Bella wyrobiła sobie pobyt stały w moim domu

[Gohag]

śliczne buraskowo

Takie brzoskwinkowo raczej...

[IKA 6]

U nas jest dzisiaj 35 stopni w cieniu. Koty wszystkie śpią. W domu jest totalna cisza

[jolab]

To tak jak u mnie.

[Gohag]

A Albert łazi i się drze...chyba mu ta pogoda nie pasuje.

[tillibulek]

hop

[IKA 6]

Biesik i Bojarek po drugiej dawce szczepionki. Dałam im "5" na wszelki wypadek. Czuja sie dobrze. chociaz juz wiemy o tym ze Biesik niedowidzi

[IKA 6]

Podrzucamy w sobotni wieczór

[IKA 6]

Wczoraj postawiłam jeden z transporterków na dole bez kratki. I Jak myslicie, kto go zajął. Oczywiscie Biesik. Czuje sie tam bezpiecznie. Dzisiaj jest troche chłodniej a mimo to moje maluchy i dorosłe śpią. Dwa kocury, które kastrowałam w czwartek i zwiały tego samego popołudnia przyszły dzisiaj na darmowy obiad. Były trochę obrażone za odjajczenie, ale głód zwyciężył dumę. Jak zdażyłam zauważyć rany goją sie jak na kocie. Teraz mam pewność że nie będzie wiecej bójek na mojej działce i ran szarpanych wielkości monety 5,-

[Boo]

Iko, jesteś wspaniałą Kobietą!

[Cameo]

Iko, jesteś wspaniałą Kobietą!

Dokładnie tak

Krysiu, cieszę się że mogłam Cię poznać

[Gohag]

Poniedziałkowe pozdrowionka dla ludzików i kotów. Przykro, że Biesik ma problemy, ale chyba w ogóle coś widzi? Ciekawe czy przez to będzie spokojniejszy - bo jednooka Lucky u Dokoty szalała za dwa dobrze widzące koty. Jeśli ktoś ma odrobinę serca taki defekt u kota mu nie przeszkodzi. A może się nawet stać zaletą
Mój Bodzio po pierwszym szczepieniu - na razie wszystko wygląda ok.

[tillibulek]

szukamy domkow!!

[Gohag]

szukamy domkow!!

Jasne. Należy się maluchom własny domek, a ICE toszkę oddechu!

[IKA 6]

Jak siebie znam to znowu znajdę jakies biedy i wszystko bedzie od poczatku. A tak w ogólne to wcale nie jestem taka wspaniała. Czasami jestem jak to o mnie mówia całkowita zołza ( dla ludzi tak dla kotów nie). Biesik na razie bardzo wolniutko chodzi. Chociaz jak rano wołam do jego pokoju, że podano do stołu to potrafi prześcignąć Bojara. Czasami udaje mu sie wyladowac na futrynie, a czasami leci tak, że nie poznac po nim, że ma problemy z oczkami.A w sum,ie przylepa nie kot. Przepraszam kocur

[Gohag]

Jak siebie znam to znowu znajdę jakies biedy i wszystko bedzie od poczatku. A tak w ogólne to wcale nie jestem taka wspaniała. Czasami jestem jak to o mnie mówia całkowita zołza ( dla ludzi tak dla kotów nie). Biesik na razie bardzo wolniutko chodzi. Chociaz jak rano wołam do jego pokoju, że podano do stołu to potrafi prześcignąć Bojara. Czasami udaje mu sie wyladowac na futrynie, a czasami leci tak, że nie poznac po nim, że ma problemy z oczkami.A w sum,ie przylepa nie kot. Przepraszam kocur

A widzisz - mówiłam coś za coś. Natura zawsze zrekompensuje jakiś brak innym darem. Nie ma zmiłuj!