OTW10.PILNIE DT/DS dla Grzesia s.99.Czas ma do poniedziałku!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob wrz 28, 2013 13:00 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19

Proszę, podsumujcie mi jak chłop krowie - nadal siedzą w piwnicy, a co z tym dt na tydzień u koleżanki - pewne, czy palcem na wodzie? Byłyście tam i widziałyście, w jakim są stanie? Tzn. chore czy nie?
4-5 tyg.? Czyli trzeba je jeszcze karmić osobiście i to jakimś mixolem czy czymś?
A, czy dzikie?
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob wrz 28, 2013 13:03 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19

Wiem, Asiu, że to nic nie da, bo kolesiostwo kwitnie. Ale napisz, z żądaniem odpowiedzi. Niech ich przynajmniej zaboli.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob wrz 28, 2013 13:09 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19

koteczekanusi pisze:Proszę, podsumujcie mi jak chłop krowie - nadal siedzą w piwnicy, a co z tym dt na tydzień u koleżanki - pewne, czy palcem na wodzie? Byłyście tam i widziałyście, w jakim są stanie? Tzn. chore czy nie?
4-5 tyg.? Czyli trzeba je jeszcze karmić osobiście i to jakimś mixolem czy czymś?
A, czy dzikie?



jeśli jest taka potrzeba to mogę odstąpić takie mleko dla kociąt

Obrazek

Obrazek

Obrazek


ASK@ dzięki za przesłanie ankiety i za rady odnośnie walki z sikami kocimi na dywanach
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Sob wrz 28, 2013 15:06 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19

koteczekanusi, za dużo by opowiadać i pisać. Dom byłby na tydzień ale...z miau. Oni nic nie załatwili. Jedynie Agnieszka ,wolny strzelec, coś uzgodniła ale za tydzień lub dwa miałyby DT.
Jednak opcja miaukowego DT poległa po moim stwierdzeniu, że sami muszą uzgodnić szczegóły przekazania kotów, bo ja ręki do do tego nie przyłożę. Jedynie dam kontakt. Ale to wszystko już nie jest aktualne.

Głupich nie sieją. Jak Januszowi powiedziałam po jego rannym powrocie z pracy, co i jak z kotami i że małe cały czas są w piwnicy (TZ zna warunki w jakich dulczą) to TZ kazał mi się ubierać bo po nie pojedziemy. Przywiozła je jednak Halinka. Nie oznajmiła ,gdzie koty trafią i ja nie zamierzam się chwalić. Nic TOZ-owi do tych kotów.
Jak będzie to będzie. Trudno. Małe są małe i chude. Mają ze 4-5 tygodni. Brudne niemiłosiernie. Rzuciły się na jedzenie warcząc na nas, na siebie... Jutro do weta podjedziemy. Wiem nie powinnam doładować sobie kłopotu. Ale jak je miałam, jak je mieliśmy zostawić na kolejną noc i zimny dzień w tej piwnicy? Ile by czekały?

Głupich nie sieją. Klatka stoi w dużym pokoju. Szukam kwiata by na niej zieleń postawić. Niech mebel docelowy udaje. Mamy suchego jeszcze opakowanie dla nich. Tacka ostatnia została wyjęta . Mam kuraka ugotowanego. Opędzimy się na razie tym. Byleby nie chorowały. Boże, odpuść im to tylko dzieci.
Agnieszka dzięki, pamiętam i zadzwonię.
A Was proszę o kciuki i wyrozumiałość.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob wrz 28, 2013 15:35 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19

To dobrze, że je wzięłaś, bo sama się łamałam. A poza innymi wiadomymi rzeczami (Wtorek+rudy+TŻ+koszty+...), nie znam się na odhodowywaniu takich maluchów.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob wrz 28, 2013 15:41 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19

koteczekanusi pisze:To dobrze, że je wzięłaś, bo sama się łamałam. A poza innymi wiadomymi rzeczami (Wtorek+rudy+TŻ+koszty+...), nie znam się na odhodowywaniu takich maluchów.

kosztów to ja nie mam. Znaczy się nie mam na koszty. :mrgreen: Apel na fb aktualny co do DT. Każdy dom mniej zakocony jest lepszy.Każdy. Pójdą jak taki się trafi.

Rudego zabierasz we wtorek? Nie zapomnij zadzwonić w poniedziałek do Koterii. Na fb fajnie o nim wolontariuszka pisze.

maluszki są liche i w zakoconym domu to nie jest fajne. Ale tam w ogóle szans nie miały. Jeden dzieciak szczególnie jest drobny bardzo. Zobaczymy co jutro wet powie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob wrz 28, 2013 15:46 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19

rany, dopiero przeczytałam o tych maluchach :|
Asia mocno trzymam za Was kciuki!

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 28, 2013 15:50 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19

Sylwia1982 dzięki.Dam znać jakby co.

Kciuki najmocniej przydatne.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob wrz 28, 2013 15:53 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19

ASK@ pisze:Sylwia1982 dzięki.Dam znać jakby co.

Kciuki najmocniej przydatne.


trzymam kciuki za maluchy, sama miałam niedawno butelkowe kociaki u siebie to wiem ile to jest roboty :evil:
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Sob wrz 28, 2013 18:07 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19

Ech, czemu mnie to nie dziwi? :(

Asiu, za maluszki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 28, 2013 19:53 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19

Ostatnio mówiłaś, że w poniedziałek... :wink: Ja tam się dostosuję. Zadzwonię do nich w poniedziałek i umówię się konkretnie. Na razie mam pomysł na imię. Rudy zajmie wolny kocio-gościnny pokój.
Mam nadzieję, że w sprawie Wtorka coś się ruszy, to zwolni się miejscówka. Tzn. w sensie ilościowym, bo nie jest izolowany.
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Sob wrz 28, 2013 23:18 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19

Asiu, nie wiem, co pisać. Ty wiesz, co myślę - najlepiej o Was, najgorzej o tej instytucji.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob wrz 28, 2013 23:37 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19

Asiu, daj numer konta, podeślę coś. Rozwaliła mnie ta sprawa kompletnie, nie tak powinno być.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie wrz 29, 2013 5:39 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19

Szalony Kot pisze:Asiu, daj numer konta, podeślę coś. Rozwaliła mnie ta sprawa kompletnie, nie tak powinno być.

Dzięki wielkie. :1luvu: Jak się ogarnę to powysyłam. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za wsparcie i za otuchę. Nie kryję,że znó deczko przerażeni jesteśmy. Niby normalka, kolejny kot w domu. Ale to malce.A malce to strach wielki i ja ich nie lubię zdecydowanie. Jeśli znajdzie się inny DT, nie zakocony i mający jako takie pojęcie lub nie :wink: o dzieciach, chętnie przekażemy chłopaków dalej.

Chłopcy są śliczni i mają śliczne pchły. Boję się ich na maksa odpchlać bo chudziny są. A brzuszki jak w perkusji. Paciorki kręgosłupa czuć pod palcami. Miednicę też. Sierść brzydka strasznie i brudna. Białe na pingwinku jest mało białe. I nos ma albo ofluczony albo brudny mocno. Uszy chyba mają ok. Mają chyba lekko wynicowane odbyty ale nie są zaognione. Odbyty nie koty. Zobaczymy na dzisiejszym przeglądzie. Dałam im Immunodol.

Korzystają z kuwety i nie korzystają. Siedziały ponoć cały czas w jakimś koszyku więc robiły pod siebie. Apetyty są. Inwencja też jest. Dzionek cały zajęło nam otykanie dziur w klatce. Niby wsio zasłonięte ale czarnuszek co i raz znalazł miejsce by głowę wepchnąć. One na prawdę są bardzo drobne. Tylko stercząca sierść daje inny, optymistyczny obraz. Mają apetyty. I spać nie mogę. Klatkę mamy za głową łóżka. Już o 1 w nocy doleciał mnie zdrojowy zapach i darcie żwirku. O 2 popiskiwania mnie obudziły. Słodko :mrgreen: kazałam bachorom spać. O 3 wstałam bo mi się po nocy pomysł narodził i poszłam kartony wydzierać . Potrzebne mi były to zatkania klatki. No i zaczęło się. Wymień kocyk bo zasikany, wyciągnij ręcznik bo zasikany i obkupkany, zbierz chrupki i...głodne, jesteśmy głodne, głodne... oczki mówiły dzieciuchów. Poszłam grzać kuraka. Pasjami lubię grzać kuraka o 3 rano. :twisted: Pokroiłam drobniusio, zaniosłam, wstawiłam...Dorwały się warcząc Uff, idę spać .Robiąc obrót ku wyrku zobaczyłam las oczu kotów obudzonych już i otrząśniętych ze zdziwka, że dzionek tak wcześnie się zaczął. Promocyjna niedziela. :mrgreen: ,promocyjne śniadanko 8O ...głodne, jesteśmy głodne, głodne...dałaś przybłyndom a my? oczęta kotów mówiły. Co było robić. :cry: Polazłam otworzyć puszkę. A nawet dwie. Wszak promocyjnie głodne som. Pasjami lubię otwierać puszki po 3 rano. :evil: Pokroiłam kuraka niejadkom. Pasjami lubię... Sparzyłam nerki Pikusiowi co nic innego nie je. Znaczy się je jeszcze Bozitę ale ta raczyła wyjść. Popatrzyłam na zegarek i postanowiłam, że chyba wcześniej do dzików polezę. Ubijając puszkę, klapiąc w gar ryżem i krojąc nerki (pasjami lubię kroić... ble,ble, ble :roll: ) usłyszałam jazgot za oknem. Mało co sobie cennych paluszków nie uchetałam myśląc, że to kot gęga. Użynam sobie regularnie paznokcie, to fakt. Ale dziś byłam blisko ucięcia dalszych części dłoni. Zamarłam z nożem i słuchałam. Gęsi odlatują . :cry: Koniec lata definitywny. Gęsi lecąc po ciemoku oznajmiają całemu światu, że już czas, już pora pożegnać się z latem. Kaczki lecą cicho i tylko przypadek pozwala je dojrzeć, jeśli jest w miarę widno. Żurawie mają specyficzny łoskot skrzydeł co w ciszy poranka brzmi jak poszum powietrza gdzieś tam w górze. Łabędzie to odrzutowce wśród ptaków.Nie sposób ich nie rozpoznać nawet jak ciemno jest. A gęsi lecąc w ciemnicy, nie widoczne, zawsze oznajmiają swoje przybycie. Nie umieją dzioba zamknąć tylko pytlują na całe niebo. Czas, już czas, koniec lata i czas już na nas...
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56033
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie wrz 29, 2013 5:45 Re: OTW10:)...jesteśmy...foty s.19

U mnie wszystko stoi na głowie. Podejrzewam, niestety, że to z powodu awarii światła i niech nikt nie mówi, że kotom to nie robi różnicy, bo robi. Chyba dość mam nieco.
Trzymaj się ciepło i zdrowo, ktoś musi je w końcu odpchlić. Bałabym się rozlezienia pcheł, już kiedyś miałam w domu, przy okazji gości bezdomnych.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości