OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto mar 25, 2025 11:56 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Ranek był piękny. Wyszłam 30 minut później i dało się to odczuć. Ptaki śpiewały na maksa. Pełnym dziobem dawały znać światu, że żyją i są gotowe do założenia rodzin.
Nowy z lasu/kortu nie mogąc doczekać się śniadania zaglądał przez pręty w płocie. To dorosły kot. Z kleksem na pysiu. Drugi bardziej jest podobny do Stefanka. Podejrzanego o ojcostwo Rituni i brata. Ale on podchodzi blisko a te to dzikuny.
To się nigdy nie skończy!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 26, 2025 10:17 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Jeże w natarciu. Miski z chrupkami wywalone bo jeżole je do pionu stawiają. Nowe, nie nowe, kocisko dziś biegusiem spędziło przez polną drogę, by spokojnie na michę poczekać. Widziałam jego pysiek zza prętów ogrodzenia.
To jest straszne. Dopiero co Bunię zabrałam z tego miejsca. A tutaj nowe koty się objawiły. Choć podejrzewam, że były wcześniej. Tylko dopiero mi na "oczy" weszły. Znikające żarcie świadczyło, że są inne gęby, dodatkowe, do wyżywienia.
Ptaki dziś, mimo mroku, pięknie śpiewały. Był przymrozek ale im nie wadziło. Głowacze hukały zawzięcie. Niby golenie ale takie deczko porąbane :mrgreen: Inne jeszcze oczek nie otwarły gdy te już świat budzą.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro mar 26, 2025 20:07 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Asiu, kwieciście opisujesz. Przyjemnie się czyta twoje opisy.

aga66

 
Posty: 6777
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw mar 27, 2025 13:14 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Pani Asia, czyli ja :mrgreen:, miała dziś bliskie spotkanie. Powiem, że serce mi zamarło.
A było tak.
Na kotłownię przybył czarny dzieciak. Pokazał się też Krzywy Ogon. Gdy wylewałam wodę do ptasich mich, raptem znikły. Trudno. Zebrałam wiaderka i ruszyłam dalej. Gdy facet z psem sceniczne zasyczał "za panią są dziki!". Zamarłam i głupio powtórzyłam o co chodzi. On tylko machnął ręką. Gdy odwróciłam się zobaczyłam na murze parkanu cień. Duuuuży cień 8O To był dzik. Z metr ode mnie stał. Zebrałam wiaderka i spierdoliłam. Facet z psem też.
Znam go. To samiec. Jest naprawdę wielki. :strach: I jest zdecydowanie ciemniejszy od innych spotkanych. Był spokojny. Szedł niespiesznie. Polazł pewnie sprawdzić co tzw ludzie wywalili, niby dla ptaków. A ja dopiero co sprzątnęłam wszystko . Bo wina spada na karmicieli. Że zostawiamy chlew. Oszczędzę opisu co trafiło w pojemniki ale wstyd mi za gatunek ludzki. :oops: Dzik choć nie zatruł się :ok:
Nie kryję się, że strach mnie ogarnął gdy zobaczyłam dzikiego faceta za mną. On był obojętny a ja wystrachana. To jego obecność wystraszyła koty. Zadziwiające, jak takie wielkie zwierzę cicho się porusza :placz: Nawet stuku kopytek nie było słychać. Ot, pojawił się facio z nie bytu.
Brzydki i równocześnie piękny.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw mar 27, 2025 19:53 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Dobrze, że nie zaszarżował na Panią Asię :mrgreen: Osobiście dzików się boje, wolę łosie jeśli mogę wybierać.

aga66

 
Posty: 6777
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw mar 27, 2025 21:43 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Mowilam, ze zaden zwierzak Asi nie ruszy. Jednakze przezorny zawsze ubezpieczony :ok:
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5002
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pt mar 28, 2025 11:04 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

pibon pisze:Mowilam, ze zaden zwierzak Asi nie ruszy. Jednakze przezorny zawsze ubezpieczony :ok:

