Bruno prawdziwe szczęście
Kicia przybłąkał się w okolicy ogródków działkowych. Łasił się do nóg, gruchał tak głośno, że nie sposób było go nie zauważyć. Po wstępnych oględzinach okazało się że z kotem jest coś nie tak. Kot ma MECHANICZNE USZKODZENIE OCZU, PRZETRĄCONĄ SZCZENKĘ I źle zrośnięta noga po złamaniu. Takiego kota ktoś wcześniej musiał mieś w domu, bo taki oswojony. Ale teraz się zastanawiam czy nie jest uciekinierem od Swojego oprawcy, który go tak urządził. Śmiem powiedzieć z pewnością, że za jego obrażeniami stoi człowiek. Pies czy inne zwierzę zostawiłoby ślady ugryzień, a tu wchodzi w grę znęcanie się nad oczami i uderzenia w dolną szczękę i biodra. Na jedno oko kot nie widzi drugie jest też w złym stanie. Koci katar zawsze jest kolejnym wrogiem kota. Stan jego sierści też był tragiczny pchły to pikuś on był ZAWSZAWIONY i chmara pcheł. Walczymy o jego oczy to nasz cel by kot, choć trochę widział. Kociak na dzień dzisiejszy przeszedł operację oczu. Niedowidzi, ale w niczym mu to nie przeszkadza, szczęka była starym urazem, co nie udało się naprawić, po prostu trochę jej nie domyka. A złamana noga zrosła się sama nie do końca dobrze, ale jak się ktoś nie przyjrzy to nie zauważy, że kot nierówno chodzi. Kociak jest cudowny miziak straszny , czeka na swojego nowego opiekuna odpowiedzialnego i kochającego.
DT Weronika 519-653-920
werneu@wp.pl
