


ASK@ pisze:Nie jestem wetem ale kolezanki kocurka miała podobne rany. Pokarmówka okazało sie, a potem wprowadziła sobie gronkowca. Brała zastrzyki przeciwświądowe +sterydy +wymoczki z riwanolu. Wet kazał podawać dodatkowo zyrtec (loratadynę,claritynę...) + wapno w syropie bezsmakowe. Do tej chwili jak sie poakzuje to podawane sa te dwa ostatnie. Mój Pikuś ma takie rany po tróbce wołowej. Zyrtek+wapno+triderm pomógł.
Ale najważniejsze to zdiagnozowanie. Teraz to tylko nalezy zmniejszyć rozległosć ran i wysuszyć je. A wapno doskonale pomaga. Srebro podawane nawet do ustnie też da dobre efekty.
Powodzenia
ASK@ pisze:Myślę,że zeskrobiny należałby mu zbadać,jakiś alergolog ew przydałby sie i testy. A patrzyłyście pod lampą czt to nie grzybek? A mozę świerzb skórny?

deliciu pisze:Aczkolwiek dzis gdy go głaskałam zauwazyłam nowe stany zapalne - strupki pojawiły sie na karku i na górnych partiach łapek przednich - przy torsie. Sa małe ale kurde sa i to nowe! Ręce opadaja co sie zaleczy jedne to wyskakuja drugie.
ASK@ pisze:Wapno i zyrtec tak jak u ludzi. To są przeciwhistaminowe leki ale zmniejszają w takich przypadkach rozległosć ran i obkurczają. Zyrtec 1/2 lub 1/4 tabletki 1 dziennie,wapno 1 ml do 3 razy dziennie (ile ma?)Potem zmniejszasz ilość. Ale musi być bez smakowe i w syropie.
Ale jakby co to podpytaj wetów jeszcze.Tutaj dobra diagnostyka by sie przydała.Koniecznie wet potrzebny.Moze to coś być bakteryjnego. Teraz to tylko prowizorka by sie nie rozlało więcej. Przy alergiach skórnych zawsze podaje sie histaminy.
Kolezanka podaje aż do zagojenia i jeszcze kilka dni dłuzej. U koci ranki są czerwone i błyszczące.Pokryte jakby błyszczkiem.
Świerzb mozę być skórny. U mojego zaczynał sie od głowiny,takie łysawe placki sie porobiły.
To cholera wyglada na grzyba jakoś tak (całe ciałko w strypkach) i własnie jak alergia.
Ja nie pozwalałabym lizac bo wg mnie powiększa to ranki i zdziera gojąy sie naskórek. Mały moze nie drapie sie,ale kocia mu drapaczkę zastępuje.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 1 gość