Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto kwi 12, 2011 16:29 Re: Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

No i po zabiegu też tak od razu nie wypuścisz. Będzie potrzebowała jednak troche opieki ze strony człowieka :ok:

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto kwi 12, 2011 16:41 Re: Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

No właśnie wiem...
ObrazekObrazek

magdalena1993

 
Posty: 327
Od: Czw lis 04, 2010 19:15
Lokalizacja: Wyszków/ woj. mazowieckie

Post » Wto kwi 12, 2011 17:54 Re: Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

Może, jak z maluszkami jeszcze będzie i będzie po sterylce, to jakoś przetrzyma i nie ucieknie nigdzie, zawsze to w kupie raźniej

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto kwi 12, 2011 18:01 Re: Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

ale takie opinię odbierają mi wszelkie chęci...

Ręce i nogi opadają.

Złapać nie mogę, nic nie mogę :evil:
Który miot rozdajesz obecnie?
Drugi, tak?
Zaraz potem trzeci, bo przecież złapać kotki nie mozesz, umówić się na sterylkę też, wywieźć kotkę do Koterii która wytnie i przetrzyma za darmo też nie.

Dziwię się, ze nikt jeszcze nie wytłumaczył Ci na czym polega walka z bezdomnością i nie zwrócił Ci uwagi, ze przyczyniasz się do rozmnażania bezdomnych.
Ja nie mam czasu, ja łapię i kastruje bezdomne, dlatego tak mnie wkurza Twoja beztroska.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto kwi 12, 2011 18:07 Re: Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

Magaaaa spokojnie. Magdalena jest niepełnoletnia, zależna od rodziców, niezmotoryzowana... Potrzebne są działania aby jej pomóc.

Ja oferuję przetrzymanie kotki po sterylce jeśli to będzie konieczne.

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Wto kwi 12, 2011 18:15 Re: Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

Ależ ja jestem spokojna.
I zniesmaczona.

I kolejnych kiladziesiąt stron zachwytów i cmokań - do nastepnego miotu.
Bo magdalena jest niepełnoletnia, zależna i nic przecież nie moze zrobić.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Wto kwi 12, 2011 19:16 Re: Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

magaaaa pisze:
ale takie opinię odbierają mi wszelkie chęci...

Ręce i nogi opadają.

Złapać nie mogę, nic nie mogę :evil:
Który miot rozdajesz obecnie?
Drugi, tak?
Zaraz potem trzeci, bo przecież złapać kotki nie mozesz, umówić się na sterylkę też, wywieźć kotkę do Koterii która wytnie i przetrzyma za darmo też nie.

Dziwię się, ze nikt jeszcze nie wytłumaczył Ci na czym polega walka z bezdomnością i nie zwrócił Ci uwagi, ze przyczyniasz się do rozmnażania bezdomnych.
Ja nie mam czasu, ja łapię i kastruje bezdomne, dlatego tak mnie wkurza Twoja beztroska.


Myślisz, że jestem nieświadoma tego ile bezdomnych kotów żyje co najmniej w mojej okolicy? To się mylisz. Tak, zgadza się, tego typu gadanie odbiera mi chęci bo czuję się wtedy cholernie niedoceniana! Zapewne jesteś już na swoim i możesz robić co chcesz ale ja niestety nie mam takiej możliwości. Mam szkołę i masę zajęć poza nią, reszta członków rodziny też z czasem różnie dlatego nie mów mi, że jak widzisz bezdomnego kota to łapiesz go i bierzesz na sterylizację bo u mnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Nawet nie wiesz ile nasłuchałam się od rodziców za to, że ciągle dokarmiam jakieś obce koty i tylko do domu sprowadzam, albo te wszystkie uwagi sąsiadów, że przeze mnie jakieś koty łażą im po tarasie i próby otrucia ich. Uważasz, że tak mi z tym wspaniale? Nie, ale mimo to nie poddaję się i nie przestaję tego robić. Ale oczywiście nie, to ja jestem najgorsza bo to ja przyczyniam się do rozmnażania bezdomnych kotów! Tak, jeszcze specjalnie dopuszczałam do kotki 10 kocurów, no bo jak, najlepiej otworzę jeszcze pseudohodowlę i zbiję na niej kokosy! Ale gdyby było w tym choć trochę prawdy to czy miałabym w domu 3 przygarnięte koty, wszystkie wysterylizowane/wykastrowane? Odpowiedz sobie sama...

Tak, jestem cholernie zależna od rodziców, nie mam prawa jazdy, nie mam funduszy i warunków na sterylizowanie każdego nowo spotkanego zwierzęcia, nie mam rodziców którzy by na to pozwolili, ale ty nie wiesz jak to jest. Dlatego jeśli nie znasz mojej sytuacji to nie wydawaj pochopnych decyzji na mój temat, bo ja naprawdę robię wszystko co w mojej mocy...

A i przepraszam, że zamieszczałam zdjęcia maluchów, pisałam jakie to są cudowne i ogółem chciałam przybliżyć ich charaktery osobom zainteresowanym, nie sądziłam, że wzbudzi to takie oburzenie...
Ostatnio edytowano Wto kwi 12, 2011 19:24 przez magdalena1993, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

magdalena1993

 
Posty: 327
Od: Czw lis 04, 2010 19:15
Lokalizacja: Wyszków/ woj. mazowieckie

Post » Wto kwi 12, 2011 19:22 Re: Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

serotoninka pisze:Magaaaa spokojnie. Magdalena jest niepełnoletnia, zależna od rodziców, niezmotoryzowana... Potrzebne są działania aby jej pomóc.

Ja oferuję przetrzymanie kotki po sterylce jeśli to będzie konieczne.


Dziękuję za chęć pomocy, ale poradzę sobie tym razem sama aby udowodnić co niektórym, że potrafię to zrobić.
ObrazekObrazek

magdalena1993

 
Posty: 327
Od: Czw lis 04, 2010 19:15
Lokalizacja: Wyszków/ woj. mazowieckie

Post » Wto kwi 12, 2011 19:27 Re: Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

jasdor pisze:Może, jak z maluszkami jeszcze będzie i będzie po sterylce, to jakoś przetrzyma i nie ucieknie nigdzie, zawsze to w kupie raźniej


Myślę, że właśnie tak będzie, zapewne kotka początkowo będzie nieswoja itp., ale na drugi dzień wszystko wróci do normy, tak jak było z moją kocicą. Dobrze, że szwy są rozpuszczalne więc chociaż ich wyjmowania unikniemy.
ObrazekObrazek

magdalena1993

 
Posty: 327
Od: Czw lis 04, 2010 19:15
Lokalizacja: Wyszków/ woj. mazowieckie

Post » Wto kwi 12, 2011 20:04 Re: Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

magaaa kierowanie oskarżeń w stronę Magdy jest tutaj nie na miejscu :? Czytałaś dokładnie cały wątek? Magda próbowała załatwić sterylizację ale rodzice nie chcieli zawieść kotki na zabieg do Warszawy jak dobrze pamiętam. Jak się mieszka u rodziców i nie ma się własnych funduszy to nie jest tak hop siup...
Dziewczyna się zainteresowała kotką nie zostawiła kociąt samych sobie, szukała im domów...
A mogła powiedzieć - sorry to nie mój kot i mam to daleko i głęboko ale tego nie zrobiła
To nie jest osoba zajmująca się na co dzień bezdomnymi kotami, łapankami itp...
Rozumiem, że mogłaś się zdenerwować gdyby takie rzeczy pisała osoba doświadczona na co dzień zajmująca się sterylizacją kotów bezdomnych ale to jest młoda dziewczyna dopiero co nabierająca doświadczenia w takich sprawach i jej potrzeba pomocy a nie szkalowania :?
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto kwi 12, 2011 20:11 Re: Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

Jestem z Magda od początku i staram sie bardzo ją wspierać . Nawet, jak coś nie wyjdzie - to dziewczyna jest dopiero na początku drogi. Jak widać kocha wszystkie zwierzaki i żadnego nie zostawi w potrzebie. Może kiedyś zorganizuje to sobie inaczej, ale na razie jest skazana, na rodziców i mam nadzieję, że dalej będziemy Ją wspierać. Tym bardziej, że wiadomo, że na rodziców tak do końca liczyc nie może. Ludzie niestety tez maja własne ludzkie problemy i nie wszystkich interesuje los wszystkich okolicznych kotów.
Mam nadzieję, że się nie zniechęci i dalej będzie pomagać napotkanym , potrzebującym zwierzakom.

jasdor

Avatar użytkownika
 
Posty: 16341
Od: Sob wrz 19, 2009 11:51
Lokalizacja: Krosno

Post » Wto kwi 12, 2011 20:16 Re: Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

jasdor pisze:Mam nadzieję, że się nie zniechęci i dalej będzie pomagać napotkanym , potrzebującym zwierzakom.


Dokładnie :ok:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto kwi 12, 2011 20:21 Re: Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

jasdor pisze:Jestem z Magda od początku i staram sie bardzo ją wspierać . Nawet, jak coś nie wyjdzie - to dziewczyna jest dopiero na początku drogi. Jak widać kocha wszystkie zwierzaki i żadnego nie zostawi w potrzebie. Może kiedyś zorganizuje to sobie inaczej, ale na razie jest skazana, na rodziców i mam nadzieję, że dalej będziemy Ją wspierać. Tym bardziej, że wiadomo, że na rodziców tak do końca liczyc nie może. Ludzie niestety tez maja własne ludzkie problemy i nie wszystkich interesuje los wszystkich okolicznych kotów.
Mam nadzieję, że się nie zniechęci i dalej będzie pomagać napotkanym , potrzebującym zwierzakom.



Akurat o zniechęceniu nie ma mowy, właśnie to mnie motywuje aby udowodnić niektórym, że się mylą, i to bardzo. Zawsze obiecywałam sobie, że jak pójdę na swoje to przygarnę kilka zwierzaków ze schroniska a innym będę pomagała i dalej jestem pewna swoich zamiarów. Dopóki mieszkam z rodzicami jakoś to wytrzymam i dalej będę dokarmiała bezdomne zwierzęta, a co inni o tym myślą to już mnie nie interesuje, ważne, że sama się w tym spełniam.
ObrazekObrazek

magdalena1993

 
Posty: 327
Od: Czw lis 04, 2010 19:15
Lokalizacja: Wyszków/ woj. mazowieckie


Post » Wto kwi 12, 2011 20:25 Re: Kociaki na ulicy pilny DT - Wyszków

JaEwka pisze:magaaa kierowanie oskarżeń w stronę Magdy jest tutaj nie na miejscu :? :?

Nie na miejscu jest cmokanie nad kolejnymi kociętami.
Jeśli tak wygląda Wasza pomoc i wsparcie to żegnam, nie ma tu z kim rozmawiać.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 38 gości