GD:Paloma,Kalipso,Maciejka wyadoptowane,mamuśki ciachnięte:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sty 26, 2009 22:04

To ja zmieniam tytuł :D Jeszcze bym chciała,aby z Kalipso się wyjaśniła sprawa adopcji i będziemy miały 100% sukces :D
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Pon sty 26, 2009 22:24

Jestem po wizycie u weta.

Pojechałam do pani wetki poleconej przez moją przyjaciółkę, rano jak si umawiałam na wizytę opowiedziałam jej historię Baltazarka i Kalipso.

Na miejscu pani wetka otworzyła książeczkę zdrowia i zamarła.
Okazało się, że to odrobaczenie jakie Baltazarek przeszedł jako miesięczne kocię robiła właśnie ona.

Teraz po kolei:
- świeżbowiec/świerzbowiec wykluczony, grzyb też
- dostał tabletkę na odrobaczenie (na wszystkie robale)
- kłaki zostały ogolone - były przy samej skórze
- została pobrana krew na testy -białaczkę i upośledzenie odporności, wyniki będą jutro
- jeżeli wyniki będą ok, szczepienie za tydzień

wetka pytała, czy mała miała robione testy i czy została zaszczepiona

zachwycona kotem, zasmucona zaniedbaniem :(

ponieważ z wszystkich wetów z Warszawy Baltazar wybrał ją i powrócił po prawie roku, uznaliśmy to za przeznaczenie

był problem z pobraniem krwi, mimo fajnej żyłki i dobrego wkłucia nic nie chciało lecieć bo Baltazarek tak płakał, a ja z nim, zamiast go uspokoić
głaskałam, głaskałam i jak mu stres trochę minął krew pobraliśmy

wrócił zjadł saszetkę wołowinki Hillsa i chodzi się już miziać, chociaż ciągle pomiaukuje z żalem, że tyle dzisiaj przeszedł

yammayco, możemy o tydzień przełożyć adopcję Kalipso?
wysyłam Ci tez maila na priva

acha, jestem wstrząśnięta różnicą między tymi dwiema wizytami u lekarza
na Bemowie byłam z 10 min. w gabinecie, tu chyba z godzinę
lekarka go całego obejrzała, wypytała, powiedziała jak karmic jak pielęgnować, pytała też o Kalipso:)

powiedziała też, że Baltazarek ma charakter jak marzenie
czekamy na Kalipso tylko... Baltazarek oderwany od jamniczkow tęskni gorąco za towarzystwem...

yammayco droga, od Ciebie teraz wszystko zależy, jak zdecydujesz tak będzie


pozdrawiam wszystkich

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Pon sty 26, 2009 23:49

Czekamy zatem na wyniki FIV i FeLV Baltazarka...
Kalipso poczeka na Was do 15 lutego.
Naprawdę bardzo chcę aby miała zapewnioną doskonałą opiekę weterynaryjną, a wiem, że u Was będzie mogła mieć i endoskopię i w razie czego tomografię. Baltazarek jest podobny do Komandora i mam też po cichu nadzieję, że Kalipso pomyśli, że Komandorek pojechał z nią ;)
Kubeczku, musisz mi obiecać, że termin 15 lutego jest ostateczny i nieodwołalny. Jak dla mnie Kalipso mogłaby zostać u mnie jeszcze 2 miesiące, ale wiem, że już bym jej wtedy nie oddała...

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sty 26, 2009 23:58

załatwiam transport na 15 lutego
jutro daję znać jakie są wyniki testów


powiedz a jak Kalipso, wet pozwolił ją dzisiaj zaszczepić? to oba koty byłyby przygotowane odpowiednio, akurat mamy tyle czasu!

mała miała robione testy?

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Wto sty 27, 2009 0:02

Nie można jej szczepić do 4 lutego, a potem od szczepienia musi być 14 dni nabierania odporności bez stresu, czyli też nie będzie to możliwe, bo podróż i nowy dom będzie dla niej stresem, więc zaszczepiona będzie mogła być dopiero u Ciebie, po zaaklimatyzowaniu się.
Testy na FIV i FeLV miała tylko robione tylko raz 3 tygodnie temu, trzeba je powtórzyć za jakiś czas.

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sty 27, 2009 0:08

yammayco, przeczytałam maila

czekamy na wyniki, jeżeli ok, to 15 lutego się u Ciebie melduję

dziękuję, utul ode mnie Kalipso :)

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Wto sty 27, 2009 9:12

seja pisze:Maćka po wizycie u weta, bez przeciwskazań do adopcji, zapłaciliśmy i pojechaliśmy do nowego domku.


Maćka w nowym domku po 18 już była.
Ma fajną szarą kuwetkę.
Zabawki swoje zabrała .


Bezstresowo , domek jej się spodobał.
Mi i Soni też.

Teraz czekamy na wieści ...


Maciejka po miesiącu pobytu u Seji wydluzyla się ,zabki nowe jej wychodzą,wygląda pięknie, bezstresowa .
Nowa pani zawsze miała psy, więc kota będzie sie uczyć, ale pelna chęci :D
Miejmy nadzieję ze nie bedzie duzo szkód w nowym domku z powodu zywiołowego charakterku Macki. :wink:
Czekamy z niecierpliwością na relacje z nowego domku!

Seja, ogromne dzięki za fantastyczną opiekę nad Maciejką :1luvu:

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto sty 27, 2009 11:20

Ciesze sie, ze swierzb sie nie potwierdzil:D Teraz kciuki za wyniki testow. I aby wszystko dobrze sie skonczylo :)

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Wto sty 27, 2009 19:44

przed chwilą przyszedł mail od wetki

Baltazarek wolny od chorób, testy nic nie wykazały :)

nie mogę teraz pisać, bo przed chwilą wróciłam i kot domaga się czułości (włazi mi na laptopa, żeby pokazać, ze jest ważniejszy :)

strasznie się cieszę, pozdrawiam serdecznie!

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Wto sty 27, 2009 19:47

kubeczek pisze:przed chwilą przyszedł mail od wetki

Baltazarek wolny od chorób, testy nic nie wykazały :)

nie mogę teraz pisać, bo przed chwilą wróciłam i kot domaga się czułości (włazi mi na laptopa, żeby pokazać, ze jest ważniejszy :)

strasznie się cieszę, pozdrawiam serdecznie!
:dance:
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Wto sty 27, 2009 21:16

Super :D
Bardzo się cieszę :D

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 28, 2009 11:06

ja też :)

szczepienie Baltazar będzie miał w sobotę mamy już umówioną wizytę u wetki


jestem dzisiaj strasznie niewyspana, Baltazar całą noc zwiedzał mieszkanie, wciskał się we wszystkie szczeliny, co 20 min. przychodził się przytulić na chwilkę, pośpiewał i w nogi na dalszą eksplorację terenu ;)

padam a dzisiaj mam ważne spotkanie w pracy
w razie czego Baltazarka wyślę po "pieniążki na chlebek " ;P

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Śro sty 28, 2009 22:59

Maćka ma się dobrze.
Pani Kasia jest nią zachwycona :)
Ponoć nie rozrabia aż tak :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro sty 28, 2009 23:07

do czasu :twisted: a potem to pani już tak sie zakocha ze nie odda :wink:
Super że Maciejka ma dom.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sty 29, 2009 10:39

Ogromnie się cieszę ze pani Kasia zadolona z Maciejki :D

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości