Mała Matydzia (Felv+) odeszła za tęczowy most [']

Norweska Leśna Panga :mrgreen:

Rybcia zjadła już przy Pani posiłek :ok:

, dzisiaj zmiana pokojów i kuwet, żeby poznały swoje zapachy.

Koki-99 pisze:Norweska Leśna Panga

Panga... też fajnie :ok:

a rozpierdziel zrobi na pewno :ryk:

ametyst55 pisze:Rybcia zjadła już przy Pani posiłek , dzisiaj zmiana pokojów i kuwet, żeby poznały swoje zapachy.

Szybko

Ametyst, pokaż foty z nowego domku

kwiryna pisze:Ametyst, pokaż foty z nowego domku

Musiałabym je zgrać z telefonu ale najpierw muszę znaleźć kabelek do tego :oops:

Rety... Panga.. :strach:

Ludzie to jednak mają talent do wybierania beznadziejnych imion...
Oczywiście - oby była zdrowa i szczęśliwa.

Bastet pisze:Rety... Panga.. Ludzie to jednak mają talent do wybierania beznadziejnych imion...
Oczywiście - oby była zdrowa i szczęśliwa.

Dlaczego od razu beznadziejnych , imię jest nietypowe :ok:

a to, że nie wszystkim się podoba no cóż ...
Rybcia górą :lol:

Ano nie wiem.. Matylda jest wyjątkowa z tą swoją urodą. Zawsze się nią zachwycam, jak widzę. A tu taka rybka..

Nie w moim guście zupełnie..

ametyst55 pisze:Państwo zmienili imię - poprzedni kotek , który odszedł był Mintaj więc Matyldzia dostała imię Panga

fajne. Choć ona raczej jakiego leśnego stwora przypomina. Ale co komu pasuje :mrgreen:

Bastet pisze:Ano nie wiem.. Matylda jest wyjątkowa z tą swoją urodą. Zawsze się nią zachwycam, jak widzę. A tu taka rybka.. Nie w moim guście zupełnie..

Bo wiesz, to oni teraz będą ją wołać codziennie i to im musi sie imię dobrze kojarzyć

Nasza miała na imię Kropka, ale mnie zafascynował jej nosek pokryty "brudną" plamką sierści, więc zanim do nas przybyła miała już imię Kreska

A że "w trakcie użytkowania" wyszła z niej diablica, no to teraz świetnie reaguje również na imię Demolka :ryk:

Z "rybnych" imion bardziej mi się podoba Tilapia :wink:

I można skrócić na Tili, a koty ponoć bardziej reagują na dwusylabowe imiona zakończone na "i".

Koki-99 pisze:Z "rybnych" imion bardziej mi się podoba Tilapia I można skrócić na Tili, a koty ponoć bardziej reagują na dwusylabowe imiona zakończone na "i".

Tak? Trudno mi to stwierdzić, bo żaden kot nie miał u nas takiego imienia, żeby kończyło się na "i". Wcześniej adoptując Tessę, nie zamierzaliśmy jej zmieniać imienia - chociaż uważam, że gdy człowiek nadaje imię adopcyjnemu kotu/psu bardziej/szybciej sie z nim związuje. Tylko cóż... kota nie reagowała na swoje imię, choć była tak wołana przez jakieś 1,5 roku w schronisku. Dośc szybko się u nas zaokrągliła, a jako mała koteczka od razu było widać obfitsze boczki, więc mąż zaczął wołać na nią kluska (przy tym lubiła drobny makaronik,jak się udało to wyżerała nam z talerzy

). I o dziwo zaczęła na to zawołanie reagować i latać za nim. Wyszło na to,że sama wybrała sobie imię i stała się Kluską :wink:

Mnie odpowiada, gdy imię zwierzęcia mówi coś o nim, o jego cesze charakteru lub wyglądu. Ale Tilapia miło brzmi I np dla kota, którego znalazło się w deszczu odpowiednio by mi się kojarzyło :mrgreen:

Atta pisze:Wyszło na to,że sama wybrała sobie imię i stała się Kluską Mnie odpowiada, gdy imię zwierzęcia mówi coś o nim, o jego cesze charakteru lub wyglądu.

też mam Kluskę - z tego samego powodu. I mam podobny tryb nadawania imion- jest Dymek, bo dymna sierść ma, Szarek- bo tygrysek i najbardziej szarą sierść z całego miotu, a Kluska miała być Złotko, bo ma śliczny zlotawy kolor sierści, ale dość szybko się okazało, że Kluska dużo bardziej do niej pasuje

I Kuki ( psica ), bo biszkoptowa. Inna rzecz, ze wszystkie miały trafić na chwilę, a imiona były tymczasowe. I tak, jak tymczaski stały sie domownikami, tak imiona zostały na stałe.
A Panga.. ? chyba nie podoba mi się bardziej niż Matylda, ale to przecież jej domkowi musi się podobać

Mała Matydzia (Felv+) odeszła za tęczowy most [']

Kto przegląda forum