OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 17, 2025 10:44 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Brak słów. :cry:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14780
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon mar 17, 2025 11:09 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:Sorki za milczenie.
Ale u nas wiele się działo. Córka choruje i została przez lekarza rodzinnego skierowana do szpitala na cito. Ma iść pod tlen i kroplówki. Bo leczenie domowe wyczerpało swoje możliwości. W szpitalu kazano się jej zgłosić już przygotowaną do położeni. Więc poszła. Nawet jej bluzeczki uprasowałam. No, poszła rano. I wieczorem...wróciła. Przetrzymali ją na sorze kilka godzin. NIC nie zrobiono!!!Pobrano jej tylko 2 razy krew. Bo za pierwszym razem zgubiono fiolki!!! Oraz zrobiono RTG płuc. Nikt jej nie zbadał. Nikt nic nie podłączył, mówimy i kroplówce i ew tlenie. Nic nie podano. I to by było na tyle "pomocy lekarskiej". Wypisujący ją lekarz udał durnia i kazał się jej zgłosić do laryngologa w ... poniedziałek. Podobno ma olbrzymi stan zapalny krtani i strun glosowych. Dostała skierowanie na tzw cito. Dupek udawał, że nie wie jak długo się czeka na przyjęcie do specjalisty! Nawet na cito szpitalne! To październik bieżącego roku. Ew może stać i żebrać pod gabinetem lekarza, czy ją przyjmie. Ja to przerabiałam. Ale w jej wypadku boli mnie podwójnie. Widzę co się dzieje. Jak okropnie cierpi walcząc o każdy oddech. Jest deczko lepiej bo zaczęła po trochu jeść i pić. I zaczynam rozumieć co mówi. Bo słowa wydać z siebie nie mogła.
Taka jest nasza służba zdrowia.
Rano, gdy Danusia poszła na izbę przyjęć, przeczytałam ,że szpital nie dostał pensji. Od razu wiedziałam, że może nie być fajnie.
Trzymajcie , proszę, za nią kciuki.
Nie wiem czy zdecyduje się iść i sterczeć pod drzwiami laryngologa. Poprę każdą jej decyzję.

Ja pierdziu :evil:

Kciuki są :ok:.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5114
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pon mar 17, 2025 14:10 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

O rany! :strach:
Mocno trzymam kciuki!
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon mar 17, 2025 14:46 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76238
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon mar 17, 2025 18:57 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Bardzo to przykre co piszesz ale teraz to jest standard opieki medycznej.

aga66

 
Posty: 6777
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon mar 17, 2025 20:24 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2316
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pon mar 17, 2025 23:13 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

To co zrobili Dance to woła o pomstę do nieba. Wykorzystali że sama i nie mówi, więc się wykłócać nie może? Ja bym lata temu do piachu poszła, gdyby moi rodzice nie wykłócili przyjazdu karetki - może byś mogła z nią iść i za nią mówić? Bo tak być nie może przecież.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon mar 17, 2025 23:30 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

aga66 pisze:Bardzo to przykre co piszesz ale teraz to jest standard opieki medycznej.

A wcześniej lepiej bywało??
I nie nie jest to standard.
Zależy na kogo się trafi.
Alienor ma rację-Asia albo Janusz powinni z Danusią iść i się wykłócić .
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25142
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto mar 18, 2025 8:07 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

meg11 pisze:
aga66 pisze:Bardzo to przykre co piszesz ale teraz to jest standard opieki medycznej.

A wcześniej lepiej bywało??
I nie nie jest to standard.
Zależy na kogo się trafi.
Alienor ma rację-Asia albo Janusz powinni z Danusią iść i się wykłócić .

Danka nie chciała by które kolwiek z nas z nią szło . Jest pełnoletnia i ma prawo decyzji. Nie na rzucę jej swojej obecności wbrew jej woll.
To nie był jej pierwszy pobyt w szpitalu. Wcześniej nie było problemów i doskonale dała sobie radę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 18, 2025 10:20 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:
meg11 pisze:...
Alienor ma rację-Asia albo Janusz powinni z Danusią iść i się wykłócić .

Danka nie chciała by które kolwiek z nas z nią szło . Jest pełnoletnia i ma prawo decyzji. Nie na rzucę jej swojej obecności wbrew jej woll.
To nie był jej pierwszy pobyt w szpitalu. Wcześniej nie było problemów i doskonale dała sobie radę.


Ludzie są różne :mrgreen:.

Nie wyobrażam sobie, żebym ja zgodziła się na obecność "mamusi/tatusia/współmałżonka" na wizycie lekarskiej itp.
Moja mama dobrze do 90tki też sobie nie życzyła. Robiłam za kierowcę i zostawałam pod drzwiami. Zawsze ją pytałam czy mogę z nią wejść. Żeby nie było- na SORze, czy wizycie domowej, też.
Ale mam nawet w rodzinie przypadki, że matka/żona wchodzi z dorosłym chorym, i nie widzi w tym nic niewłaściwego :strach:.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5114
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Wto mar 18, 2025 10:24 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Tu nie chodzi o bytność mamusi czy tatusia na wizycie lekarskiej.
Danusia nie może mówić i to jest problem.
Osoba z nią,która by była mogła się odezwać i coś wywalczyć a tak wielkie g wyszło.
Nie mogła się odezwać- nic nie powiedziała- zlali ją kompletnie.
Asiu wcześniej to ona mogła się odezwać a teraz?
Sama pisałaś że ledwo kilka słów mówi.
Ja i mój brat zawsze jesteśmy na wizycie z mamą, nie ma opcji żeby była sama ma prawie 85 lat.
To nie jest wiek na samodzielne wizytki u lekarzy.
Nie ma w tym nic niewłaściwego gdy wchodzi rodzina jeżeli życzy sobie tego chory.
Wielokrotnie u lekarzy widzę gdy wchodzą dwie osoby i nie ma z tym problemu.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25142
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto mar 18, 2025 10:42 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

meg11, nie zgadzam się z Tobą.
85 lat, to tylko cyferki- starość ma różne oblicza. Nie zgadzam się na traktowanie starch ludzi jak dzieci, ot tak bo LICZNIK.

Jednocześnie od lat robiłam też za kierowcę mamy najmłodszej siostry, która prosiła o wejście i zostanie z nią na wizytach . Zanim skończyła 80lat. I pomimo, że chore miala nogi , a nie głowę.
A pamięć krótkotrwała u niej do dziś (90lat) funkcjonuje bez zarzutu.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5114
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Wto mar 18, 2025 10:54 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

:ok: :ok: :ok:
Jeszcze raz wezwać lekarza rodzinnego i to do domu i niech on decyduje co dalej ewentaualnie wzywać pogotowie (jeżeli spada wydolność oddechowa pogotowie musi interweniować). I nie przyjmować odmowy wizyty/przyjazdu, miałam niedawno przykre sytuacje w rodzinie, na pogotowiu kazali zapytać o nazwisko lekarza, który odmówił wizyty i zgłosić do nfz, w pogotowiu też na buzię można coś nie coś zdziałać. Takie czasy nastały, że bez awantury nic się nie wskóra ...

IrenaIka2

 
Posty: 980
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Wto mar 18, 2025 11:58 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koniec dyskusji.
Danka jest dorosła i nie życzyła sobie mojej czy ojca interwencji. Jest samodzielną osobą i potrafi dać sobie radę. To nie jest jej pierwszy pobyt w szpitalu. W zeszłym roku było ich trzy. W tym dwa gdzie przeszła skomplikowane zabiegi. Wszystko załatwiła sama. Ja tylko gacie, kapcie i wodę donosiłam. Jeśli teraz powiedziała "nie" to znaczy nie!
To tyle w temacie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto mar 18, 2025 12:36 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

:201415 :201468

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5114
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości