To naprawdę fajny domek, który akceptuje to, że Bratek jest kotem wyjątkowo temperamentnym.Uprzejmie donoszę, że dwa kocurki, Zeberek i Tobiś są już u mnie. Na razie wszystko w porządku, pozwiedzały mieszkanie i czują się chyba nieźle. Najbardziej spodobało im się siedzenie przy otwartym oknie z moskitierą. Wieczorem przyniosę Paszkę, a potem w kolejnym dniu Chmurkę i Funia. Funio znowu gorzej się poczuł, a już wydawało się, że wyzdrowiał. Byłam z nim w lecznicy, dostał inny antybiotyk. Kiedy go odwiedziłam w południe to był już w dobrej formie.















