OTW3-PILNIE DT dla 2rudziczek+2szylek ok.2m-ce!s.100

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Śro sty 12, 2011 12:14 Re: OTW3-kocia kołomyja! KIRI-wyprowadzili sie i zostawili:(

Asiu, "pracuje" nad znajomą może sie zdecyduje na kota. kiedyś miała ale odszedł teraz mysla o psie, ale namawiam na kolejnego kota, dzis sie z nia spotkam, popytam, pozdrawiam

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 12, 2011 12:20 Re: OTW3-kocia kołomyja! KIRI-wyprowadzili sie i zostawili:(

Maria Szczyglińska pisze:Asiu, "pracuje" nad znajomą może sie zdecyduje na kota. kiedyś miała ale odszedł teraz mysla o psie, ale namawiam na kolejnego kota, dzis sie z nia spotkam, popytam, pozdrawiam

Pracuj, pracuj... :ok:
Z psem to tyle kłopotu, na spacery trzeba kilka razy dziennie wychodzić... :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro sty 12, 2011 12:23 Re: OTW3-kocia kołomyja! KIRI-wyprowadzili sie i zostawili:(

Agneska pisze:
Maria Szczyglińska pisze:Asiu, "pracuje" nad znajomą może sie zdecyduje na kota. kiedyś miała ale odszedł teraz mysla o psie, ale namawiam na kolejnego kota, dzis sie z nia spotkam, popytam, pozdrawiam

Pracuj, pracuj... :ok:
Z psem to tyle kłopotu, na spacery trzeba kilka razy dziennie wychodzić... :lol:

wiemy coś o tym.
Mimo ,że Lusia i Pikuś byli ważni w naszym życiu nie da rady nie zauważyć pewnego luzu w związku z obowiązkami wyprowadzania.
Dzięki Jolu,ze myślisz o nas :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56079
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw sty 13, 2011 8:38 Re: OTW3-kocia kołomyja! KIRI-wyprowadzili sie i zostawili:(

Żyjemy jesli ktoś zagląda i myśli,ze nie. TZ i Danka chorzy.
Kiri siedzi w klatce i płacze czasem do wyjścia.Życie wewnętrzne miała średnio bogate,Ale miała.Jest kuwetkowa i am apetyt. Lubi wykładac sie do głaskania i okropnie mruczy ugniatając lapeczkami.
Iwi zrobiła sie skaczaco biegajaca.Ilez ona ma w sobie zycia.Wszędzie jej teraz pełno.A jak się bawi z kotami,sama zaczepia i prowokuje. bardzo mnie cieszy jej odmiana.To znaczy,ze musi zdrowiec i cholerna przepuklina i ból porozrywanych mięsni mija. Iwunia wyglada jak mały niedźwiadek i jej ataki kocie wygladaja przesmiesznie.A jak sie zjezy i stanie z widokiem na gołą skóre to można popłakac sie. Niestey Iwunia wyprowadziła sie na stałę do skiperka zaniedbuja łóżko.
Bisio coś pociaga nosiem.Chyba wyjazd do lecznicy mu nie posłużył.Jutro mieliśmy iść na biochemię i RTG ale TZ chory więc nie wiem czy wypali. On takze odżył.Bardzo.Bawi sie jak szalony,ma apetyt.Potrafi upomiec sie o jedzenie i o wzięcie na ręce.Jest przepieknym kotem.
Markecik goi sie i nie broi :cry: Jest smutnym kotem.Choć cieszy mnie postęp.Zaczyna spac z nami w łóżku i siedziec w pokoju przyglądając sie reszcie.Zaczał tez obcierac sie o nogi i mruczeć.Na ręce nie koniecznie chce iść. Biedak, tyle w jego zyciu zmian.Apetyt ma marny.Wczoraj polegliśmy i kupiliśmy kk.Zeżarł nareszcie tyle,że wyglądał jak piłka. Z naszymi kotami nie wchodzi w konflikt.Nie bawi się.Boi się gwałtownych ruchów i pochylania nad nim.Ale pracujemy.
Bianka jak to Bianka. Jak ją nie męcze smarowanie, to zaszczyca nas wizytami w pokoju.Włazi w nocy anłóżko polując na stopy.da sie pogłaskac przy karmieniu i nawet dałam jej w czułko buziaka.Coś dziś dziwnei charczalo jej w gardle.Ale złapala wielki kawał jedzenia spod noża więc moze to to.
Boję sier chorób bardzo.Tak nas dużo teraz znów jest.Cały czas w pamieci mam ostatni pomór.I jeszcze wczoraj wet mi łąskawie o tym przypomniał jak brałam odrobaczacz Kiri.Oszczędził mi komentarzy ale mina swoje mówiła. Musimy pomyslec o zaszcepieniu :Kiri,Marketa,Zeldy i teodora. gadałam już z naszym w piątek da odpowiedx czy cos taniej policzy za hurt.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56079
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw sty 13, 2011 14:22 Re: OTW3-kocia kołomyja! KIRI-wyprowadzili sie i zostawili:(

