Wro - Mrunia ma DS...niestety FIP [*]

» Pon sie 03, 2009 20:10

zapraszam! przynieś coś, byle nie z kaczką bo nie lubię!!!
namiary na dwukółkowych dużych masz!
jak nie to ta inna duża Ci da!

» Wto sie 04, 2009 7:23

Hop... Mruniu, gdzie ten domek ? :cry:

» Wto sie 04, 2009 20:35

przyjechała duża!!!
ale się przeraziła! bo na działce godzinę na mnie czekała. Inne koty były a mnie nie było.
Duża naprawdę się bała.
Potem przyszłam, upaprana po polowaniu albo zabawie już sama nie pamiętam.
Duża z radości mało nie podskoczyła a potem jej się uwidziało, że mam spalone brwi, że ktoś mnie złapał i mal tereter znaczy MALTRETOWAŁ, trudne słowo.
A ja byłam trochę brudna! Duża założyła drugie oczy i się uspokoiła i sięgnęła do altanki a już był czas po temu bo ja chciałam JEŚĆ!!!
No!
Duża mówi, że moja banda nie schudła, ładną ma sierść i oczka.
NO!

» Wto sie 04, 2009 20:49

dagmara-olga pisze:przyjechała duża!!!
ale się przeraziła! bo na działce godzinę na mnie czekała. Inne koty były a mnie nie było.
Duża naprawdę się bała.
Potem przyszłam, upaprana po polowaniu albo zabawie już sama nie pamiętam.
Duża z radości mało nie podskoczyła a potem jej się uwidziało, że mam spalone brwi, że ktoś mnie złapał i mal tereter znaczy MALTRETOWAŁ, trudne słowo.
A ja byłam trochę brudna! Duża założyła drugie oczy i się uspokoiła i sięgnęła do altanki a już był czas po temu bo ja chciałam JEŚĆ!!!
No!
Duża mówi, że moja banda nie schudła, ładną ma sierść i oczka.
NO!

oj Mrunia!

» Śro sie 05, 2009 12:27

a Mrunia to moja niedaleka sąsiadka

dzisiaj się dowiedziałam że króluje na działkach niedaleko moego domu :wink:

No to teraz ma doping podwójny :twisted:

czy kotka ma Allegro? ostatnio chyba coś się ruszyło z adopcjami... możeby jednak teraz ostro ją poogłaszać? :roll:

» Śro sie 05, 2009 12:35

ja robiłam jej gumtree i gratkę, wyróżniane i zrobię to teraz też. Chciałam właśnie po tym wielkim urlopowaniu.
Allegro - nie mam konta.
Ona najpierw na moje oko jednak powinna chyba przejść przez DT.
Bo to niby miziak ale w końcu działkowiec, żeby poznała "ludziów", lodówkę :-)

i ten inny świat.
Albo DS ale świadomy, że to kicia działkowa i trzeba ją do domu po prostu przyzwyczaić.

» Śro sie 05, 2009 12:51

dagmara-olga pisze:ja robiłam jej gumtree i gratkę, wyróżniane i zrobię to teraz też. Chciałam właśnie po tym wielkim urlopowaniu.
Allegro - nie mam konta.
Ona najpierw na moje oko jednak powinna chyba przejść przez DT.
Bo to niby miziak ale w końcu działkowiec, żeby poznała "ludziów", lodówkę i ten inny świat.
Albo DS ale świadomy, że to kicia działkowa i trzeba ją do domu po prostu przyzwyczaić.

Wiesz, na z ogłoszeń też trafiają się fajne i opdpowiedzialne domki. Trzeba poprostu napisać jak jest, żeby ludzie byli świadomi że czeka ich "praca z kotem" :wink:

» Śro sie 05, 2009 21:26

słuchajcie. jest sprawa.
ten koleś bez jaj co go ta duża z Kalisza zlapała a on zdemolował klinike i jej twarz i potem szczepiła się na tężec hihih - ten szary - to daje się nosić na rękach

jest miziakiem przytulakiem!
I nie bije łapką!
ON TEŻ SZUKA DOMU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
foty będą!

» Śro sie 05, 2009 21:33

dagmara-olga pisze:słuchajcie. jest sprawa.
ten koleś bez jaj co go ta duża z Kalisza zlapała a on zdemolował klinike i jej twarz i potem szczepiła się na tężec hihih - ten szary - to daje się nosić na rękach
jest miziakiem przytulakiem!
I nie bije łapką!
ON TEŻ SZUKA DOMU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
foty będą!

FOTY!!!! prosimy :twisted:

» Śro sie 05, 2009 21:36

będą. Prosiłam Mamę o zrobienie.
Jak tylko mi przemailuje - to wrzucę. To zwykły burasek, taki kochany, tylko mniej śmiały od Mruni, za to tez mniej wojowniczy.
Złapałam go w klatkę ale w klinice oszalał i latał po ścianach, ale to zrozumiałe.
Jest wykastrowany i odrobaczony. I fajny :-)

chyba około roczny.
Moje rany na twarzy się zagoiły, dłoń też.
Szczepionka na tężec się przyda hihih na następny raz bo tam jeszcze kicia do złapania do sterylki.

» Sob sie 08, 2009 21:15

UWAGA!!! oto ten kot, który zdemolował lecznice, ale to zrozumiałe - złapany do klatki, wieziony autem dzikus ma prawo.
Ale spójrzcie - jaki jest kochany i fajny.
Wiek? Może 2 latka. Wykastrowany, odrobaczony.
Czasem, jak ma humor - można go wziąć na ręce (moja Mama może).
Ale lgnie do ręki znanego człowieka i ma uśmiechnięte pysio.
Niech no skończą się wakacje - zrobię jakieś fajne ogłoszenia, Was poproszę o allegro - może trafi się mu dom?