:mrgreen:
Masz wielką wiarę we mnie :wink:
Powyższe to była cześć pierwsza.
Zrobiłam obchód, dałam żarcie i wodę i wreszcie doszłam do siebie. Wszędzie uważnie się oglądając.
Gdy lałam wodę do wiaderka pod rynną gapiłam się na okolicę. Trochę trwało zanim załapałam co widzę. A widziałam dzika co spokojnie lazł sobie przy bloku. Ludziska z okien różne rzeczy wyrzucają to kontrolował ziemię. Pozbierałam swoje gary i spitoliłam na klatkę. Obserwując co robi. Podszedł do michy. Zeżarł chleb, który ktoś wywalił... I znikł. Wyszłam sprawdzić czy mich nie wywalił. Zauważyłam sąsiadkę, Anię. Z dwoma psami na spacerze była. Jeden to okropny jazgot. Krzyczę by poszła inną stroną bo dzik się kręci. Rozłożyła łapki, zrobiła kółko i odpowiada, że ona go nie widzi. Szybko zmieniła zdanie bo facet wylazł wprost na nią. Zwiałam. Jednak zatrzymałam się na klatce. Pomyślałam, że drzwi w razie czego otworzę gdy Anka z towarzystwem psim będzie biegła. Otwartych nie zostawię. Już był przypadek, że dzik wlazł na ostatnie piętro. Mógł więc to zrobił. Ania przybiegła. Dzik poszedł.
To piękne i nie piękne zwierzę. Od gustu zależy. :smokin: Nie jestem duża i przy mnie on ogromny był!
Nie narobił szkód. Po prostu zwiedzał sobie okolicę w poszukiwaniu żarcia.
Sąsiadka mi opowiadała, że któryś z towarzystwa usiadł sobie w misce z wodą i jaja moczył. :strach:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt mar 28, 2025 12:37 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

[quote="ASK@
Sąsiadka mi opowiadała, że któryś z towarzystwa usiadł sobie w misce z wodą i jaja moczył. :strach:[/quote]
:ryk:
A mnie wczoraj rano tak ciepło się zrobiło na sercu: usłyszałam głosy sierpówek, więc się czaję, żeby mnie "somsiady" nie dojrzeli, bo im to, co żyje przeszkadza, no "łodchody zostawiajom". Patrzę, a kilkanaście metrów dalej dwa gołąbki, wydawało mi się, że to wróciły siniaki - nie to miejskie, popatrzyły na mnie i najpierw szły, później biegły do mnie. Pamiętam takie scenki z wiejskich wakacji - kury tak pędziły za gospodynią, która coś niosła :D , rozpoznały

kajtek56

 
Posty: 402
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Pt mar 28, 2025 19:59 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

U nas byl przedwczoraj w nocy w domu szop. Sforsowal ogrodzenie i wlazl do drodka drzwiczkami dla kotow. Obudzilo mnie strasznie glosne chrupanie. Znalazl orzechy ziemne w skorupkach kupione dla wiewiorek i chrupal moczac je w kociej fontannie:-)
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 5002
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Sob mar 29, 2025 8:00 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

pibon pisze:U nas byl przedwczoraj w nocy w domu szop. Sforsowal ogrodzenie i wlazl do drodka drzwiczkami dla kotow. Obudzilo mnie strasznie glosne chrupanie. Znalazl orzechy ziemne w skorupkach kupione dla wiewiorek i chrupal moczac je w kociej fontannie:-)

Fajne spotkanie :ryk:
Wczoraj "mój" dzik zaległ przy jednym bloku za gęstym żywopłotem. Tam mieszkańcy są życzliwi zwierzętom więc spokojnie jego obecność przyjęli. Podobno trudno nawet było go zauważyć. Ale ruszyły bachorki. Które co robiły?! Ano podchodziły do zwierzaka, zaczepiały go, dotykały, rzucały co w rączki malunie wpadło... Madka jedna , zamiast dzieciaka, zabrać i resztę pouczyć, wezwała policję. Cholera, nikt tych dzieci nie uczy by nie zaczepiać dzikich zwierząt?! Przyjechali. Całe szczęście, że żaden "myśliwy" nie miał czasu. Po godzinach było. Próbowali faceci sygnałem dźwiękowy wystraszyć faceta. Tłum ludzi, których policja nie przegoniła. Podzielony na pół. Dwa głosy się ścierały. Zostawić zwierzę lub zabić. Wreszcie dziczek ruszył.
Całe zajście obserwował Janusz co ze sklepu wracał.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob mar 29, 2025 22:10 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