Asiu,mysle mysle i bardzo chciałabym Ci pomóc :lol: Znajoma wzieła ode mnie kotkę domowo-ogródkową taka co troche w domu a troche na zewnątrz (ma mieszkanie na parterze z ogródkiem). zostało mi 5 kotów w domu i nareszcie skończyło sie sikanie (własnie ta zabrana kotka obsikiwała mi całe mieszkanie) i musze troche doczyścic po tych sikach chałupę. jesli masz bardzo spokojnego kota który dogaduje sie z innymi i nie bedzie sikał mi w mieszkaniu to wezme go od Ciebie. Moje domowe koty nie wszystkie wychodzą na zewnątrz ale dwa tak. kocurek Elf i koteczka Glusinia (parapetowy burasek od Ewy N) takze nalezy sie liczyc z tym że nowy tez bedzie chciał wychodzić. teren bezpieczny. przemyśl moją propozycję. moje koty sa szczepione. zależałoby mi na tym żeby kotek byl zdrowy bo mam troche krucho z kasą a na leczenie Burci (z F0rum -BuraBura) wydałam ostatnio ponad 500 zł (usuwanie zębów i leczenie watroby)
pozdrawiam JS :kotek:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 13, 2011 20:25 Re: OTW3-kocia kołomyja! KIRI-wyprowadzili sie i zostawili:(

Dziękuję Jolu za propozycję. Za chęć pomocy :1luvu: .
Mam niektóre spokojne i dogadujące sie koty np.Iwi. Ale obawiam sie,że przybycie nowego kota zachwieje delikatną równowagę w Twoim domu jak teraz zapanowała.Kazdy twój domownik musi odetchnąc i nabrac sił.Poza tym uważam,ze na obecną chwile wprowadzenie nówki sztuki moze zawalić sytuacją.
Fakt.Jest nas dużo i nie jest łatwo.Ale nie chcę na siłe pozbywac sie jakiejś gadziny by u ciebie z kolei zrobił sie kipisz. Mam mieszane uczucia.Uważam,że powinnaś dac sobie i swoim futrom trochę czasu.Ja zapamiętam propozycje i jesli podtrzymasz ją za jakis czas to skorzystam. :mrgreen: Nie wiem co spotkam na swej drodze (tfu,tfu...)
Jak to mówią:uważaj na zyczenia bo mogą sie spełnić. :mrgreen:

Poza tym trochę sie boję,ze kolezanka zrezygnuje z kici jesli jej tez będzie lała.A wtedy nie będziesz miała wyjscia. Trzeba czasu na pokazanie jaki obrót przybierze adopcja.Trzymam kciuki za Koteczkę.Oby odnalazła sie na nowym miejscu.

Dziewczyny potrzeba podrzucac watek.Potrzeba dziewczyny do wizyty po adopcyjnej dl J.D.
viewtopic.php?f=1&t=114897&start=585
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56079
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw sty 13, 2011 20:31 Re: OTW3-kocia kołomyja! KIRI-wyprowadzili sie i zostawili:(

ASK@ pisze:Bisio coś pociaga nosiem.Chyba wyjazd do lecznicy mu nie posłużył.Jutro mieliśmy iść na biochemię i RTG ale TZ chory więc nie wiem czy wypali. On takze odżył.Bardzo.Bawi sie jak szalony,ma apetyt.Potrafi upomiec sie o jedzenie i o wzięcie na ręce.

Przeczytałam co napisałam i zgroza mnie ogarnęła.Uprzejmie wyjasniam,ze odzył Bisek.Wypalic miał wyjazd do lecznicy nie TZ. :oops:
TZ nie miał z czego odzywac i z czego wypalać :roll: ma syndrom 37,2 :mrgreen:
Czytaj:Jest obłoznie chory,zwłokami leżący z prawem do jednej herbaty :evil:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56079
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt sty 14, 2011 8:53 Re: OTW3-kocia kołomyja! KIRI-wyprowadzili sie i zostawili:(

ok Asiu, pożyjemy , zobaczymy. Kotka u koleżanki nie sika bo jest sama, juz pierwszego dnia zaliczyła kuwetę. ale u mnie równowaga rzeczywiscie krucha. niemniej w przypadku jakiejś tragedii czy innego nie przewidzianego zajscia możesz na mnie liczyc. przyznam ci sie że tez myślałam o Iwi. zbieg okolicznosci czy cos wiecej? czas pokaze. :P

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 14, 2011 9:09 Re: OTW3-kocia kołomyja! KIRI-wyprowadzili sie i zostawili:(

Markecik spędził nocke tam gdzie powinien.Wpakował sie miezy nas na kołdre i leżał śledziem rudym. Ma śliczne rude oczyska. Puściłam 4 ogłozenia i chetnych było wielu.Ale jak życie pokazuje wykruszyli się. W sobotę ruszamy pełną gębą. ma apetyt,kuwetkuje,ociera sie o nogi i...nie capi już. Kwestia czasu jak wlezie na kolana. Nie boi się naszych kotó i bez pardonu zajmuje ich miejscówki.

Iwunia, pandowata Iwunia. Wczoraj oglądałam filmik o pandach i to określenie najbardziej do niej pasuje. Wszystko am okrągłę. Jest cudna i miziata.A za łóżko da sie pokroić. Jak danka i TZ wylegują sie (z powodu choroby)na wyrkach to Iwunia tylko zmienia posciele. Gadułą z niej sie robi wielka.

Bisio pieszczoch an swoich warunkach. Buczy i mruczy tak gardłowo.Ale wyraźnie widomo kiedy dopomina sie o głaskanie. Jest śliczny i nietypowo umaszczony. Przypomina dzikiego kota z sylwetki. Bardzo polubił się z Pikusiem i zacheca wujaszka do zabawy lub dopieszczenia.Wyjada mu takze z miski bezczelnie wpychając głowe pod brodę.Trochę ma zatkany nosek.Kupiłam 10 scanomune i dajemy. Dziś nie pójdzie na RTG bo TZ na prawdę lezy obłożnie.Szkoda,bo cięgle odkładamy z jakiś powodów.

Kiri jest wielkim pieszczochem. Ma prześliczne ,takie mocno czarne futerko.Białe znaczenia aż błyszczą przy tym.Kuwetkuje bez problemu.Ma apetyt. Pysio dla mnie jak u syjama.Oczyska lekko skośne,wilkie w małej buzi. Pozwoliłam jej pochodzic po pokoju.Nasze stały za drzwiami i buczały. Nie robiła sobie problemu z tego. Zagaduje i zalotnie zagląda w oczy.Przepięknie mruczy. Nie buntuje sie jak siedzi za kratami.Tylko smutno popłakuje w nocy. Jak jest na wolnosci to ucieka do klatki w chwilach dla niej niepewnych. Niestety wiem skąd przyszła i jacy ludze ją mieli.

Bianka dała soebi pogłaskac łepetynką i dac całuska w czułko. Znów przychodzi do pokoju.Ale poszła dalej i pcha sie na łóżko. Leży lekko wyciągnieta ale ciagle czujna. Tak bardzo bym chciała by zaufała nam. Kicia wyjątkowo dobrze zyje z kotami. Zawsze sie śmiejemy jak zmienia się jej chód jak idzie do ulubionego Wojtka. Zalotnica ,wdzięcznie zarzucająca ogonem. Jest prześliczna. Z wielkimi oczyskami w czarnej kredce. Oczy ma jak z fotosów niemych filmów. A jak sie bawi. Moze znajdzie swego ludzia.

Teo i Zelda na watku swoim .Ale Zelda wczoraj bawiła sie do upadłego.Wyczyniając skoki i wygibasy.Śpi z nami w nogach.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56079
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt sty 14, 2011 9:27 Re: OTW3-kocia kołomyja! KIRI-wyprowadzili sie i zostawili:(

Skoro TZ i Danka chorzy, to ostałaś się za jedyną latającą dookoła całej rodziny? Gratulacje, nie będziesz się nudzić, a co... :mrgreen:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt sty 14, 2011 9:41 Re: OTW3-kocia kołomyja! KIRI-wyprowadzili sie i zostawili:(

Agneska pisze:Skoro TZ i Danka chorzy, to ostałaś się za jedyną latającą dookoła całej rodziny? Gratulacje, nie będziesz się nudzić, a co... :mrgreen:

Bo ja z tych nudliwych jestem :mrgreen:


Jolu wracając do Iwi.Nie wiem czy Janusz by ją oddał do innego DT. To jego Bubusia najukochańsza z którą dzieli sie wędlinką i grucha do niej jak gołabek.
Inne opcje wezme pod uwagę. :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56079
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt sty 14, 2011 12:19 Re: OTW3-kocia kołomyja! KIRI-wyprowadzili sie i zostawili:(

super ze jest ukochana :kotek: a ja mam juz innych chetnych na moje "wolne miejsce" w chałupie, ale mam wątpliwosci bo nic o kociakach nie wiadomo poza tym są dwie, także miałabym 7 w domu JS

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 14, 2011 12:25 Re: OTW3-kocia kołomyja! KIRI-wyprowadzili sie i zostawili:(

Jolu ale to na tymczas? Więc masz możliwości wyciepania ich :mrgreen: .Chyba że boisz sie o swoje uczucia.Ciężko oddawac "w dobre ręce" każde stworzenie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56079
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt sty 14, 2011 13:27 Re: OTW3-kocia kołomyja! KIRI-wyprowadzili sie i zostawili:(

tak na tymczas, ale boje sie nie o swoje uczucia tylko o swoje zasikane mieszkanie :evil:

Maria Szczyglińska

 
Posty: 653
Od: Pt gru 03, 2010 14:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 15, 2011 7:09 Re: OTW3-kocia kołomyja! KIRI-wyprowadzili sie i zostawili:(

Bianusia przeszła wczoraj samą siebie. Obok mnie połozył sie Rudolf a obok Rudzika...Bianka. Wyciągnięta na całą długośc robiła łapki-łapki z rudzielcem.Nawet jak zaczęłam ją głaskac to nie uciekła.I nie zagryzła, bo cholera łapa potrafi przywalić. Niestety po zorientowaniu się co za łapka ją głaszcze uciekła.Jednak wróciła i ponownie położyła ale juz przytulona do nóg. Nie śmię marzyć,że to jakiś przełom w jej postępowaniu. Ale fajnie,ze raczyła wyrko zauwazyć.
Dziś karając mnie chyba za poufałosć nie przyszła na śniadanie :mrgreen: I leki nie podane.

Bisek ma chyba zatkane zatoki. Bierze to scanomune i jakby lepiej.On tyle sie antybiotyków nabrał. Jestem przekonana ,ze nasz wyjazd do lecznicy nie wyszedł mu na dobre. To delikatny kot. Z każdym naszym zwierzakim dobrze zyje.Jest zgodny i bardzo pogodny. Zmiany do nas i kociastych są widoczne.

Kirusia ,śliczna Kirusia jest lekko zagubiona. Ona będzie wielkim miziakiem.Miała nieciekawą przeszłość. Była kotem blokowym wychodzacym.Głównie żyła w piwnicy i tam rodziła dzieci.Nie wpuszczali jej do mieszkania jak miała zostac mamą. Pan z którym Danka rozmawiała wspominał,ze ją dokarmiał od dawna. Pani opuściła mieszkanie bo wyszła za mąż.

Z nowin to taka,ze Market podjął próby zabawy z innymi kociastymi. On chyba nie umie się bawić.Chciałby ale nie bardzo wie z czym to się je :roll: Jest śliczny.Łóżko zaczyna przyciągac go z nieodparta siłe.

Iwunia mnie martwi.Ciągle boję sie nawrotu przepukliny.Jeszcze trochę to będzie uciekac bo ją ciągle macam. A iwunia jak wspomniałam bardzo odzyła po ostatniej poprawce. :lol: To taki pogodny i radosny kot. Ma tyle chęci do zabawy ,nawet ze sobą i dywanem potrafi doskonale sie bawić. Mruczy w najgłebszym śnie jak tylko poczuje dotyk.A mruczy głucho i donosnie jak w pustym wiadrze.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56079
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 106 gości