surowe mięso jest szkodliwe dla kota i wywołuje wyżej wymienione rzeczy, jedynym wyjątkiem jest podawanie mięsa które było zamrozone wczesniej bo mrożenie "zabija" wszelkie bakterie.

RosePrincess

 
Posty: 25
Od: Czw maja 26, 2011 15:04

Post » Pon maja 30, 2011 12:20 Re: 4 małe kotki szukają domu.

Surowe mięso oczywiście można podawać, mięso które kupujemy w sklepie jest przebadane pod kątem pasożytów. Jedynie surowa wieprzowina jest niewskazana dla kotów ze względu na ryzyko zakażenia wirusem Ajuszky'ego (?) - nie wiem, jak to się pisze :oops:

Koty tak czy siak trzeba przecież regularnie odrobaczać, a już zwłaszcza wychodzące :roll:

RosePrincess na razie skup się na tym, żeby zdrowo odchować kociaki i znaleźć im jak najlepsze domy. Jak kotka przestanie karmić, możesz ją już wysterylizować - na pewno dostaniesz tu pomoc transportową, jeśli to rzeczywiście o to rozbija się cała sprawa. Pamiętaj, że kocięta powinny być odrobaczone i dwukrotnie zaszczepione przed oddaniem - jesteś z zamożnej rodziny więc to nie powinno stanowić problemu 8) Powinny też pozostać z matką do 12 tygodnia życia.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon maja 30, 2011 12:22 Re: 4 małe kotki szukają domu.

RosePrincess pisze:Z tego co przeczytałam NA KILKU STRONACH/FORUM (gdyż wole się upewnić, że gdzie indziej tez tak jest napisane) KAŻDE surowe mięso jest szkodliwe dla kota i wywołuje wyżej wymienione rzeczy, jedynym wyjątkiem jest podawanie mięsa które było zamrozone wczesniej bo mrożenie "zabija" wszelkie bakterie.


Naprawdę wyczytałaś gdzieś, że surowe mięso wywołuje "glisty, tasiemce, pasożyty i biegunkę"?

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon maja 30, 2011 13:11 Re: 4 małe kotki szukają domu.


Co kolejny twój post to głupszy.


nie sądź wszystkich według siebie.

OCZYWIŚCIE, ŻE NIE POZWOLIŁAM JEJ ZAJŚĆ! mówiłam sto razy "nie możesz chodzic w krzaki z kotami", itp. Ale ona mnie nie słuchała wiesz, koty sa już takie, że można do nich mówić, tłumaczyć a one i tak swoje. Moja kotka powiedziała, że jest kobieta wyzwoloną i ma prawo robić co chce. Cóż więc miałam zrobić... pozwoliłam jej zajść w ciąże.


kotka kobietą wyzwoloną... ten wątek byłby mocno humorystyczny, gdyby nie był tragiczny.

RosePrincess pisze:
AnielkaG pisze:bo umarłabym ze wstydu gdyby u mnie w domu przyszły na świat kociaki



Dziwne masz myślenie co do tego co przynosi wstyd < z o n k > 8O


kiedyś może zrozumiesz. Mam nadzieję.

Ile Ty masz lat?

RosePrincess pisze:A ja słyszałam OD WETERYNARZY i nie tylko od nich, że dobrze gdy kotka przynajmniej raz urodzi zanim skaże ją się na bezpłodność.


dobrze, to jak kotka taki eksperyment przeżyje, bo często jej się nie udaje. Ktoś hołduje staremu, szkodliwemu mitowi, a Ty go słuchasz ze szkodą dla zwierząt.

Poczytaj proszę:

http://www.kocipazur.org/index.php?id=283

edit: cytaty
Ostatnio edytowano Pon maja 30, 2011 14:38 przez VeganGirl85, łącznie edytowano 1 raz
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Pon maja 30, 2011 14:34 Re: 4 małe kotki szukają domu.

Norku pisze:
RosePrincess pisze:Jestem z dobrej, zamożnej rodziny i jeśli ktoś kiedykolwiek będzie potrzebował pomocy społecznej to raczej ty, bo na pewno nie ja.