W szkole powinni uczyć jak postępować w przypadku spotkania dzikiego zwierzęcia a uczą jaki kolor mają czułki jakiegoś owada :ryk: Moja córka dostała za to 1 bo powiedziała, że czarne a są grafitowe. To bardzo przydatna wiedza, przyznaję.

aga66

 
Posty: 6777
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie mar 30, 2025 19:48 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

aga66 pisze:W szkole powinni uczyć jak postępować w przypadku spotkania dzikiego zwierzęcia a uczą jaki kolor mają czułki jakiegoś owada :ryk: Moja córka dostała za to 1 bo powiedziała, że czarne a są grafitowe. To bardzo przydatna wiedza, przyznaję.

Wiele osób nawet nie widzi różnicy w takim zestawie kolorów :mrgreen:
Po co komu taka wiedza? Zaskoczy nią dzika :?: I ten padnie :201433

Mamy wywieszoną "karmę" dla ptaków za oknem. Ptaki już nawykły do mord wiszących za szybą i spokojnie dziobią co mają do dziobania. Przylatują też kawki Wiesie. Siadają na suszarce i kombinują. Sprytne bestie nie wsadzają dzioby w wąskie otwory. Tylko próbują podciągać wiszące pyszności. Łapią pazurkami i walą jak młotem kowalskim swoimi dziobami. Echo niesie. Koty świergolą, drapią szybę, siedzą jak przyklejone...
Dziś zasnęłam w dzień. Zmiana czasu mnie powaliła. Nagle coś usłyszałam, zerwałam się i poleciałam do drzwi. Ktoś pukał. Ku mojemu zdziwku nikogo za nimi nie było.
Usłyszałam to pukanie znowu. Ale zza okna. To kawka mnie obudziła. :ryk:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie mar 30, 2025 21:25 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:Dziś zasnęłam w dzień. Zmiana czasu mnie powaliła. Nagle coś usłyszałam, zerwałam się i poleciałam do drzwi. Ktoś pukał. Ku mojemu zdziwku nikogo za nimi nie było.
Usłyszałam to pukanie znowu. Ale zza okna. To kawka mnie obudziła. :ryk:

Boskie -w okno walą Asia do drzwi leci :20145 :20145 :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25148
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon mar 31, 2025 14:20 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

meg11 pisze:
ASK@ pisze:Dziś zasnęłam w dzień. Zmiana czasu mnie powaliła. Nagle coś usłyszałam, zerwałam się i poleciałam do drzwi. Ktoś pukał. Ku mojemu zdziwku nikogo za nimi nie było.
Usłyszałam to pukanie znowu. Ale zza okna. To kawka mnie obudziła. :ryk:

Boskie -w okno walą Asia do drzwi leci :20145 :20145 :mrgreen:

Sen...

Da się odczuć zmianę czasu. Rano jest głęboka noc i znowu muszę zawiesić spacery ranne. Bardzo je lubię.
Koty dopisują mimo zmiany czasu. W słabym świetle latarni nielicznych widziałam jak piaszczystą drogą zapyla kot do lasu. Jestem ślepa na jakieś tam "drobiazgi" ale kota zauważę. :mrgreen:
Przyroda zmienia się. Choć trudno to w mroku dostrzec. Jednak widać jak zieleń atakuje drzewa i krzaki. Żółta forsycja przebija mrok jak okruch słońca. Najpiękniejsze są jednak białe perełki kwiatów co pojawiają się na gałązkach. W ciemny poranek wyglądają jak naszyjnik koralików zawieszony fantazyjnie.
Lubię tą porę roku.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon mar 31, 2025 15:21 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:Sen...


Wiem Asiu ,ale minę musiałaś mieć ciekawą, kiedy nikogo za drzwiami nie było.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25148
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości