OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie sty 26, 2025 20:52 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:
meg11 pisze:Zamiast trzeć wystarczy w robot wrzucić- robię tak od lat :mrgreen:

Nie mam robota.

Do mielenia np kawy wystarczy taki :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25581
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon sty 27, 2025 8:25 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

IrenaIka2 pisze:... ale odciskanie ziemniaków i tak pozostaje, a to poza moim zasięgiem. A kluski francuskie dziwnym trafem dzisiaj mi śniły - na jutro już są zaplanowane :smokin: :ok:
wystarczy na chwile odstawic sie rozwarstwi, wtedy tą wode odlać, najlepiej z maszynki do miesa z dostawką do tarcia warzyw, albo sokowirowki wychodzą
u mnie też nigdy leniwych, ani kopytek sie nie przelewa
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Wto sty 28, 2025 17:02 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Dziś zadzwonił po południu telefon. Patrzę na wyświetlacz 8O To administracja osiedla. No dobra, odbieram. Dowiem się co chcom :idea: I się dowiedziałam. Jakiś anonim wysłał maila skarżąc na nas, że dokarmiamy ptaki. Nawet nazwisko wpisał więc jakiś "bliski". :smokin: No karmię i co?! Przyznałam się bo nic złego nie robię. Mam przestać. Zaśmiałam się. To mam karmić troskę dalej by w oczy nie kuć. Dzwonią bo co mają pisma pisać. Niby tak. Ale, po zastanowieniu, to wolałabym pismo. Już bym wiedziała co z nim zrobić :twisted:
W ogóle jakiś ruch się zrobił gnębiący :strach: lokatorów. Biegali też wysłańcy po klatkach i sprawdzali czy nie ma wystawionych sprzętów i butów. Z poleceniem wyrzucenia ich. Pod drzwiami ma być pusto i łyso. Nawet kwiatka nie może być. U mnie akuratnie i buty i kwiatek i wiaderka, na wrzątek w razie mrozów, stoją. Czekam na rozwój sytuacji.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw sty 30, 2025 15:05 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Jutro ostatni dzionek rehabilitacji. Styczeń minął nie spostrzeżenie. Fajnie było. No, jeszcze jest. Jest fajna grupa ludzi o sporym poczuciu humoru. Więc i śmiechu jest też sporo.

Prace przebudowy ulicy idą pełną parą. Na dniach zniknie z ziemi stary budynek z jadalnią pod podłogą. Dziś czekały dwa koty aż skończę wykładać żarcie.
Nie widziałam od wielu dni "moich" lisiów. Nie tylko nie widziałam ale i nie słyszałam. Bo ich charakterystyczne głosy niosły się po okolicy. Może trwająca rujnacja okolicy, wycinki, ciężkie mazyny...spowodowało ich wyniesienie się. Mam nadzieję, że nic im nie jest i gdzieś zaszyły się. Przywykłam w jakiś sposób do ich obecności. Lubiłam słuchać gdy "gadały". Tak inaczej niż inne zwierzęta.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw sty 30, 2025 18:34 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Biedne te dzikie zwierzęta jak ludzie zabierają im tereny na których żyją. U nas w okolicach Kampinosu co i rusz stawiają osiedla i budują sie nowe domy a sarny, łosie, dziki zaglądaja nam do ogrodów.

aga66

 
Posty: 6858
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob lut 01, 2025 16:26 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Skończyła się kolejna epoka. Na osiedlu, w drodze do kotłowni, mijałam wierzbę. Już leciwą i steraną życiem. Taką prawdziwie wierszową. Jak opisują poeci i autorzy w powieściach . O wygiętym fantazyjnie pniu pełnym narośl. Rozczochranych kudłach zwisających do samej ziemi. Splecionych ze sobą jak dredy. Gdy wiatr poruszał nimi to pomiatały powietrze błyskając zielenią liści i brązem witek. Piękna.
Dziś w ciemnicy ranka weszłam na jej leżący pień. Pocięty na dwa kawałki. Wczoraj ją musieli ściąć. Bujna grzywa znikła. Zabrali. W świetle czołówki zauważyłam, że pień w środku już był pusty. Biedaczka żyła ostatkiem sił. Za dnia poszłam zrobić fotę ale już teren oczyścili.
Tyle lat Wierzba była świadkiem naszego życia. Patrzyły na nią pokolenia. Na ławeczce stojącej w cieniu jej korony seniorzy i dzieci odpoczywali od słońca. Była obserwatorem jak żyjemy, cieszymy się czy płaczemy.. Jak dorastamy... A nasze ciała, tak jak jej, zmieniało się. Ona ma bywała się "zmarszczek" na pniu. My również. Tylko jej bujna grzywa zawsze była taka sama. Bujna i piękna. Grzywa co była domem wielu ptaków. Nie jedno pokolenie wypuściła w świat. Nie jedno ptaszę miało u niej dom i schronienie. Było szczęśliwe i radosnym trelem to oznajmiało światu. No, nie zawsze to był dźwięczny trel. Bo wroniaste i takie tam też u niej bytowły. Mały, wierzbowy kosmos.
Żal.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Sob lut 01, 2025 19:54 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Wielka szkoda, mi żal każdego drzewa.

aga66

 
Posty: 6858
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie lut 02, 2025 5:23 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

aga66 pisze:Wielka szkoda, mi żal każdego drzewa.

Mnie także.
Już kilka razy admin chciał wierzbę ściąć ale mieszkańcy nie pozwolili. Teraz, widząc pień, był ostatni dzwonek by nie zwaliła się bez ostrzeżenia. Ale grzywę zawsze miała bujną i zieloną. :1luvu:
Tyle razy myślałam, że powinnam zrobić fotę. I tak odkładałam to z dnia na dzień. Mijał tydzień za tygodniem... Miesiąc za miesiącem...
Nie zrobiłam :oops:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Nie lut 02, 2025 18:50 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Na kortach nie ma już ostatniego garażu. Powoli idzie demolka. A koty jakby się zawzięły i zjawiają się chyba w większej ilości bo wszystko znika. Dobrze, pisałam to już, że wielu widzę na kotłowni. Czy są jakieś "ukryte"? Nie wykluczam.
Nadchodzą zmiany.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro lut 05, 2025 6:53 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Biegam po specjalistach. Coś się popitoliło u mnie. Nowego. Padają "diagnozy", które podnoszą mi włos na głowie. Tylko spokój może mnie uratować. Choć za uszami niepokój puka. Dopóki konkretny lekarz mnie nie obejrzy postaram się nie zagłębiać tematu.
U nefrologa:nie jest źle. Stan, prócz kwasu moczowego, nie pogarsza się. Niech tak zostanie.

Coś się dzieje z Ritą. Najbardziej mnie martwi, że zaczęła się izolować. Siedzi w wersalce.
Trzymajcie kciuki proszę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Śro lut 05, 2025 8:57 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2323
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Śro lut 05, 2025 10:45 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:Biegam po specjalistach. Coś się popitoliło u mnie. Nowego. Padają "diagnozy", które podnoszą mi włos na głowie. Tylko spokój może mnie uratować. Choć za uszami niepokój puka. Dopóki konkretny lekarz mnie nie obejrzy postaram się nie zagłębiać tematu.
U nefrologa:nie jest źle. Stan, prócz kwasu moczowego, nie pogarsza się. Niech tak zostanie.

Coś się dzieje z Ritą. Najbardziej mnie martwi, że zaczęła się izolować. Siedzi w wersalce.
Trzymajcie kciuki proszę.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76450
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lut 05, 2025 16:04 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

:ok: :ok: :ok:

IrenaIka2

 
Posty: 1004
Od: Czw lut 11, 2016 18:19

Post » Śro lut 05, 2025 20:00 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Asiu, zdrowia życzę Ci nieustająco. Człowiek się psuje z wiekiem niestety.

aga66

 
Posty: 6858
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro lut 05, 2025 20:08 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Dzięki za kciuki. Niepokojące było i to, że bez walki dała się wsadzić do transportera.
Mimo wczesnej godziny już była u weta kolejka. No cóż, czekałyśmy.
Mała, znowu niepokój, grzecznie stała na stole. Ma szmery w krtani. I tkliwość brzuszka. Dziś pokazały się trzecie powieki oraz szkliste oczy. Termometr poszybował do 39,8. Głupie to ale fakt gorączki "ucieszył" nas. Najbardziej się boję niskich temperatur. Pobrana została krew do badań. Podana kroplówka z duphalytem. Kuje trzy też były. W tym antybiotyk.
Do kontenera sama weszła wiedząc, że to już zaraz powrót będzie . W domu od powrotu siedzi u Danki na półce. Od czasu do czasu rozkazuje się głaskać.
Uff, nie wymiotuje już.
Oj, stracha nam napędziła.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56072
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 149 gości