No i nie pogodosz.... Ach moi nieszczęśni przodkowie... Czemuż, ach czemuż rodziliście się w kurnych chatach miast w pałacach i komnatach obitych złotogłowiem...! Próżno wszelkie starania, próżno studia - jedne i drugie-, próżno praca... i tak mnie czeka pomoc społeczna, bo nie jestem z dobrej, zamożnej rodziny... :cry:

Ale przynajmniej kastruje koty, nie dopuszczam do pomnożenia kociej biedy; a gdy ktoś o wiele bardziej doświadczony ode mnie udziela mi dobrych rad, to jestem na nie otwarta; nie wpatruje się w małomiasteczkowego (tu przepraszam wszystkich rozsądnych mieszkańców małych miejscowości :wink: ) konowała jak w guru - tego samego, który nawet kotki nie potrafi wysterylizować.


Kamila :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: szacun :ok:

A tak w ogóle, to czegoś nie rozumiem.
To kotka jest wyzwolona i sama chciała zajść w ciążę czy też teściowa w swej nieświadomości wypuściła ją na dwór choć zakazywałaś tego- zarówno kotce, jak i teściowej :?: :?:
Skoro z Twojej kotki taka feministyczna Zosia-Samosia, to po co ogłaszasz kocięta :?: Możesz jej przecież wytłumaczyć, że"skoro urodziła, to niech się sama o nie zatroszczy" :ok:
Skoro weterynarz jeden jest dziadem, któremu się ręce od wódy trzęsą, a drugi głąbem niepotrafiącym przeprowadzić sterylizacji, dlaczego naraz zaczęłaś im tak ufać i powtarzać bzdury o "konieczności urodzenia jednego miotu" czy podawaniu provery/promonu...
Skoro takaś bogata, dlaczego nie powieziesz kotki do miasta na zabieg, choćby taksówką lub innym płatnym transportem :?:

I wierz mi- bycie jego opiekuna z domu von czy zu, nie ma dla kota zadnego znaczenia. Mnie wrażliwości i słuchania mądrzejszych uczyli zwykli najemnicy- sklepowa i górnik.
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon maja 30, 2011 17:28 Re: 4 małe kotki szukają domu.

Princess, rozumiem że Twoja wiedza na temat kotów jest niewielka, jak przeciętnego koto posiadacza, moja też taka była zanim wsiąkłam w koty na dobre, i rozumiem że pewne rzeczy wydają się być ciężkie do wykonania, choć w rzeczywistości takie nie są...też mieszkałam w domu, też współlokatorzy wypuszczali moją kotkę, dlatego gdy miałam zaplanowany wyjazd na wakacje a kotka miała rujkę poszłam z nią na zastrzyk wstrzymujący rujkę a niebawem po powrocie ją wysterylizowałam :roll: no bo to ja jestem za nią odpowiedzialna...weterynarze często gadają bzdury, rewelacje od znajomych lepiej weryfikować, masz internet, poszukaj info na dręczące Cie pytania...
Daj namiary na Twoje miasteczko na PW, podzwonię po weterynarzach i popytam ich, jakąs tam wiedzę mam to nie pozwolę sobie wcisnąć kitu i dać się spławić....zastanawia mnie ta provera, kurcze, ona nie wstrzymuje laktacji? kotka ma mleko cały czas?
Weź się raz jeden zmobilizuj i większym wysiłkiem załatw tą sprawę ze sterylką, znajdź weta, choćbyś i miała autobusem jechać i załatw to raz na zawsze :roll: podobno na brak kasy nie narzekasz, więc jakoś dasz radę. Powodzenia. Oczywiście sterylka jak tylko maluchy się usamodzielnią, więc ok 8 tyg ich życia możesz kotkę ciachnąć, maluchy będą już same jeść
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon maja 30, 2011 19:00 Re: 4 małe kotki szukają domu.

Napiszę tylko, że mam u siebie kotkę z małymi (zabrałam całą rodzinkę ze schroniska), kociaki mają niespełna 8 tygodni, a kotka już miała rujkę, czego się kompletnie nie spodziewaliśmy, tym bardziej że kotka bardzo odchorowała pobyt w schronisku, poród i opiekę nad kociętami.

Mam jeszcze na dt dwa 7-tygodniowe kociaki zabrane ze wsi; jeszcze tydzień temu opiekun nawet nie chciał słyszeć o kastracji kotki, udało nam się go w końcu przekonać, ale kotka jest już niestety znowu w ciąży :?
Obrazek Obrazek

e-dita

 
Posty: 3477
Od: Śro lip 11, 2007 12:41
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon maja 30, 2011 20:56 Re: 4 małe kotki szukają domu.

RosePrincess pisze: Gdzieś wyczytałam, że nie powinno dawać się kotce surowego mięsa (wołowe, drobiowe itd) bo powoduje glisty, tasiemce, pasożyty i biegunke.


Gdzie?

RosePrincess pisze: A ja słyszałam OD WETERYNARZY i nie tylko od nich, że dobrze gdy kotka przynajmniej raz urodzi zanim skaże ją się na bezpłodność.


Ty faktycznie na jakimś koszmarnym zadupiu mieszkasz, że jeszcze takie poglądy tam obowiązują :mrgreen:
A ci weterynarze kończyli studia z pięćdziesiąt lat temu i pewnie ich nawet nie uczyli sterylizacji kotów, co najwyżej kastracji byków :mrgreen:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 31, 2011 11:54 Re: 4 małe kotki szukają domu.

Marea pisze:Princess, rozumiem że Twoja wiedza na temat kotów jest niewielka, jak przeciętnego koto posiadacza, moja też taka była zanim wsiąkłam w koty na dobre,


Wiesz nigdy w dzieciństwie nie miałam ani kota ani psa więc nie znam się i słucham osób które mają koty od lat lub są weterynarzami, bo takie osoby mają większe doświadczenie niż ja.

Marea pisze:zastanawia mnie ta provera, kurcze, ona nie wstrzymuje laktacji? kotka ma mleko cały czas?


Promon Vet, a nie Provera. No chyba, że to, to samo.
Cały czas ma mleko i karmi młode.
W zeszłym tygodniu dałam jej pierwszy raz tabletke (bo na ulotce jest napisane, że to daje się raz na tydzień w wyznaczony dzien) WETERYNARZ ZEZWOLIŁ NA TO BO TWIERDZI, ŻE JUŻ PO 8 DNIACH OD PORODU KOTKA MOZE JE BRAĆ. Jako ten dzień wybrałam wtorek. Dzisiaj też powinna dostac tabletke. I nie wiem co robic. Jedni mówią, że to może małym zaszkodzić, ale z drugiej strony ona ciągle wylatuje na dwór... czy może zajść drugi raz ? bo nie wiem ja kto jest w przypadku kotów. Mówiłam męzowi o tym co przeczytałam, że moze to małym zaszkodzić, że daje jej tabletke. Teściowa która od dziecinstwa zawsze miała koty mówi, zgodnie z moim mezem, ze kotce niz nie bedzie. I ja juz sama nie wiem co robic :(

RosePrincess

 
Posty: 25
Od: Czw maja 26, 2011 15:04

Post » Wto maja 31, 2011 12:01 Re: 4 małe kotki szukają domu.

Kotka moze zajsc w ciaze nawet nie majac rui.
U kotow wystepuje takie zjawisko, ze kopulacja powoduje jajeczkowanie.
A gdzies na forum w wypowiedzi hodowcy czytalam, ze kotka po porodzie dziala na kocury tak samo, badz niemalze tak samo jak kotka majaca ruje.
Co do hormonow i kociat to niestety nie wiem, chociaz na zdrowy rozum to wszystko, co przyjmuje kotka, przedostaje sie do mleka, czyli nie jest obojetne dla kociakow.

Agor-ia

 
Posty: 4619
Od: Czw lip 29, 2010 13:40
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto maja 31, 2011 12:30 Re: 4 małe kotki szukają domu.

Agor-ia pisze:Co do hormonow i kociat to niestety nie wiem, chociaz na zdrowy rozum to wszystko, co przyjmuje kotka, przedostaje sie do mleka, czyli nie jest obojetne dla kociakow.


Być może, lecz nie koniecznie. Niektóre rzeczy mogą nie mieć żadnego wpływu bądź mieć nie szkodliwy wpływ na kocięta a inne moga zaszkodzić. Pytanie tylko jak jest w przypadku tych tabletek.
Nie widze u nich niczego podejrzanego. Są ruchliwe, zaczynają chodzić, mają otwarte oczka. Rosną zdrowo i widac, że sporo jedzą :)

RosePrincess

 
Posty: 25
Od: Czw maja 26, 2011 15:04

Post » Wto maja 31, 2011 12:37 Re: 4 małe kotki szukają domu.

Princess, dzwoniłam do swojego weterynarza, coprawda nie zna tego leku Promon Vet ale jak mówił zapewne podobny jets do provery..a ja zadałam sobie trud i sprawdziłam że skład Promon Vet jak i Provery jest taki sam i opiera sie na tej samej substancji

ROMON VET® Tabletki do stosowania doustnego dla kotek Skład jakościowy i ilościowy substancji czynnej (-ych): 1 tabletka zawiera: Octan medroksyprogesteronu 5 mg Właściwości farmakologiczne: Octan medroksyprogesteronu (MPA) jest syntetyczną pochodną progesteronu,

PROVERA: substancja czynna - medroxyprogesterone acetate

1 tabl. zawiera 5 mg lub 10 mg octanu medroksyprogesteronu.

Mój wet mówił że rozważałby (ewentualnie) podawanie tabletek kotce której kociaki zaczynają być samodzielne czyli mają ok 6 tyg a Twoje mają ok 2ch :roll: hormony przenikają z mlekiem matki :roll: druga sprawa że nawet kilkukrotne podanie hormonów kotce może spowodować zmiany w macicy, czyli ropomaicze...

Przestałabym dawać kotce te tablety i jak maluchy będą miały ok 6-7 tyg i będą same jadły już to ją wysterylizuj, bez względu czy będzie w kolejnej ciąży czy też nie, zabieg we wczesnej ciąży nie będzie miał żadnego wpływu na jej samopoczucie, kolejna szybka ciąża, poród i odchowanie kolejnych młodych bądź ropomacicze zapewne źle się dla niej skończą
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto maja 31, 2011 12:42 Re: 4 małe kotki szukają domu.

Pierwsze i zasadnicze pytanie: czy lekarz, który zaordynował podawanie tabletek widział/ badał kotkę?
Bo po pierwsze: podawanie tabletek należy rozpocząć w okersie anoestrum. A wspominałaś, że to Ty sobie, ot tak ustaliłaś, że to będzie jakiś tam wtorek.
Bo po drugie: tabletek nie wolno podawać, kiedy kotka jest po porodzie (czyt. osłabiona), ma początki ropomacicza, zapalenie sutków, niedoczynność tarczycy. Miała Twoja kotka badania w tym kierunku?
Bo po trzecie: tabletek nie można podawać tuż po kryciu, ani gdy kotka jest w ciąży. Skoro wychodzi, bo nie potraficie jej upilnować, to skąd wiesz, czy właśnie nie została pokryta?

Nic innego nie doradzę, nie znam się na hormonalnej antykoncepcji kotów (u mnie wszystko wycięte), a wiadomośći zaczerpnęłam z infolinii pfizera.
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 31, 2011 17:10 Re: 4 małe kotki szukają domu.

marija pisze: A wspominałaś, że to Ty sobie, ot tak ustaliłaś, że to będzie jakiś tam wtorek.


Nie ja sobie ustaliłam tylko weterynarz powiedział, że mam wybrac jeden konkretny dzien i zawsze w ten sam dzień dawać i to samo jest napisane na ulotce dołączonej do tabletek.

marija pisze:Bo po drugie: tabletek nie wolno podawać, kiedy kotka jest po porodzie (czyt. osłabiona), ma początki ropomacicza, zapalenie sutków, niedoczynność tarczycy. Miała Twoja kotka badania w tym kierunku?


Weterynarz a właściwie oboje weterynarzy (bo konsultowałam się z dwoma by mieć pewność, że inny weterynarz uważa tak samo jak ten pierwszy) stwierdzili, że kotka może je śmiało brac. Nie widzą przeciwskazań.

RosePrincess

 
Posty: 25
Od: Czw maja 26, 2011 15:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 47 gości